Gorszy RTX 4070 trafił do sklepów i jest droższy od lepszego RTX-a 4070

Na początku sierpnia po raz pierwszy pojawiły się przecieki na temat nowego RTX-a 4070. Według serwisu VideoCardz nadchodzący wariant miał zostać wyposażony w słabszą pamięć VRAM GDDR6. Standardowo RTX 4070 korzysta z GDDR6X. Nvidia potwierdziła te informacje i zapowiedziała pojawienie się nowych układów na rynku. Firma zapewniła także, że zmiana nie powinna zbytnio wpłynąć na wydajność karty. Niedawno na rynku zaczęły pojawiać się modele z wolniejszymi pamięciami, które niemiło zaskoczyły ceną.

Powiązane:Jak zresetować lub odinstalować sterowniki karty graficznej?

Jak donosi portal Tom’s Hardware, ASUS jako jeden z pierwszych producentów przygotował swoją wersję RTX-a 4070. Dokładniej chodzi o kartę GeForce RTX 4070 12 GB GDDR6 Evo. Został on zauważony w amerykańskim sklepie Newegg. Zgodnie z zapowiedziami Nvidii, karta poza rodzajem zastosowanych pamięci, nie różni się niczym od standardowego RTX-a 4070. Mogłoby się więc wydawać, że wszystko jest w porządku. Pojawił się jednak pewien problem związany z ceną.

RTX 4070 12 GB GDDR6 Evo został wyceniony przez sklep na kwotę 569,99 dolarów. Jest to o 15 dolarów więcej niż kosztuje standardowy model z tej serii. Kupując nową kartę o obniżonej wydajności, gracze muszą zapłacić za nią więcej. Może być to duży problem, gdyż jako konsumenci mogliśmy spodziewać się obniżki ceny przez producentów za słabszy sprzęt. Należy jednak zaznaczyć, że karta nie jest jeszcze dostępna oficjalnie w sprzedaży. Więc sklep może w każdej chwili zmienić jeszcze cenę. W najgorszym przypadku, jeśli firmy zakończą produkcję standardowej wersji RTX-a, to gracze będą zmuszeni zaopatrywać się w słabszy model, za wyższą cenę.

Niestety na razie nie wiadomo jak omawiana zmiana dokładnie wpłynie na pracę RTX-a 4070. W teorii wymiana pamięci wpływa jedynie na ich szybkość oraz przepustowość. W nowych modelach wynoszą one odpowiednio 20 GBps oraz 480 GB/s. Nowe karty mają już wkrótce trafić do sprzedaży. Niedługo więc powinny pojawić się pierwsze testy wydajność, które pokażą, czy warto wydać pieniądze na słabsze modele.

Czytaj więcej:AMD postawi na tańsze karty graficzne; nie będzie ścigać się z Nvidią na cyferki