Portfel Google pozwoli przechowywać skany dokumentów

Stale rosnąca cyfryzacja umożliwia nam prawie natychmiastowy dostęp do wielu informacji oraz usług. Dotyczy to również dokumentów z których coraz częściej można korzystać za pomocą smartfonów. Jednak ma to swoje wady. Jedną z nich jest konieczność posiadania wielu aplikacji umożliwiających ich udostępnianie. Google postanowiło rozwiązać ten problem i przygotowało funkcję „Everything else” dla aplikacji Google Wallet pozwalającą na przechowywanie wielu cyfrowych dokumentów.

Jak donosi portal 9to5google omawiana usługa została zapowiedziana w trakcie wydarzenia I/O 2024. Zastępuje ona dostępną do tej pory opcję „Photo”. Największą różnicą między nimi jest wykorzystanie AI. Opcja „Photo” pozwalała jedynie na wykonywanie zdjęć oraz skanowanie kodów QR.

„Everything else” umożliwia dodatkowo analizowanie obrazów i ich edytowanie. Na przykład dodając dokument zawierający poufne informacje (np. o stanie zdrowia), sztuczna inteligencja może to wykryć i sklasyfikować go jako prywatny. Wtedy możecie zdecydować, które dane chcecie udostępniać, a które pominąć. Dodatkowo aplikacja nie będzie synchronizowała prywatnych dokumentów pomiędzy różnymi urządzeniami. Do otwarcia pliku będzie też wymagana autoryzacja. Poza tym dla łatwiejszego zarządzania, możecie przypisać to co dodaliście do określonej kategorii.

Funkcja „Everything else”. Źródło: The Verge.

Jeśli omawiana opcja Was zainteresowała i chcielibyście z niej skorzystać to niestety nie mam dobrych informacji. Na razie została ona udostępniona jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo jak donosi portal The Verge jeszcze nie wszystkie smartfony mogą z niej skorzystać. Ciężko też przewidzieć czy funkcja zostanie udostępniona na terenie UE ze względu na korzystanie z AI. Wspólnota bardzo poważnie podchodzi do kwestii przetwarzania danych obywateli przez sztuczną inteligencję.

Kamil Cuber

Kamil Cuber

Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.