Dwaj producenci dysków SSD łączą siły; ten ruch może bardziej obniżyć ich ceny

Japoński serwis Japantimes donosi, że firmy Kioxia oraz Western Digital finalizują rozmowy dotyczące połączenia swych operacji i utworzenia wspólnego przedsięwzięcia, w której Kioxia będzie większościowym udziałowcem. Może to oznaczać powstanie giganta, dzięki któremu nastąpi znaczący spadek cen dysków SSD.

Dyski SSD mogą stać się tańsze

Obie firmy już od ponad dwóch lat prowadzą rozmowy dotyczące połączenia sił i wygląda na to, że niebawem uda się do tego doprowadzić. Dzięki współpracy, firmy będą mogły łatwiej radzić sobie na rynku układów NAND, którego kondycja nie jest obecnie najlepsza. Z analizy Trendforce wynika bowiem, że w pierwszym kwartale tego roku globalny przychód z ich sprzedaży zmalał o 16%. Największe straty poniósł właśnie Western Digital, którego przychody zmniejszyły się aż o 21%, zaś Kioxia straciła 6%.

Powiązane:Podstawowy Mac Mini M4 nie ma konkurentów według recenzentów. Dodatkowy RAM i SSD kosztują jednak zbyt wiele

Połączenie dwóch dużych firm specjalizujących się w produkcji pamięci masowych pozwoli stworzyć giganta, który będzie mógł stawić czoło największym rywalom w sektorze dysków SSD, kart pamięci microSD oraz systemów NAS. Będzie również skutkowała poprawą wydajności oraz obniżeniem kosztów produkcji, co w przypadku zwykłych konsumentów oznacza niższą cenę sprzętu. Dla użytkowników jest to oczywiście dobra wiadomość, bo jeśli dyski SSD zbliżą się cenowo do dysków HDD, to wtedy nośniki magnetyczne mogą zniknąć z rynku, gdyż ich zakup przestanie mieć sens.

Tutaj sprawdzisz ceny dysków SSD

Na razie oczywiście trudno mówić o konkretach, więc nie wiadomo, jak dużych obniżek możemy się spodziewać. Na szczegóły musimy więc poczekać aż obie firmy sfinalizują fuzję, co miejmy nadzieję, nastąpi już niebawem.

Czytaj więcej:Mac mini zamiast PS5 Pro? To brzmi, jak żart, ale Apple mocno stawia na gaming

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!