Kontroler GameCube dla Switcha 2 będzie tylko dla wybranych - reszta obejdzie się smakiem

Nintendo szykuje miłą niespodziankę dla graczy planujących zakup najnowszej konsoli Switch 2. Jest nim specjalny kontroler podchodzący z konsoli GameCube, która zadebiutowała na rynku w 2001 roku. Jak zauważył serwis VGC, Nie będzie jednak dostępny dla wszystkich osób planujących zakup nadchodzącego sprzętu.

Kontroler kultowej konsoli w prezencie dla fanów

Z informacji dostarczonych przez oficjalny brytyjski oddział japońskiego sklepu My Nintendo Store wynika, że kontroler ma być dostępny wyłącznie dla członków Nintendo Switch Online, którzy otrzymali zaproszenie do złożenia preordera na nową konsolę. Nikt więcej nie będzie miał możliwości zakupu tego gadżetu, którego wyceniono na kwotę 58,99 funtów (ok. 295 złotych). Nie można wykluczyć, że za jakiś czas akcesorium może stać się dostępne dla wszystkich chętnych, ale na ten moment nie wiadomo czy trafi do normalnej sprzedaży.

Ulepszone gry z GameCube

Klasyczny kontroler przyda się posiadaczom Switcha 2 do grania w tytuły pochodzące z konsoli GameCube. Będą dostępne w Nintendo Switch Online i mają zostać dostosowane do współczesnych standardów, oferując m.in. wyższą rozdzielczość obrazu, personalizowane sterowanie oraz wsparcie dla trybu multiplayer.

W momencie premiery nowej konsoli, pojawią się takie produkcje, jak The Legend of Zelda: Wind Waker, Soul Calibur 2, F-Zero GX, Super Mario Sunshine, Fire Emblem: Path of Radiance, Pokémon XD: Gale of Darkness, Super Mario Strikers, Chibi-Robo, Luigi’s Mansion oraz Pokémon Colosseum.

Tutaj sprawdzisz ceny konsoli Nintendo Switch

Wiemy już na pewno, że Nintendo Switch 2 trafi do sprzedaży 5 czerwca bieżącego roku. Na polskim rynku, w zależności od sklepu oraz zawartości samego zestawu, póki co konsola kosztuje od 2199 do 2399 złotych.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!