futurebeat.pl NEWSROOM Nintendo Switch 2 wychodzi w chwili kryzysu w branży gier. Czy ją uratuje? Nintendo Switch 2 wychodzi w chwili kryzysu w branży gier. Czy ją uratuje? Switch 2 będzie lepszy, szybszy i wygodniejszy niż wydany aż 8 lat temu poprzednik. Ale nie tylko użytkownicy czekają na niego z wypiekami na twarzy. Może on okazać się pewnym ratunkiem dla pogrążonej w kryzysie branży gier. techPiotr Wasiak15 lutego 2025 1 SPIS TREŚCI:Trzy filary SwitchaMoc obliczeniowa da radęNowy pstryczek będzie przyciągać uwagę Nintendo Switch sprzedał się w liczbie ponad 150 milionów urządzeń. Playstation 4 zeszło, dla porównania, około 117 milionów. Xboxów One, estymuje się, że poszło około 50-60 milionów. Pierwszy Switch stał się hitem sprzedażowym i od dawna już czekamy na odświeżoną wersję. Tym razem Nintendo bardziej się postarało niż w przypadku Wii U i wygląda na to, że ich przenośno-stacjonarna konsola będzie dokładnie tym, czego chcą użytkownicy. Zachowa zalety pierwowzoru, skupiając się na poprawieniu pewnych niedociągnięć pierwowzoru. Powiązane:Szczęściarz wysyła swoje stare konsole 3DS do naprawy i otrzymuje od Nintendo dwie zupełnie nowe - w tym edycję limitowaną Ciągle będzie Switchem, tylko że z lepszym ekranem, lepszymi joyconami, większą mocą obliczeniową… Lepszym wszystkim. Taka prawdziwa „dwójka”. Prezentacja urządzenia będzie na początku kwietnia i wtedy też pewnie poznamy datę premiery. Ale wszyscy zakładają, że zabawkę Nintendo dostaniemy wcześniej niż później. Warto też zwrócić uwagę, że Switch 2 wychodzi w nieciekawym czasie dla branży gier. Zwolnienia ludzi, upadki firm, kasowanie wielomilionowych projektów, gry, które na siebie nie zarabiają, Ubisoft który wisi nad przepaścią i tak dalej i tak dalej. Gdzie w tym wszystkim znajdzie się konsola japońskiego giganta? I wszędzie i nigdzie. Z jednej strony Nintendo stoi niejako „obok” zachodniego świata gier: Playstation, Xboxa, Steama i gier na PC. Jego kryzys w branży niezbyt dotyka, bo i ich platforma jest wybierana przez trochę inny rodzaj graczy. Nintendo nie konkuruje bezpośrednio ani z Sony ani z Microsoftem. Może trochę ze Steamem pod względem bycia platformą dla indyków, ale w minimalnym stopniu. Z drugiej strony nowy Switch może być ratunkiem dla „dużych” wydawców i gier z segmentu AAA. Po co zmieniać coś, co działa?Źródło: Nintendo. Trzy filary SwitchaDotychczasowy Switch stoi na trzech filarach, z czego co najmniej dwa są całkiem nieźle wzmocnione. Pierwszy to gry first-party i takie, które robione są w ścisłej współpracy z japońskim koncernem (jak na przykład Mario + Rabbids). Gry od Nintendo są świetne, zazwyczaj nie mają błędów, są zgodne z ideą Switcha (rozrywka dla małych i dużych), są ładne i kolorowe. Jedyną ich wadą jest to… że mogłoby być ich więcej. Drugi filar Switcha to rozmaite mniejsze lub większe indyki dostępne w cyfrowym sklepie. Są wśród nich produkcje o wyższym budżecie, są ambitne gry, ale sporo z nich to niestety malutkie produkcje sprzedawane za grosze. Trochę niepochlebnie mówi się o nich w branży: „gó*no gierki z eshopu”. Niemniej – jest ich wiele i wybór jest zdecydowanie mocną stroną Switcha. Trzeci filar Switcha, najmniejszy i najsłabiej wybetonowany, to porty gier, które pierwotnie powstały na PC i / lub „duże konsole”. Pojawiają się zatem starsze tytuły jak Knights of the Old Republic czy Assassin’s Creed: Ezio Collection, jest Cywilizacja 6, Skyrim, Red Dead Redemption i absolutne cuda optymalizacji pokroju Wiedźmin 3, Hogwart’s Legacy czy Kingdom Come Deliverance. Mimo, że mówimy o solidnych tytułach, to nadal takie porty są w mniejszości. I tutaj z pomocą może przyjść właśnie Switch 2. Switcha bowiem wybierają najczęściej osoby, które nie mają w domu innych konsol, zatem razem z nową konsolą od Nintendo otwiera się możliwość dotarcia do milionów potencjalnych, nowych klientów. W kwestii wyglądu niewiele się zmieniło w drugim pstryczku.Źródło: Nintendo. Moc obliczeniowa da radęKiedy deweloperzy rozważają wejście na nową platformę, w celu przeportowania swojej gry, biorą pod uwagę kilka czynników. Jednym z głównych kwestii oczywiście jest to, jak trudne przygotowanie takiego portu może być. Nie chodzi tylko o moc obliczeniową platformy, ale też o rozwiązania, API procesora, układu graficznego i tak dalej. Z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę to, ile urządzeń jest na rynku i czy koszty przygotowania portu się zwrócą. Wszystko wskazuje na to, że Switch 2 zyska całkiem spore grono wielbicieli, a moc obliczeniowa, choć teoretycznie wszystko wskazuje na to, że będzie niższa niż „duże” konsole aktualnej generacji, zapewni wystarczająco dużo „paliwa” dla nowoczesnych gier. Osobna kwestia to zapowiadane wsparcie dla NVIDIA DLSS czwartej generacji. Tym bardziej może pozwolić to na przeniesienie na konsolę Nintendo tych wszystkich gier, które bawią nas na Playstation czy Xboxie. Skoro Cyberpunk 2077 działa na Steamdecku, to czemu nie mógłby na Switch 2? Jeśli chodzi o wydajność to w teorii Switch 2 w trybie przenośnym miałby osiągać 1,72 TFLOPS, To więcej niż Steam Deck (1,6 TFLOPs), ale niestety poniżej nowoczesnych konsol. W trybie stacjonarnym ma niemal podwoić tę wartość do około 3,09 TFLOPS. To nadal mniej niż PS4 czy PS4 Pro, ale znacząco przewyższa oryginalnego Switcha, który miał około 1 TFLOPS. Warto jednak pamiętać, że wartości TFLOPS zwłaszcza w obrębie różnych konsol nie można traktować bezpośrednio jako miarodajny pomiar wydajności. Ciekawe wydaje się sterowanie w nowej konsoli Nintendo. O ile nie zmieniona zostanie ruchowa funkcja joyconów i ich odłączana forma (choć będzie magnetyczna, a nie mechaniczna) to wygląda na to, że jeden z kontrolerów będzie mógł działać też jak myszka. I to może być niezły argument dla niektórych użytkowników, którzy nigdy nie do końca przekonali się do „konsolowych” padów. Tylna stópka została także nieco zmieniona.Źródło: Nintendo. Nowy pstryczek będzie przyciągać uwagęJestem absolutnie przekonany o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że zachodni wydawcy łakomo patrzą na nadchodzące urządzenie Nintendo. Bez problemu wyobrażam sobie, jak mający problemy Ubisoft już teraz w swoich studiach szykuje porty Assassin’s Creed Black Flag, Origins, Syndicate, Odyssey, Valhalla i Mirage na Switcha, Bethesda wyda na przenośną konsolkę Doom the Dark Ages (no i oczywiście też ponownie Skyrima), CDPR przeportuje Cyberpunka 2077, a Machine Games pokusi się o wypuszczenie Indiany Jonesa. A może i Sony coś dorzuci do tej puli. Jeśli zaś chodzi o łatwość portowania – jestem przekonany, że Nintendo to tylko ułatwi. „Stary” Switch otworzył się na niezależnych twórców i japoński koncern zauważył, że wpuszczenie do siebie większej liczby developerów przekłada im się na spory dopływ dolarów… czy tam jenów. Po drugie, jestem przekonany, że DLSS to tylko wierzchołek technologii dostępnych w Switch 2. Wiele technologicznych ułatwień, które zostanie dodanych do konsoli sprawi, że czysta moc Switcha nie będzie miała aż takiego znaczenia, a to z kolei bez problemu wykorzystają studia robiące czy portujące „duże” gry. Oczywiście nie zdziwię się, jeśli szerokie partnerstwo Nintendo z NVIDIĄ zaowocuje możliwością uruchomienia na Switchu 2 usługi GeForce Now. W końcu ponoć jeden z joyconów będzie mógł działać jak myszka. Może płynę już za daleko w domniemaniach, ale to Steam Deck powinien bać się konkurencji, bo w jego przypadku także czekamy na ogłoszenie „dwójki”. Po ostatnich zapowiedziach jestem mocno zainteresowany Switchem 2, pomimo tego, że pierwszy „pstryczek” od miesięcy leży u mnie i się kurzy, choć swego czasu sporo na niej grałem w Stardew Valley czy Mario + Rabbids. Na dwójce chętnie pograłbym w najnowszego Dooma. Pewnie jednak Nintendo – jak zwykle – zrobi wszystko po swojemu, co albo pokochamy, albo znienawidzimy. Ale taki już urok tego japońskiego koncernu. Czytaj więcej:Szczęściarz znajduje oryginalnie zapakowanego Nintendo DS w punkcie recyklingu - wystarczy wymienić małą część i urządzenie zadziała idealnie POWIĄZANE TEMATY: tech Nintendo konsole przenośne Piotr Wasiak Piotr Wasiak Gra w gry, promuje gry i robi gry, a teraz jeszcze czasami pisze o technologii. Zdecydowany Millenials, który coraz częściej łapie się na stwierdzeniu “za moich czasów to było…”. Pewnie dlatego lubi retro, technologię i ciekawostki świata naukowego. Poza tym, jego pasją są Gwiezdne wojny o których może długo opowiadać i spierać się, który myśliwiec jest lepszy. Pewnie dlatego prowadzi dwa kanały na YouTube - Bibliotekę Ossus o uniwersum Lucasa i Bibliotekę Wyobraźni… O wszystkich innych uniwersach. W internecie i na konwentach czy PGA lub Digital Dragons ukrywa się pod nickiem “Yako”. AMD bije rekordy; Radeon RX 9070 zapewnił firmie 45% rynku GPU w Japonii AMD bije rekordy; Radeon RX 9070 zapewnił firmie 45% rynku GPU w Japonii Pewien sklep zrezygnował z tych płyt głównych: miał zanotować aż 16 przypadków spalonego Ryzena 9800X3D Pewien sklep zrezygnował z tych płyt głównych: miał zanotować aż 16 przypadków spalonego Ryzena 9800X3D iPhone 17 Air miał nie mieć żadnego portu; Apple rozważa przyszłość bez kabli iPhone 17 Air miał nie mieć żadnego portu; Apple rozważa przyszłość bez kabli RTX 5090 i RX 9070 będą droższe; Asus podnosi ceny najnowszych kart graficznych RTX 5090 i RX 9070 będą droższe; Asus podnosi ceny najnowszych kart graficznych Minęło 41 lat, a ten sklep dalej dostarcza części do sprzętu legendarnej marki sprzed dekad Minęło 41 lat, a ten sklep dalej dostarcza części do sprzętu legendarnej marki sprzed dekad