Astronomowie nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego ten obiekt pędzi przez kosmos z prędkością niemal 2 milionów km/h

CWISE J1249+3621 może być brązowym karłem, lub wyjątkowo mało masywną gwiazdą. Zmierza prosto do centrum naszej galaktyki i według jednej z teorii jest intruzem przybyłym z międzygalaktycznej pustki.

nauka
Arkadiusz Strzała8 sierpnia 2024
2
Źrodło fot. NASA
i

W kierunku centrum naszej galaktyki szybko przemieszcza się tajemniczy obiekt, który wzbudza zainteresowanie astronomów na całym świecie. Choć naukowcy spekulują, czym może być owo ciało niebieskie, największą ciekawostką jest jego prędkość. Porusza się ono z szybkością 1,9 miliona kilometrów na godzinę, a jego ruch nie wydaje się mieć związku z jakimkolwiek układem planetarnym.

Gwiazda czy brązowy karzeł?

Bohater tej opowieści o mało wdzięcznej nazwie CWISE J1249+3621 jest najprawdopodobniej brązowym karłem, czyli tak jakby nieudaną gwiazdą, jak nazywają je czasem astronomowie. Jego masa wynosi 8% masy Słońca lub 80 mas Jowisza. Znajduje się więc on na granicy bycia karłem i gwiazdą.

Obiekt został odkryty w ramach projektu „Backyard Worlds: Planet 9”, który wykorzystuje dane z NASA Wide-field Infrared Survey Explorer (WISE). Obecnie znajduje się on w odległości 400 lat świetlnych od Ziemi, co nie wydaje się dużo w obliczu rozmiarów naszej galaktyki. Jego prędkość pod tym względem też pozornie może nie imponować, gdyż stanowi zaledwie 0,18% prędkości światła.

Jednak Układ Słoneczny porusza się w odniesieniu do naszej galaktyki z prędkością 788 578 km/h. CWISE J1249+3621 jest więc niemal 2,5 raza szybszy, będąc w istocie w tym samym obszarze Drogi Mlecznej. Do tego jego ruch jest zupełnie odmienny – zmierza w kierunku supermasywnego obiektu Sagittarius A. To budzi zakłopotanie, lecz naukowcy mają kilka teorii powstania tego nietypowego brązowego karła.

Tak mógłby wyglądać CWISE J1249+3621 (wizualizacja). Źródło: NASA, ESA, CSA, LEAH HUSTAK - Astronomowie nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego ten obiekt pędzi przez kosmos z prędkością niemal 2 milionów km/h - wiadomość - 2024-08-08
Tak mógłby wyglądać CWISE J1249+3621 (wizualizacja). Źródło: NASA, ESA, CSA, LEAH HUSTAK

Według jednej z nich może on być efektem ucieczki z układu podwójnego, gdzie druga gwiazda odzierała go z materii. Ten „kosmiczny wampir”, będący w rzeczywistości pozostałością po gwieździe, białym karłem, w wyniku eksplozji supernowej typu Ia, mógł wysłać CWISE J1249+3621 w swoją podróż po galaktyce. Inna teoria mówi, że obiekt ten mógł zostać wyrzucony z gromady kulistej, która zawierała czarne dziury. Takie zjawiska miały już kilka razy miejsce w poznanej przez nas historii Drogi Mlecznej.

CWISE J1249+3621 może być intruzem, który pochodzi spoza naszej galaktyki. Przesłankami ku temu wydają się być niezwykły, bogaty skład chemiczny określony na podstawie obserwacji instrumentalnych, a także niemal idealnie promienisty tor, po którym w kierunku środka galaktyki porusza się ów obiekt. Inne ciała niebieskie raczej przemieszczają się po orbitach, będących odniesieniem do jakiegoś innego obiektu w galaktyce. W tym przypadku nie udało się znaleźć takiego punktu.

Brązowy karzeł porusza się jednak w płaszczyźnie galaktyki, co nieco podkopuje jego obce pochodzenie (choć naturalnie mogło się tak zdarzyć). Naukowcy uważają, że tego typu ciał niebieskich może być więcej, niż powszechnie się uważa. Są one trudne do wykrycia ze względu na słabą emisję światła, w większości w podczerwieni. To spore osiągnięcie, że w ogóle udało się wykryć taki obiekt w niedalekiej przestrzeni.

POWIĄZANE TEMATY: nauka kosmos ciekawostki NASA technika

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

Gracz nie mógł usunąć chłodzenia z procesora; szarpnął tak mocno, że go rozerwał

Gracz nie mógł usunąć chłodzenia z procesora; szarpnął tak mocno, że go rozerwał

Sprzedażowy hit od Genesis stał się jeszcze lepszy i wcale nie kosztuje dużo więcej. To idealny wybór na długie lata

Sprzedażowy hit od Genesis stał się jeszcze lepszy i wcale nie kosztuje dużo więcej. To idealny wybór na długie lata

iPhone SE 4 będzie ostatnim smartfonem Apple z tym kultowym przełącznikiem

iPhone SE 4 będzie ostatnim smartfonem Apple z tym kultowym przełącznikiem

Masz internet z limitem? Microsoft Flight Simulator 2024 może nie być dla Ciebie. Gra potrafi zużywać nawet 81 GB Internetu na godzinę

Masz internet z limitem? Microsoft Flight Simulator 2024 może nie być dla Ciebie. Gra potrafi zużywać nawet 81 GB Internetu na godzinę

Ile klatek na sekundę potrzeba do grania online? Gracze wskazują na minimalny próg

Ile klatek na sekundę potrzeba do grania online? Gracze wskazują na minimalny próg