Deweloper The Last of Us Part 1 ujawnia sekretny skrót na ekranie głównym, którego prawie nikt nie zauważył

Niedawno deweloperzy z Naughty Dog, twórcy kultowej gry The Last of Us, ujawnili ciekawy sekret, który umknął uwadze większości graczy. Okazuje się, że na ekranie głównym można zmienić porę dnia za pomocą prostego skrótu klawiszowego. Oto jak to zrobić i dlaczego jest to takie wyjątkowe.

Prezent dla fanów Left Behind

Jeśli jesteś fanem retro, prawdopodobnie nadal pamiętasz kilka kombinacji przycisków, które ujawniały ukrytą zawartość w niektórych grach. W międzyczasie takie easter egg’i stały się mniej powszechne, ale, jak widać, nie zniknęły całkowicie.

Powiązane:7 na 10 najpopularniejszych gier mobilnych wykorzystuje boty

Każdy, kto grał w The Last of Us Part 1 zauważył pewnie, że wraz z biegiem przygody menu główne wygląda inaczej. Okazuje się jednak, że możemy również sami w nie ingerować. Ręczna zmiana światła na ekranie głównym to nie tylko ciekawostka techniczna, ale również hołd dla DLC Left Behind, gdzie w salonie gier, w opuszczonym centrum handlowym można było wcisnąć podobną konfigurację klawiszy.

Subtelna lecz klimatyczna zmiana w The Last of Us Part 1. Źródło: NaughtyDog

Jak zmienić światło menu głównego?

Aby ręcznie zmienić porę dnia na ekranie startowym The Last of Us Part 1, wystarczy wykonać następujące kroki:

1. Uruchom grę i poczekaj, aż pojawi się ekran główny.
2. Naciśnij kombinację klawiszy:

dół > dół > góra > góra > w lewo > dół > w prawo > trójkąt (lub „E” na PC)

Po wykonaniu tej kombinacji, tło ekranu głównego zmieni się, odzwierciedlając różne pory dnia.

Easter egg na ekranie głównym to mały, ale uroczy dodatek, który pokazuje, jak wiele uwagi deweloperzy poświęcają szczegółom. The Last of Us Part 1 jest teraz dostępne w PS Plus Extra i Premium. Jeśli więc posiadasz jedną z subskrypcji, możesz sam wypróbować tę sztuczkę.

Czytaj więcej:W Dooma rzeczywiście zagramy na wszystkim, nawet na bakterii

Julia Sobasz

Julia Sobasz

Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.