Nie fabuła, a wydajność budzi tutaj we mnie największy niepokój. Recenzja techniczna Senua’s Saga: Hellblade 2

Hellblade 2 jest chwalone za klimatyczną i piękną oprawę graficzną. Moje pierwsze doświadczenia z grą to jednak przede wszystkim problemy techniczne i ogromne spadki klatek. Jak wygląda strona techniczna drugiej części przygód Senui?

gaming
Konrad Sarzyński29 maja 2024
5

Nie wszystkie gry muszą mieć ogromny otwarty świat, setki NPC-ów i rozgrywkę liczoną w dziesiątkach godzin. Czasem ważniejsze od mechanicznego przepychu i treściowego baroku jest to, co przeżywa główny bohater i z czym mierzy się w swojej głowie. Tak właśnie jest z Senua’s Saga: Hellblade 2. Szkoda tylko, że musiałem walczyć nie tylko z wewnętrznymi demonami głównej bohaterki, ale także z równie piekielną optymalizacją.

PLUSY:
  1. grafika świetnie buduje klimat gry,
  2. w chwilach, gdy gra ma lepszy humor, działa dość stabilnie.
MINUSY:
  1. beznadziejny stan techniczny, potrafiący sparaliżować słabsze komputery i całkowicie niszczący immersję,
  2. dziwne bugi przy zmianie jakości grafiki z zajmowaniem całego VRAM-u,
  3. nagłe spadki klatek do zaledwie kilku na sekundę.

To pierwszy raz, gdy przez moment myślałem, że nie będę w stanie przeprowadzić testu wydajności gry. Przed uruchomieniem oczywiście zaktualizowałem sterowniki i system. Po uruchomieniu na RTX-ie 2060 otrzymałem zaś stabilną 1 kl./s (słownie: JEDNĄ).

Dopiero po zmianach w ustawieniach i eksperymentach z restartowaniem gry udało się uzyskać w miarę rozsądne efekty. Aż do kolejnej sytuacji, w której miałem pokaz slajdów i 5 kl./s. Jak na razie Senua’s Saga: Hellblade 2 otrzymuje ode mnie przechodni puchar na najbardziej niedopracowaną technicznie grę roku, a potencjalni pretendenci będą mieli sporo problemów, by odebrać jej ten tytuł.

Jednocyfrowa liczba klatek to błąd, który męczył mnie wyjątkowo często na słabszych konfiguracjach.

Jeżeli mamy stosunkowo nowy komputer z kartą z rodziny RTX 40 lub jej odpowiednikiem, raczej nie będziemy doświadczać problemów z wydajnością gry. Kluczowy wydaje się tu być VRAM, bo to właśnie przez jego niewystarczającą ilość prawdopodobnie napotykałem niezwykle frustrujące błędy uniemożliwiające dalszą rozgrywkę. Ile zatem go potrzeba? 8 GB VRAM-u powinno wystarczyć. Wszystko poniżej – musimy bardzo ostrożnie podejść do ustawień graficznych.

Zakładając, że gra nam działa (co u mnie na słabszych sprzętach testowych było raczej krótkimi epizodami), liczba klatek utrzymuje się na dość stabilnym poziomie. Do cieszenia się grą przyda się około 60 kl./s, jednak ze względu na filmowy charakter i nastawienie przede wszystkim na emocje, z licznymi efektami nakładanymi na obraz, nie potrzebujemy wiele więcej klatek. To nie tytuł e-sportowy, by za wszelką cenę dążyć do 300 czy 400 fps-ów.

Gra świetnie buduje klimat grafiką i dźwiękiem. Na lepszym sprzęcie w pełni zatopimy się w tym świecie.

TO NIE JEST RECENZJA GRY

To nie jest recenzja gry. W tym tekście pomijam kwestię, czy Senua’s Saga: Hellblade 2 jest dobrą grą. Nie oceniam fabuły czy mechanik. Jedyne, na czym się skupiam, to płynność działania na sprzętach o różnej wydajności, od budżetowego laptopa sprzed kilku lat po współczesny PC ze średniej półki.

Recenzję Senua’s Saga: Hellblade 2 autorstwa Krzysztofa Mysiaka znajdziecie w serwisie Gry-Online.pl

Platformy testowe

Do testów wykorzystałem cztery urządzenia – dwa laptopy i dwa komputery. Część z nich ma swoje lata, a najnowszy z nich jest właściwie przedstawicielem średniej półki, bo tak też pozycjonowany jest RTX 4070 Ti.

Najważniejsze podzespoły używanych sprzętów prezentują się następująco:

  1. Laptop Acer Nitro 5: Intel Core i7-9750H, GeForce GTX 1650, RAM: 16 GB 2666 MHz
  2. PC 1: Intel Core i7-9700K, MSI GeForce RTX 2060 Ventus OC, RAM: 16 GB 2666 MHz
  3. Laptop ASUS ROG Strix G15: AMD Ryzen 7 6800H, GeForce RTX 3060, RAM: 16GB 4800 MHz
  4. PC 2: Intel Core i7-13700K, MSI GeForce RTX 4070 Ti GAMING X TRIO, RAM: 64 GB 6000 MHz

Senua mierzy się z mroczną rzeczywistością, co podkreśla zarówno kolorystyka, jak i dodatkowe efekty nakładane na obraz.

Na wszystkich sprzętach grałem w rozdzielczości Full HD bez limitu klatek. Tam, gdzie było to możliwe, przetestowałem też DLSS w trybie „jakość”. W przypadku karty GTX 1650 zdecydowałem się na FSR 3.0 w trybie „jakość”.

Wymagania sprzętowe Senua’s Saga: Hellblade 2

Senua’s Saga: Hellblade 2 ma stosunkowo wysokie zalecane wymagania sprzętowe. Choć według zapewnień producenta, gra powinna działać także na słabszym, kilkuletnim sprzęcie.

 

KONFIGURACJA MINIMALNA:

KONFIGURACJA ZALECANA:

Procesor

Intel i5-8400 / AMD Ryzen 5 2600

Intel i7-10700K / AMD Ryzen 5 5600X

Pamięć

16 GB RAM

16 GB RAM

Karta graficzna

Nvidia GTX 1070 / AMD RX 5700 / Intel Arc A580

Nvidia RTX 3080 / AMD RX 6800 XT / Intel Arc A770

Miejsce na dysku

70 GB dostępnej przestrzeni (wymagany SSD)

70 GB dostępnej przestrzeni (wymagany SSD)

Dostępne ustawienia graficzne – niskie czy wysokie, właściwie bez znaczenia

To jedna z tych gier, które nie mają zbyt dużych różnic pomiędzy poszczególnymi ustawieniami graficznymi. Choć na wysokich zobaczymy więcej detali i obraz będzie lepszy, to w czasie rozgrywki nawet niskie ustawienia zapewnią niezłe wrażenia. Wszystko za sprawą stylu i charakteru gry – poruszamy się tu gdzieś pomiędzy światem rzeczywistym, a wnętrzem umysłu głównej bohaterki, przez to często na obraz nałożone są różne efekty – winieta, drżenie, mocne zabarwienie czy zmiana temperatury.

Porównanie ustawień graficznych. Od lewej: niskie, średnie i wysokie.

Choć w naszych recenzjach technicznych skupiamy się przede wszystkim na grafice, w przypadku Hellblade 2 nie sposób nie poświęcić choćby jednego akapitu dźwiękowi. Ten jest fenomenalny i zdecydowanie warto grać z podłączonymi solidnymi słuchawkami. W mało której grze dźwięk jest tak istotny. Głosy prowadzą nas fabularnie, ale też informują o nadchodzących zagrożeniach. Zdecydowanie lepiej grać na najniższych ustawieniach graficznych, ale w słuchawkach, niż na najwyższych i słabych głośnikach laptopa. W tej grze chodzi przede wszystkim o immersję, a tę zapewnia w dużej mierze dźwięk.

Senua’s Saga: Hellblade 2 na starszym sprzęcie z GTX 1650 – niby da się grać, ale jakim kosztem?

Odpowiadając na pytanie z nagłówka – kosztem radości z gry. Laptopowy GTX 1650 nie posiada DLSS, pozostaje zatem FSR 3.0, który działa w Hellblade 2 bardzo dobrze. Nawet jednak z tym usprawnieniem nie dane nam będzie zbyt komfortowe granie.

Niskie ustawienia z FSR 3.0 to średnio 33 kl./s. W czasie gry czułem jednak, że stąpam po cienkim lodzie i przy pierwszym większym wyzwaniu całość posypie się jak domek z kart.

Wyższe ustawienia czy gra bez FSR raczej nie mają sensu. Teoretycznie na średnich ustawieniach z FSR oraz na niskich bez FSR da się jeszcze grać, jednak są to już bardzo nieprzyjemne doświadczenia. Z kolei wysokie ustawienia to już typowy pokaz slajdów. Gra jest wówczas absolutnie niegrywalna, do tego stopnia, że problemem jest nawet włączenie menu, żeby zmienić ustawienia na niższe.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 99% kl./s.

detale/sprzęt

Laptop Acer Nitro 5 (GTX 1650)

Z włączonym FSR 3.0 w trybie jakość

niskie

21 kl./s (19 kl./s)

33 kl./s (28 kl./s)

średnie

13 kl./s (6 kl./s)

26 kl./s (21 kl./s)

wysokie

3 kl./s (2 kl./s)

5 kl./s (4 kl./s)

Zalecane ustawienia: niskie z FSR.

Co oznaczają liczby klatek w tabelach?

Prezentowane w tabelach liczby klatek to wartości odczytane na wybrzeżu w jednej z początkowych lokacji. To jednocześnie pierwsze miejsce, w którym nastąpiły znaczące spadki klatek.

Średnia liczba klatek daje ogólną informację na temat wydajności danego sprzętu. Wskaźnik 99% skupia się z kolei na stabilności gry – zaledwie przez 1% czasu gra działa z mniejszą liczbą klatek niż ta wartość. Im wynik jest bliższy średniej, tym lepiej – wówczas obraz powinien być stabilny, a ewentualne spadki klatek nieduże.

Senua’s Saga: Hellblade 2 na RTX 2060 – da się grać, ale chciałoby się ciut więcej

Jeżeli chcemy grać w co najmniej 60 kl./s, to RTX 2060 lub karta o zbliżonej wydajności mogą nie być najlepszym wyborem. Jedynie na najniższych ustawieniach, i to z włączonym DLSS, będziemy mogli doświadczyć wartości powyżej tego limitu.

Jest to jednak sprzęt o wystarczającej mocy, by cieszyć się grą. Bo wartości w okolicy 50 kl./s powinny być wystarczające, by docenić klimat gry i nie odczuwać niedosytu z powodu zbyt niskiej płynności. A takie wyniki to ustawienia średnie z włączonym DLSS. Bez tej technologii gra ma sens niemal wyłącznie na najniższych ustawieniach – na średnich czułem osobiście, że płynność obrazu pozostawia trochę do życzenia i wolałem obniżyć jakość grafiki.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 99% kl./s.

detale/sprzęt

PC 1 (RTX 2060)

Z włączonym DLSS w trybie jakość

niskie

44 kl./s (41 kl./s)

65 kl./s (61 kl./s)

średnie

36 kl./s (35 kl./s)

54 kl./s (50 kl./s)

wysokie

23 kl./s (22 kl./s)

41 kl./s (35 kl./s)

Zalecane ustawienia: średnie z DLSS.

Senua’s Saga: Hellblade 2 na RTX 3060 – DLSS będzie naszym najlepszym przyjacielem

W przypadku RTX-a 3060 docenimy DLSS. Bez żadnych „wspomagaczy” powyżej 60 kl./s będziemy w stanie osiągnąć jedynie na niskich ustawieniach, podczas gdy DLSS pozwoli wskoczyć na średnie i cieszyć się jeszcze pewnym zapasem – nawet przy chwilowych spadkach raczej utrzymamy się powyżej tej granicznej wartości.

Czy warto wybrać na takim sprzęcie wysokie ustawienia graficzne? Moim zdaniem nie. Różnice w jakości grafiki nie będą aż tak znaczące, za to potencjalne spadki płynności już tak.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 99% kl./s.

detale/sprzęt

Laptop ASUS ROG Strix G15 (RTX 3060)

Z włączonym DLSS w trybie jakość

niskie

61 kl./s (53 kl./s)

88 kl./s (71 kl./s)

średnie

50 kl./s (44 kl./s)

73 kl./s (60 kl./s)

wysokie

32 kl./s (28 kl./s)

49 kl./s (43 kl./s)

Zalecane ustawienia: średnie z DLSS

Senua’s Saga: Hellblade 2 na RTX 4070 Ti – wszystko działa idealnie

RTX 4070 Ti to zdecydowanie najmocniejsza karta w zestawieniu i właściwie jako jedyna bezproblemowo radzi sobie z Senua’s Saga: Hellblade 2. Nawet najwyższe ustawienia bez DLSS nie sprawiają karcie problemu i dostaniemy wówczas wystarczającą liczbę klatek. Choć warto zauważyć, że mają wówczas miejsce spore wahania – wskaźnik 99% wyniósł poniżej 60 kl./s, choć na szczęście nie jest to bardzo odczuwalne w czasie gry.

Co do zasady, mając RTX-a 4070 Ti lub kartę o zbliżonej wydajności, nie będziemy musieli martwić się ustawieniami graficznymi i wybierzemy po prostu te najwyższe. Teoretycznie możemy przebić nawet barierę 200 kl./s na niskich ustawieniach z włączonym DLSS, ale nie ma to większego sensu w przypadku tego tytułu.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 99% kl./s.

detale/sprzęt

PC 2 (RTX 4070Ti)

Z włączonym DLSS w trybie jakość

niskie

145 kl./s (86 kl./s)

216 kl./s (149 kl./s)

średnie

116 kl./s (72 kl./s)

162 kl./s (126 kl./s)

wysokie

81 kl./s (53 kl./s)

180 kl./s (161 kl./s)

Zalecane ustawienia: wysokie z DLSS.

POWIĄZANE TEMATY: gaming testy wydajności

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Niedawno zrobił doktorat z rozwoju miast, pracuje też w wydawnictwie naukowym, w którym prowadzi kilka czasopism i dba o jakość publikowanych tam artykułów. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie pełni wieczorną i weekendową wartę w dziale Tech, a za dnia składa teksty publicystyczne. Jeżeli w recenzji jakiś obrazek ma zły podpis, to pewnie jego wina. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

Oto nowy pogromca flagowców. Premiera realme GT 6 kusi dodatkowymi promocjami

Oto nowy pogromca flagowców. Premiera realme GT 6 kusi dodatkowymi promocjami

Pojechałem zobaczyć przyszłość według Samsunga. AI już niebawem ułatwi sporo codziennych obowiązków, a przy tym nowe sprzęty wyglądają szpanersko

Pojechałem zobaczyć przyszłość według Samsunga. AI już niebawem ułatwi sporo codziennych obowiązków, a przy tym nowe sprzęty wyglądają szpanersko

Ten smartfon ma najlepsze aparaty w historii. Jakość zdjęć mocno zbliżyła się do tego, co znamy z lustrzanek

Ten smartfon ma najlepsze aparaty w historii. Jakość zdjęć mocno zbliżyła się do tego, co znamy z lustrzanek

Aktualizacja PlayStation Portal dodaje do handhelda Sony niezwykle ważną funkcję. Dlaczego dopiero teraz?

Aktualizacja PlayStation Portal dodaje do handhelda Sony niezwykle ważną funkcję. Dlaczego dopiero teraz?

Startup Flow Computing prezentuje układ, który może znacznie przyspieszyć działanie każdego komputera

Startup Flow Computing prezentuje układ, który może znacznie przyspieszyć działanie każdego komputera