Słuchawki, które na baterii działają do trzech razy dłużej, niż podaje producent

Zestaw bardzo wygodnie leży na głowie, nawet tej dużej, choć w tym przypadku rozmiar (19,4 × 19 × 8,3 cm) pasuje na styk. Całe szczęście, że istnieje tu niewielka, ale zawsze, regulacja pozycji muszli oraz długości paska, a w zasadzie opcja wpięcia go w inne otwory. Bez tych modyfikacji model okazałby się dla mnie zbyt mały. Muszle bez trudu mieszczą uszy, przez co słuchawki nie meczą podczas długich sesji. Wpływa na to również niewielka waga – 278 g. Headset świeci – na obu nausznicach znalazły się paski z podświetleniem RGB.

Logitech G733 Lightspeed w Media Markt

Logitech G733 Lightspeed w RTV EURO AGD

Zamknięte słuchawki działają w sposób bezprzewodowy. Dostępna jest wyłącznie łączność radiowa – w zestawie otrzymujemy odpowiedni odbiornik. Zasięg podany w oficjalnej specyfikacji to maksymalnie 20 metrów.

Dźwięk płynie tu z dwóch 40-milimetrowych przetworników z pasem przenoszenia 20 – 20000 Hz. Impedancja wynosi 39 omów, a czułość 87,5 dB. Na „papierze” nie ma więc szału, ale w praktyce brzmienie jest przyjemne i uniwersalne. G733 sprawdzają się nie tylko w gamingu, ale także podczas oglądania filmów, a nawet słuchania muzyki. Jeśli jednak znajdzie się ktoś, komu fabryczne brzmienie nie przypadnie do gustu, np. za sprawą wycofanej góry, może wprowadzić poprawki w equalizerze. Jest on dostępny z poziomu intuicyjnej aplikacji Logitech G-HUB.

Rzadko to piszę, ale w przypadku prezentowanego zestawu warto korzystać z trybu przeznaczonego głównie do sieciowych strzelanek, czyli DTS Headphone:X 2.0. Jest to nic innego jak symulacja przestrzennego dźwięku 7.1. Pozwala ona dokładnie określić położenie przeciwników m.in. na podstawie odgłosu kroków czy strzałów. Surround działa i brzmi wyjątkowo dobrze.

Doszliśmy do wydajności akumulatora i tu dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. Logitech podaje, że bateria wytrzymuje do 29 godzin i to z wyłączonym podświetleniem oraz głośnością 50%. W przypadku mojego egzemplarza wynik ten nijak nie pokrywa się z rzeczywistością. Po pełnym naładowaniu w aplikacji jest mowa o prawie 90 godzinach i to jest prawdziwy czas działania. Zejście ze stanu baterii 100 do 10-15% (bez RGB i przy poziomie głośności 65, rzadziej 85%) zajmuje mi ok. 7 dni, a używam ich od 8 do nawet 13 godzin dziennie.

Nauszniki zostały wykonane z pianki pokrytej tkaniną. Jest to znacznie lepszy materiał niż ekoskóra. Najlepiej można się o tym przekonać latem.

Z innych rzeczy, o których do tej pory nie wspomniałem, warto wymienić pokrętło do regulacji głośności (systemowej) dostępne na prawej muszli, dodatkowy programowalny przycisk, kompatybilność z Mac OS, PlayStation 4, PlayStation 5 i Nintendo Switch (tylko w trybie stacjonarnym) oraz kabel USB-C do USB-A w zestawie.

Logitech G733 Lightspeed (czarne) – oferty

Logitech G733 Lightspeed w Media Markt

Logitech G733 Lightspeed w RTV EURO AGD

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

1. Logitech G733 Lightspeed (czarne) na Amazon.pl – 471,53 zł
2. Logitech G733 Lightspeed (czarne) na Allegro – 499 zł
3. Logitech G733 Lightspeed (czarne) w Media Expert – 499 zł

Logitech G733 Lightspeed – opinie

Na Amazon.pl słuchawki zostały ocenione przez ponad 8 tys. użytkowników. Średnia nota to 4,4 gwiazdki na 5 możliwych. Zestaw oprócz najważniejszego, czyli jakości dźwięku, jest często doceniany m.in. za wysoki komfort użytkowania (G733 nie męczą nawet po kilkunastu godzinach), szeroką kompatybilność oraz rozbudowaną i jednocześnie intuicyjną aplikację. Obrywa natomiast przeciętny, żeby nie napisać słaby mikrofon.

Logitech G733 Lightspeed w Media Markt

Logitech G733 Lightspeed w RTV EURO AGD

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Ługowik

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.