Gracz zamówił procesor za ponad 1700 złotych z Amazona, po odklejeniu naklejki okazało się, że trzyma procesor za 80 zł

Podczas zakupów online, gdzie wygoda i szybkość często biorą górę nad ostrożnością, historie o oszustwach stają się coraz częstsze, zważywszy, że oszuści wynajdują to coraz nowe sposoby na naciąganie nieświadomych klientów. Ostatnio głośno zrobiło się o przypadku pechowego gracza, który padł ofiarą wyrafinowanego przekrętu na Amazonie. Zamiast nowoczesnego procesora Intel i7-14700K wartego ponad 1700 złotych, otrzymał przestarzały model i5-760, którego wartość rynkowa to zaledwie około 80 złotych.

Oszustwo wyszło na jaw dopiero po odklejeniu podejrzanie wyglądającej naklejki, która imitowała oryginalne oznaczenie procesora. Pod spodem znajdowała się prawdziwa specyfikacja układu, ujawniająca leciwy podzespół o mizernej obecnie wydajności.

Amazon pod lupą

Incydent wywołał burzliwą dyskusję na pod artykułem GamePro oraz pod oryginalnym postem na Reddicie, gdzie użytkownicy podzielili się swoimi doświadczeniami z oszustwami na Amazonie. Wielu z nich wskazało na problem związany z „comminglingiem”, czyli praktyką polegającą na mieszaniu w magazynach Amazonu identycznych produktów pochodzących od różnych sprzedawców. Ułatwia to oszustom podmianę oryginalnych towarów na podróbki, które następnie trafiają do niczego nieświadomych klientów.

Tego samego zdania są osoby komentujące pod artykułem z portalu GamePro:

Jak się bronić?

Sam Amazon zaleca ostrożność przy zakupie elektroniki, zwłaszcza w przypadku drogich podzespołów komputerowych. Warto zwrócić uwagę na cenę produktu – jeśli jest podejrzanie niska, może to oznaczać próbę oszustwa. Należy również dokładnie sprawdzić sprzedawcę i opinie na jego temat.

Niestety wygląda również na to, że takie oszustwa nie są wcale niczym nowym.

Czy Amazon poniesie konsekwencje?

Na razie nie wiadomo, jakie kroki podejmie Amazon w związku z narastającą falą oszustw. Użytkownicy apelują o wprowadzenie skuteczniejszych mechanizmów kontroli jakości i weryfikacji zwrotów. Być może dopiero nagłośnienie problemu zmusi giganta e-commerce do podjęcia działań.

Pamiętajmy też, że to nie pierwszy raz, kiedy na naszym portalu poruszamy temat oszustw na Amazonie. Wcześniej opisywaliśmy przypadek gracza z Rumunii, który zamówił procesor AMD Ryzen 7 7800X3D na Amazon.de, skuszony niższą ceną. Niestety, zamiast oryginalnego produktu otrzymał tandetnie podrobiony procesor, który ewidentnie nie spełniał swojej funkcji. Podobna sytuacja spotkała innego użytkownika, który na AliExpress skusił się na podejrzanie tani dysk przenośny o pojemności 2 TB. Zamiast dysku, w środku znalazł pendrive podłączony kablem do portu.

Choć coraz częściej pojawiające się historie o oszustwach na Amazonie budzą niepokój, zakupy online nie zawsze wiążą się z ryzykiem, czasami mogą bowiem przynieść nieoczekiwane korzyści. Przypominając chociażby historię gracza, który zamawiając monitor OLED, otrzymał przez pomyłkę dwa egzemplarze. Ku jego zaskoczeniu, Amazon pozwolił mu zatrzymać drugi monitor w ramach „wczesnego prezentu gwiazdkowego”. Podobna sytuacja spotkała innego użytkownika, który zamawiając kartę graficzną, otrzymał dwukrotnie błędne modele – za drugim razem znacznie wydajniejszy od zamówionego. Zatem bywają przypadki zakupów, z których wynikają czasem miłe niespodzianki.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!