Miniaturowa obudowa, która nie boi się wyzwań

Większość ludzi podczas wyboru obudowy do peceta idzie w kierunku standardowych rozmiarów, nieco rzadziej wersji XL, która pozwala zmieścić więcej sprzętu. Jednak coraz większą popularnością cieszą się obudowy micro ATX.

gaming
Paweł Musiolik27 kwietnia 2023
4

ASUS nie jest firmą, która kojarzy się z projektowaniem obudów komputerowych. Przedsiębiorstwo ma jednak w swoim katalogu kilka udanych propozycji tego typu. Dla bardziej zorientowanych entuzjastów komputerów nie powinno więc być zaskoczeniem, że ASUS Prime AP201 – najnowsza obudowa z segmentu micro ATX – jest tak udanym produktem. Tajwańska firma przygotowała dwie wersje kolorystyczne: białą i czarną.

Mimo niewielkiego rozmiaru do obudowy bezproblemowo włożymy chłodzenie o długości do 360 mm oraz maksymalnie sześć wentylatorów. W środku zmieścimy także pełnowymiarową kartę graficzną (o ile nie jest dłuższa niż 338 mm). Z racji wymiarów obudowy, producent był świadomy wartości każdego wolnego centymetra. Dlatego też wewnątrz poprowadzono liczne wycięcia na kable, dla których zarezerwowano 34 mm wolnej przestrzeni.

PLUSY:
  1. świetny stosunek ceny do jakości;
  2. zaskakująco dużo miejsca wewnątrz, jak na tak małą obudowę;
  3. stylowy design;
  4. wysokiej jakości materiały.
MINUSY:
  1. niewygodny montaż dysków;
  2. mało miejsca przy zasilaczu.

Dostęp do podzespołów w tej obudowie jest bardzo wygodny za sprawą bocznych paneli, które zamykamy i otwieramy bez korzystania z dodatkowych narzędzi. Na froncie obudowy znajdziemy przycisk zasilania, gniazda słuchawkowe i mikrofonowe, dwa złącza USB 3.2 Gen1 i jedno USB 3.2 Gen2 Type-C. O odpowiedni przewiew powietrza zadbać ma aż 57 000 precyzyjnie wykonanych otworów o średnicy 1,5 mm każdy. U dołu znajdziemy dodatkowo łatwo wyjmowany filtr przeciwkurzowy.

Miniaturowa obudowa, która nie boi się wyzwań - ilustracja #1
W tym wypadku, rozmiar ma znaczenie.

Obudowa ASUS Prime AP201 jest niewielka – jej wymiary to: 205 x 350 x 460 mm (przy wadze 5,8 kg), przez co nada się nie tylko na biurko, ale także do salonu, gdy chcemy ukryć jednostkę centralną przed wzrokiem ludzi. Opierając się na recenzjach w sieci, możemy z wielką dozą pewności stwierdzić, że to sprzęt, na który warto wyłożyć pieniądze.

Jak już wspomniałem wcześniej, w sprzedaży dostępne są wersje: biała oraz czarna. Co ciekawe, zakupić możecie także model z hartowanym szkłem (oznaczony skrótem TG) w obu kolorach.

Cena w dniu publikacji: 410 zł (Allegro), 436 zł za wersję czarną (Amazon)

Kup ASUS Prime AP201 na Allegro

Kup ASUS Prime AP201 na Amazon.pl

ASUS Prime AP201 – opinie

Obudowa zadebiutowała na początku tego roku i zebrała sporo opinii w sieci. Zdecydowana większość użytkowników ASUS Prime AP201 chwali ją za jakość wykonania, przemyślane miejsce na podzespoły i łatwość zdejmowania bocznych paneli, przez co dostęp do urządzeń nie jest utrudniony.

Jakość wykonania pierwsza klasa. Ciężka obudowa z twardymi panelami. Nie potrzebujemy żadnych narzędzi, składanie peceta z tą obudową to czysta radość. Sporo miejsca w środku, co pozwala na zamontowanie normalnego zasilacza i dużej karty graficznej.

– Filipe

Na zdjęciach bardzo dobrze widać minimalistyczny design. Perforowane ściany sprawiają, że wysokiej klasy sprzęt jest stosunkowo łatwy do schłodzenia. Oczywiście musisz poradzić sobie z krzywymi prędkości wentylatora, ponieważ z powodu konstrukcji obudowy słychać tu wszystko.

– stefangun

Obudowa spełnia moje wszystkie wymagania odnośnie do chłodzenia. Posiadam custom loopa w każdym ze swoich sprzętów, więc głośność sprzętu w tak małych obudowach jest dla mnie problematyczna. Jednak w przypadku tego sprzętu mamy do czynienia z ogromnym potencjałem na sensowne chłodzenie.

– bitseach

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Paweł Musiolik

Paweł Musiolik

Pisać o grach zaczynał na łamach serwisu SquareZone. Później pisał i szefował na nieistniejącym PSSite.com, zaś aktualnie prowadzi swojego bloga o grach. Nie napisał jeszcze tekstu, z którego byłby w 100% zadowolony. Przygodę z grami zaczął w wieku 3 lat, gdy udało mu się namówić ojca na kupno komputera C64. Rozbudzona przez Flimbo's Quest miłość do elektronicznej rozrywki rozkwitła podczas pierwszych przygód z Heroes of Might & Magic, osiągając apogeum po zakupie pierwszego PlayStation. Wraz z rosnącym wiekiem zaliczał kolejne kontakty z konsolami przenośnymi Nintendo, wrócił też na łono PC jako dodatkowej platformy do grania. Kolekcjonuje gry, jest fanem emulacji.

Realistyczne prace drogowe wyglądają tu świetnie, ale są problemy na PS5. Recenzja techniczna RoadCraft

Realistyczne prace drogowe wyglądają tu świetnie, ale są problemy na PS5. Recenzja techniczna RoadCraft

Kiedy zobaczymy Snapdragon 8 Elite 2? Kluczowa data dla przyszłości smartfonów właśnie została ogłoszona przez Qualcomm

Kiedy zobaczymy Snapdragon 8 Elite 2? Kluczowa data dla przyszłości smartfonów właśnie została ogłoszona przez Qualcomm

Nvidia udostępnia sterowniki GeForce Game Ready 576.52; dodają wsparcie dla RTX 5060

Nvidia udostępnia sterowniki GeForce Game Ready 576.52; dodają wsparcie dla RTX 5060

„Mógłby w nim wypalać ceramikę”. Gracz zbudował bestię z i9 i 192GB RAM, ale jeden banalny błąd sprawił, że jego komputer zamienił się w istny piekarnik

„Mógłby w nim wypalać ceramikę”. Gracz zbudował bestię z i9 i 192GB RAM, ale jeden banalny błąd sprawił, że jego komputer zamienił się w istny piekarnik

Gracz zamienił PS5 w kultowe PS2. „Sony! Zatrudnijcie tego człowieka do projektu PS6”

Gracz zamienił PS5 w kultowe PS2. „Sony! Zatrudnijcie tego człowieka do projektu PS6”