futurebeat.pl NEWSROOM Microsoft nie wierzy w gamingową przyszłość swoich nowych laptopów Microsoft nie wierzy w gamingową przyszłość swoich nowych laptopów Nowe komputery Copilot+ z procesorami Snapdragon X oferują słabą wydajność w grach, co potwierdzają recenzje. techAndrzej Krzemiński21 czerwca 2024 Źrodło fot. Microsofti Nowe komputery Copilot+ z procesorami Snapdragon X są od 18 czerwca dostępne do zakupu. Premiera opartych na sztucznej inteligencji PC to świetna wiadomość dla systemu Windows. Microsoft zaznacza jednak, że modele Surface i Surface Pro wyróżniać się będą produktywnością i nie ma co liczyć na dobre osiągi podczas grania. Powiązane:Laptop wiszący do góry nogami. Internauta chwali się wyjątkowym stanowiskiem do Counter-Strike Przed wprowadzeniem na rynek komputerów Copilot+, Qualcomm, producent procesorów Snapdragon X, zapewniał o konkurencyjnej wydajności podczas grania. Microsoft unikał wygłaszania oświadczeń na ten temat, jednak stworzona przez nich strona WorksOnWoA.com sprawiała wrażenie, że sprzęt nie będzie miał problemów z większością popularnych tytułów. Premiera komputerów szybko jednak zahamowała entuzjazm Qualcomm i Microsoftu. Pierwsze szczegółowe recenzje laptopów z procesorami Snapdragon X pokazują, że platformy ARM są obecnie słabe pod względem gier. Recenzenci bronią Qualcomm i zaznaczają, że ogólna wydajność komputerów jest świetna, nawet przy zasilaniu akumulatorowym, jednak tylko w przypadku zwykłej pracy. Źródło: Qualcomm Microsoft również przyznał, że maszyny z systemem ARM nie są stworzone do gier. Ich projektowanie było skupione na wydajności oraz produktywności i w tym kierunku rozwoju będą dążyć w następnych latach. Dla wszystkich zawiedzionych osób, mamy jednak pozytywne informacje. Wiceprezes Microsoft Devices, Pete Kyriacou, zapowiedział, że firma postara się zapewnić jak najlepszą jakość gry w chmurze na laptopach ze Snapdragonem X. Qualcomm również obiecał, że co miesiąc będzie udostępniał nowe sterowniki GPU Adreno, które mają skoncentrować się na poprawie wydajności w najpopularniejszych tytułach z biblioteki Steam. Jednak na grę we wszystkie tytuły AAA nie ma co liczyć i Qualcomm przyznało, że dużej części z nich nowe procesory nie będą w stanie obsłużyć. Nie zostały również podane tytuły gier, które otrzymają oficjalne wsparcie na systemach ARM. Czytaj więcej:Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 POWIĄZANE TEMATY: tech laptopy Microsoft AI / sztuczna inteligencja Windows 11 Andrzej Krzemiński Andrzej Krzemiński Do GRYOnline.pl dołączył w maju 2024 roku, rozpoczynając swoją przygodę z profesjonalnym pisaniem w dziale technologicznym. Jest miłośnikiem eksperymentalnego hip-hopu oraz książek psychologicznych i filozoficznych, które kolekcjonuje. W wieku 7 lat kuzyn wprowadził go w świat gier i od tego czasu nie może się od nich oderwać. W przeszłości spędzał długie godziny na grach multiplayer, takich jak League of Legends, Valorant i Rainbow Six: Siege. Obecnie skupia się na strategiach, produkcjach indie i j-RPG. Jest największym fanem japońskich gier, w szczególności twórczości studia Atlus z serią gier Persona na czele oraz gry Nier: Automata. W tym roku planuje rozpocząć studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy