Galaxy Ring i Oura Ring: różnice między smart pierścieniami

Fiński Oura Ring doczekał się już trzeciej generacji i nadal znajduje wielu chętnych. Samsung postanowił więc, że pora wejść na ten rynek ze swoim produktem. Firma zapowiedziała Galaxy Ring, którego zadaniem jest zapewnić podobną funkcjonalność, choć zarazem ma być nieco droższy. Czy przez to można rozumieć, że południowokoreański produkt będzie lepszy i czym będzie się różnić od sprawdzonego rozwiązania od Finów?

Dwa pierścienie, nie jeden

Oura Ring trzeciej generacji na stronie producenta kosztuje 329 euro (Heritage, 1404 zł), lub 399 euro (Horizon, 1703 zł). Tymczasem Galaxy Ring Samsung oficjalnie wycenił na 450 euro (1921 zł). Pozornie oba urządzenia mogą się wydawać bardzo podobne do siebie. Zawierają sensory, których zadaniem jest rejestrować podstawowe parametry naszego ciała, takie jak praca serca, tętno, nasycenie krwi tlenem (saturacja), długość i efektywność snu, a nawet śledzić cykl miesiączkowy.

Galaxy Ring dostępny będzie w trzech wersjach kolorystycznych | Źródło: Samsung

Urządzenie przy tym jest niewielkie, znacznie poręczniejsze od smartwatcha. Nie powinno przeszkadzać podczas snu. Obydwa pierścienie są wodoodporne, ich uszczelnienia wytrzymają ciśnienie cieczy do 10 atmosfer. Odczyty są kolekcjonowane przez pamięć urządzenia, wymieniane z aplikacją na smartfonie poprzez Bluetooth. Można powiedzieć, że zarówno oprogramowanie Samsunga, jak i Oura Health z grubsza zawiera podobne funkcje, choć rzecz jasna inaczej nazwane i opatrzone odmienną szatą graficzną.

Podobne, ale nie takie same

Oczywiście bez problemu znajdziemy różnice. Może zacznijmy od wagi, gdyż jest to dość istotne, jakie obciążenie odczujemy na palcu. Oura Ring waży od 4 do 6 gramów, zależnie od rozmiaru, Samsung zaś utrzymuje, że jego Ring nie przekroczy 3 gramów, a więc będzie lżejszy. Jak już jesteśmy przy rozmiarach – Oura Health zapewnia nieco mniejszy wybór wielkości – od 6 do 13. Samsung o jeden rozmiar więcej, od 5 do 13. Być może Galaxy Ring będzie lepszym rozwiązaniem dla posiadaczy wątłych palców.

Pojemność akumulatora obu urządzeń waha się zależnie od wybranej wielkości. W przypadku Oura Ring wynosi ona od 15 mAh do 22 mAh. Samsung zaś montuje akumulatory o pojemności 18 mAh – 23,5 mAh. Teoretycznie zasilania te mają zapewnić tydzień pracy, to jednak jest zależne od użytkowania. Pierścień od Oura Health współpracuje z Androidem i iOS. Niestety Samsung postawił tylko na Android i to jest pierwsza poważna różnica. Raczej nie spodoba się to fanom Apple.

Monitoring snu to jedno z głównych zadań obu pierścieni. | Źródło: Samsung

Oprogramowania gadżetów zapewniają rzecz jasna funkcje sztucznej inteligencji. Oura Advisor posiada możliwość rozmawiania z AI na czacie, z kolei Galaxy AI przygotuje spersonalizowane porady dotyczące zdrowia i aktywności fizycznej. Funkcje śledzenia snu są bardzo zbliżone w obu urządzeniach, jednak Galaxy Ring posiada nieco uboższe opcje odczytu tętna. Minusem w przypadku Oura Ring jest konieczność płatnej subskrypcji aplikacji, aby móc korzystać z jej pełnej funkcjonalności – kosztuje to od 5,99 dolarów miesięcznie (ok. 24 zł).

Być może dlatego Oura Ring jest tańszy? Ponieważ częściowo płacimy za korzystanie z oprogramowania? Samsung Galaxy Ring póki co zaoferuje więcej możliwości w oprogramowaniu na starcie całkowicie za darmo, ale będzie trzeba za niego wyłożyć z portfela nieco więcej. Pierścień Samsunga pojawi się w sklepach 24 lipca 2024 roku.

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.