Sprawnie działająca przystawka smart TV z obsługą Dolby Vision HDR

Prezentowany wariant przystawki Google Chromecast 4.0 – tak samo jak wcześniejsze urządzenie Amazona – jest przeznaczony do starszych telewizorów. Nie tylko takich, które nie mają funkcji smart TV, ale również obsługują maksymalną rozdzielczość 1920 × 1080 pikseli. Wybrana wersja Chromecasta wyświetla obraz właśnie w Full HD. Jeśli macie telewizor UHD i chcecie do niego dodać funkcje internetowe, wybierzcie przystawkę w wersji 4K. Jest ona naturalnie droższa.

Podłączenie urządzenia nie sprawia żadnych problemów. Wystarczy wpiąć Chromecasta w złącze HDMI w telewizorze i dostarczyć zasilanie do dongla. Da się to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy z nich zakłada podłączenie kabla USB-C do przystawki i drugiego końca z wtyczką USB-A do zasilacza, który następnie należy podłączyć do standardowego gniazdka elektrycznego. W drugiej metodzie wtyczkę USB-A wsadza się do portu USB w telewizorze. Analogicznie zasilanie może być dostarczone np. przez powerbank. Na zestaw składa się także pilot służący do sterowania wszystkimi funkcjami. Po udanym sparowaniu go z telewizorem posłuży on do włączania odbiornika, ale tylko wtedy, gdy Chromecast będzie zasilany z gniazdka.

Pilot zasługuje na osobny akapit. Urządzenie, choć niewielkie i lekkie, jest bardzo dobrze przemyślane, funkcjonalne i dobrze leży w dłoni. Wyróżnionym przyciskiem jest ten wywołujący Asystenta Google. Jego obecność oznacza ni mniej, ni więcej, że z części funkcji można skorzystać, wypowiadając komendy. Oprócz dedykowanego klawisza do sterowania głosem, na pilocie znalazły się m.in. dwa przyciski uruchamiające konkretne aplikacje, tj. YouTube’a i Netflixa. Jeśli patrząc na pilota, martwicie się, że nie ma on klawiszy do regulacji głośności, uspokajam, że są one umiejscowione z boku urządzenia – na wzór smartfonów. Pilot łączy się z Chromecastem poprzez Bluetooth, przez co działa nawet wtedy, kiedy nie jest skierowany w stronę przystawki. Za zasilanie odpowiadają dwie baterie typu AAA – znalazły się one w zestawie.

Chromecast wspiera standardy obrazu HDR10, HDR10+ i Dolby Vision oraz dźwięku Dolby Atmos i Dolby Digital Plus.

Chromecast 4.0 HD pracuje pod kontrolą systemu Google TV (rebrandowane Android TV). Dzięki temu dostajemy szybki dostęp do paska wyszukiwarki oraz możliwość pobierania aplikacji. Producent przeznaczył na nie 8 GB wbudowanej pamięci. W zakładce Dom widać to, co zostało już ściągnięte i zainstalowane, a w Biblioteka mamy możliwość wypożyczenia lub wykupienia filmów. Warto z tego skorzystać, jeśli czegoś nie znajdzie się na platformach VOD. Wśród tych dostępnych do pobrania jest w zasadzie wszystko, m.in. Netflix, Disney+, Amazon Prime Video, HBO Max, Player, Polsat Box GO, Canal+ i Apple TV. Oczywiście apki nie są ograniczone jedynie do tych filmowych i serialowych. Ściągnąć można też m.in. Spotify i gry.

Google Chromecast 4.0 HD – oferty

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

1. Google Chromecast 4.0 HD na Amazon.pl – 192,16 zł
2. Google Chromecast 4.0 HD w Media Markt – 229 zł
3. Google Chromecast 4.0 HD w Media Expert – 229 zł
4. Google Chromecast 4.0 HD na Allegro – 229,97 zł

Google Chromecast 4.0 HD z Google TV – opinie

Użytkownicy są pod wrażeniem tego, jak niedrogie urządzenie było w stanie znacznie unowocześnić ich kilku-, a nawet kilkunastoletnie telewizory. Po dokupieniu przystawki nie widzą oni już powodów do wymiany odbiornika. Chromecast wzorowo spełnia swoją funkcję – działa szybko, jest prosty w obsłudze i obsługuje najpopularniejsze oraz te mniej znane aplikacje streamingowe i nie tylko. Niestety pojawiają się pojedyncze głosy zgłaszające problemy. Nie wpływają one jednak na bardzo wysoką, ogólną ocenę urządzenia.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Ługowik

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.