IPhone 17 Pro będzie krokiem wstecz dla Apple? Zmiana w konstrukcji może wzbudzać kontrowersje

Stylistyka iPhone’a 17 jest prawdopodobnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów powstającego smartfona Apple. Okazuje się, że doniesienia z lutego mogą być prawdziwe. Wtedy ujawniono rendery 3D między innymi iPhone’a 17 i iPhone’a 17 Pro. opublikowane właśnie atrapy smartfonów przypominają to, co zobaczyliśmy niecały miesiąc temu. Zapowiada się powrót do aluminium i szkła (vide Wccftech).

iPhone 17 powraca do przeszłości

Przecieki o tym, że Apple porzuci tytanową ramkę w modelach Pro pojawiły się w okolicy połowy lutego bieżącego roku. Biorąc pod uwagę, że atrapy przypominają to, co widzieliśmy na renderach, to postawienie na aluminium i szkło wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Otóż na przedstawionym zdjęciu widać zarys miejsca, w którym miałby znaleźć się ogromny wręcz szklany panel, który zajmuje większość powierzchni.

Jedyne miejsce, gdzie zabraknie szkła, to ogromna wyspa na aparaty fotograficzne zajmująca około 1 miejsca na tylnej obudowie smartfona. Oczywiście pozostaje możliwość, że tytanowa ramka wciąż się pojawi, ale według plotek, Apple ma bardzo zależeć na tym, by nowy iPhone sprawiał wrażenie, jak najbardziej innowacyjnego.

Powiązane:iPhone 16e - wszystko, co trzeba wiedzieć. Ekran, aparat, specyfikacja, cena

Aluminium zmniejszy wagę urządzenia, co byłoby jedną z zalet nowego smartfona, jako nowocześniejszego. Odbędzie się to kosztem wytrzymałości telefonu, ale i tak dużo użytkowników korzysta z etui, żeby chronić telefon. Trudniej ocenić, jak trwały będzie szklany panel, bo z renderów i zdjęć atrap jednoznacznie wynika, iż będzie bardzo duży.

Dotychczasowe przecieki jasno sugerują, że Apple bardzo chce, by iPhone 17 wyróżniał się na tle poprzednich modeli. Pod kątem stylistyki ostatnie generacje iPhone’ów stoją pod znakiem stagnacji. Być może nowy wygląd zachęci fanów do wymiany na nowy telefon, bo w ostatnim czasie sprzedaż smartfonów Apple na największych rynkach spadała, przykładem mogą być Chiny.

Czytaj więcej:iPhone 16 - dwie karty SIM. Tłumaczymy, co i jak