Bill Gates zna już źródło energii przyszłości i stawia na popularny pierwiastek

Kryptowaluty oraz rozwijająca się AI spowodowały w ostatnich latach znaczny wzrost zapotrzebowania na energię. Inżynierowie z całego świata szukają więc rozwiązań, które mogłyby zaspokoić zapotrzebowanie na prąd, a jednym z bardziej obiecujących jest projekt, nad którym pracuje współzałożyciel Microsoftu, Bill Gates.

Bill Gates buduje innowacyjny reaktor atomowy

Jak donosi serwis JVTECH, założona przez Billa Gatesa w 2008 roku firma TerraPower buduje innowacyjny reaktor atomowy o nazwie Natrium, który w porównaniu do obecnie stosowanych rozwiązań jest nie tylko tańszy, ale też wydajniejszy oraz znacznie bezpieczniejszy.

Powiązane:Starlinki, Perseidy i inne cuda. To zobaczymy na polskim niebie w 2025 roku

W konwencjonalnych reaktorach proces rozszczepienia atomu generuje ciepło, które zamienia wodę w parę, wykorzystywaną następnie do obracania turbin wytwarzających energię elektryczną. Nie jest to bezpieczne rozwiązanie, gdyż należy nieustannie chłodzić pręty paliwowe, by zapobiec ich stopieniu.

TerraPower zastosowało nieco inne podejście, wykorzystując ciekły sód jako środek chłodzący. Ma wyższą temperaturę wrzenia i może wchłonąć nawet ośmiokrotnie więcej ciepła niż woda, co pozwala na większą produkcję energii, a przy tym wewnątrz reaktora nie wytwarza się wysokie ciśnienie. Poza tym nowatorski system chłodzenia nie jest zależny od żadnego zewnętrznego źródła energii, więc przerwy w jej dostawie nie zakłócą jego działania. Dzięki temu można uniknąć takich sytuacji, jaka miała miejsce w elektrowni w Fukushimie, kiedy to zawiódł zapasowy system chłodzenia reaktora.

Nie można też pominąć faktu, że sód jest dość często występującym pierwiastkiem, co sprawia, że jego zastosowanie nie jest zbyt kosztowne. Ponadto dzięki systemowi magazynowania opartemu na stopionych solach nadmiar produkowanej energii elektrycznej można magazynować przez krótki czas. Ta zdolność magazynowania na pięć godzin może zwiększyć moc wyjściową reaktora sodowego z około 345 megawatów do 500 megawatów. Jest to więc pierwszy reaktor atomowy z możliwością magazynowania energii na dużą skalę.

Bezpieczniejsze i tańsze elektrownie jądrowe

Do zalet nowej technologii zaliczymy nie tylko większe bezpieczeństwo i wyższą wydajność, ale również niższe koszty. W USA koszt budowy konwencjonalnej elektrowni może wynieść nawet 25 mld dolarów. Tymczasem według TerraPower budowa elektrowni opartej na reaktorze Natrium to około 1 mld dolarów. W kwocie tej zawierają się koszty budowy kompleksu, zaopatrzenia oraz inżynierii.

To nie koniec atutów technologii. Kolejnym jest mniejsza ilość radioaktywnych odpadów powstających podczas procesu produkcji energii. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom oraz zaawansowanym materiałom, zużyte paliwo wykorzystywane przez Natrium ma o 2/3 mniejszą objętość na 1 GWh wytwarzanej energii w porównaniu z klasycznymi reaktorami. Jego składowanie powinno więc być dużo tańsze.

Pierwsza elektrownia Natrium powstaje w amerykańskim stanie Wyoming, a do użytku oddana zostanie w 2030 roku. Dzięki mocy 345 GW będzie w stanie zaspokoić potrzeby energetyczne około 400 tys. gospodarstw domowych. TerraPower zapewnia jednak, że to dopiero początek, gdyż w planach ma udoskonalenie technologii, by mogła wytwarzać jeszcze więcej energii.

Czytaj więcej:Ile trwa podróż na Jowisza?