Jaki producent ma najmniej awaryjne karty graficzne? Duży sklep dzieli się statystykami

Szwajcarski sklep internetowy Galaxus (Digitec Galaxus AG) posiada dość ciekawą opcję – w klarowny dla odwiedzającego sposób wyświetla statystyki gwarancyjne. Można łatwo przekonać się, jak solidny jest producent, którego urządzenie zamierzamy kupić. Której firmy karty graficzne najczęściej ulegają zwrotom z powodu usterek? Tutaj łatwo się o tym przekonać.

Może warto kupić Gainwarda?

Aby wyświetlić statystyki zwrotów, wystarczy wybrać jakikolwiek produkt i przewinąć na jego stronie do pozycji „Warranty” oraz rozwinąć ją. Ja porównywałem dane dla Gainward GeForce RTX 4060 Ti Ghost. Poniżej można jeszcze kliknąć „Compare all 19 brands” i oczom naszym ukaże się takie porównanie:

Awaryjność kart graficznych w ujęciu ich producentów.Źródło: Galaxus

Ta grafika to zestawienie firm, które produkują urządzenia z kategorii karty graficzne. Prezentuje ona procent sprzedanych kart danego producenta, które zostały zwrócone z powodu usterek w ciągu 24 miesięcy od zakupu. A druga kolumna z kolei – czas rozpatrywania reklamacji. Już pierwszy rzut oka pozwala nam zorientować się, że najbardziej solidny okazuje się Gainward (0,4%). Zaraz za nim Lenovo, oraz co ciekawe – takie firmy jak Palit i PNY.

Powiązane:YouTuber zamawia „Kartę graficzną do gier 8K” za 100 USD od Wish i dostaje 1 FPS w Cyberpunk 2077

To interesujące, ponieważ spotkałem się z opinią, że ci producenci przyciągają głównie niską ceną, a nie jakością, czy wydajnością. Palit znajduje się też na drugim miejscu pod względem szybkości naprawy (lub wymiany), a więc mało tego, że karty tej firmy rzadko się psują, to jeszcze reklamacje są rozpatrywane szybko, jeśli już tak się stanie.

W tym zestawieniu ASUS, czyli firma, którą sam uważam za raczej solidną, znajduje się na 8. miejscu z awaryjnością 1,4%. Producent z Tajpej średnio spieszy się też z rozpatrywaniem zgłoszeń RMA (7. Miejsce, średnio 9 dni), ale na szarym końcu znajdziemy Gigabyte. W przypadku kart graficznych tej firmy musimy poczekać z reguły nawet 17 dni na urządzenie naprawione, lub nowe.

A do tego mamy spore szanse na taki urlopik od grania, ponieważ Gigabyte zarazem okupuje dół także pierwszej kolumny, tej opisującej awaryjność. Niżej są jeszcze XFX, ASRock i Sapphire, z awaryjnością powyżej 2%. ASRock ratuje się chociaż bardzo dobrym wynikiem czasu rozpatrywania reklamacji.

Awaryjność procesorów

Z ciekawości sprawdziłem jeszcze, jak wyglądają statystyki awaryjności procesorów w sklepie Galaxus. Tutaj pozycje są tylko dwie – Intel i AMD. To wpisuje się więc w odwieczną rywalizację fanów jednej i drugiej firmy, a oto kolejny argument w sporze:

Awaryjność procesorów. Źródło: Galaxus

Cóż, Intel górą, ale pocieszę fanów AMD, że ta firma z kolei szybciej rozpatruje reklamacje. Intelowi zajmuje to średnio 5 dni, a producentowi z Santa Clara o dwa dni krócej.

Dyski SSD

Sprawdziłem też, co na temat awaryjności dysków SSD mówią statystyki Galaxusa. Ponieważ pamięci masowe tego typu stosunkowo dość niedawno stały się powszechne, niektórzy z nas być może jeszcze nie mają pełnego zaufania do tej technologii. To porównanie ma szansę rozwiać wątpliwości:

Awaryjność dysków SSD w ujęciu ich producentów.Źródło: Galaxus

W tej kategorii prym wiodą Intel, Synology i Emtec. Ale warto zauważyć, że ogólna awaryjność i procent zwrotów dysków SSD są bardzo niskie – każda pozycja listy z wynikiem poniżej 1 procenta. Dla porównania statystyka ta w przypadku tradycyjnych dysków wygląda gorzej:

Awaryjność dysków talerzowych. Źródło: Galaxus

Dyski SSD mają znacznie prostszą budowę i nie zawierają części ruchomych, co może być powodem rzadszego występowania fabrycznych usterek. Ale należy pamiętać, że zużywanie się takich pamięci przebiega nieco inaczej, niż w przypadku dysków talerzowych. Duże znaczenie ma tutaj ilość zapisywanych danych, gdyż ten proces powoduje stopniową degradację komórek półprzewodnikowych pamięci.

Dyski mechaniczne z kolei miały określony czas pracy, co determinowała wytrzymałość ich silników i napędów głowic. Dlatego parametrem określającym ich solidność jest czas – MTBF (Mean Time Before Failure), a w przypadku dysków SSD – TBW (Terabytes Writen).

Czy w ogóle takie informacje są w stanie Was nakłonić do zmiany preferencji zakupowych? W większości przypadków różnice awaryjności są niewielkie, każdy też liczy, że jego nowo zakupiony sprzęt znajdzie się w tej bezawaryjnej większości. Napiszcie w komentarzach, ile dla Was znaczą takie statystyki.

Najlepsze karty graficzne RTX 40 kupisz na Allegro

Czytaj więcej:Znany leaker Nvidii zdradza, który RTX 5000 trafi najwcześniej na rynek

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.