Linux dzięki Steam Deckowi zostawia Maca w tyle w raporcie platformy Steam

Lipcowy raport Steam nie obył się bez niespodzianek. Największą z nich jest spadek Maca na trzecie miejsce, jako platformy do grania. Wyprzedził go Linux – urządzenia z systemem Mac OS X stanowią 1,84% maszyn graczy, a oprogramowanie twórcy Linusa Torvaldsa znajdziemy na 1,96% komputerów. To stało się najprawdopodobniej dzięki Steam Deckowi, który jak wiadomo, posiada system oparty na Linuksie.

Raport Steam z lipca 2023

To bardzo ciekawe i wynika najprawdopodobniej z promocji cenowych Steam Decka, dzięki którym na jego zakup zdecydowało się więcej osób. Pozostałe dane raportu nie wyglądają już tak ciekawie, ale warto nadmienić:

1. Windows 11 powoli zyskuje, posiada już 36,67% udziału, podczas gdy Windows 10 traci – 57,87% komputerów graczy z niego korzysta.
2. Karta graficzna GeForce RTX 1650 nadal jest na topie z 5,12% udziału, ale nieco traci na popularności względem czerwca.
3. GeForce RTX 3060 jest na drugim miejscu (4,71%), lecz powoli toruje generacji Ampere drogę na szczyt.
4. Wśród procesorów Intel nadal jest na pierwszym miejscu (66,76%), lecz w lipcu AMD odnotowało zysk o 1,16%.

Najczęściej spotykaną pojemnością pamięci RAM jest 8 GB (29,16%), a najpopularniejszą rozdzielczością natywną monitorów graczy poczciwe 1080p (61,47%). Choć to ostatnie sukcesywnie traci na rzecz 2560 x 1440 px, którą to „rozdziałkę” spotkamy w 14,09% monitorów graczy. Niestety urządzenia Apple nadal wydają się sprzętem do grania dla stosunkowo niewielkiego odsetka graczy na Steamie, a teraz dodatkowo straciły swoje miejsce. Napiszcie w komentarzach, czy gracie lub chcielibyście grać na Macu.

Powiązane:Steam - błąd zapisu na dysku. Opisujemy krok po kroku, jak to naprawić

Karty graficzne RTX 40 kupisz na Allegro

Czytaj więcej:Jak sprawdzić, z czym jest połączone konto Steam i czy to możliwe? Podpowiadamy

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!