AI na kieszonkowym sprzęcie odpalisz dzięki Nvidii

Dyrektor techniczny Nvidii ostatnio narzekał, że ludzie wolą wykorzystywać moc kart graficznych w celu kopania kryptowalut, niż przeznaczyć ją dla zastosowań związanych z AI. Tymczasem Adlink zaprezentował ciekawe urządzenie, które umożliwi spełnienie jego wizji.

Pocket AI to przenośne GPU dla ChatGPT

Pocket AI jest czymś w rodzaju przenośnej karty graficznej służącej do korzystania z technologii określanej mianem sztuczną inteligencją i związanymi z nią aplikacjami. Jego grupą docelową są zarówno dopiero poznający tę wspomnianą dziedzinę oraz doświadczeni programiści chcący zastosować swoje pomysły w praktyce. Ponadto przydać się może także grafikom zajmującym się renderowaniem modeli 3D, przetwarzaniem obrazów czy u specjalistów spędzających czas w np. programie AutoCAD 2024.

Powiązane:RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy

Ceny kart graficznych Nvidii sprawdzisz tutaj

Urządzenie napędza procesor graficzny Nvidia RTX A500, który jest przeznaczony do zastosowań związanych z AI. Jego wydajność porównuje się do mocy mobilnego RTX-a 3050. Umieszczono tutaj jego wariant mający 4 GB GDDR6 pamięci VRAM. Z kolei ten sprzęt dzięki wadze 250 gramów oraz rozmiarowi 106 x 72 x 25 mm zasługuje na miano przenośnego. Do komputera może zostać podpięty dzięki złączu Thunderbolt 3.

Premiera i cena Pocket AI

Niestety na ten moment nie znamy ceny nowego produktu od firmy Adlink. Sama jednak możliwość składania zamówień wystartuje w kwietniu tego roku, a pierwsze egzemplarze zaczną być wysyłane do klientów jeszcze w czerwcu. RTX A500 w tym wydaniu po odpowiedniej wycenie zapewne znajdzie zastosowanie na m.in. uczelniach wyższych u studentów na kierunkach związanych z szeroko pojętą informatyką czy kognitywistyką oraz u największych miłośników AI.

1. Strona internetowa produktu Pocket AI

Czytaj więcej:Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!