Apple nie ma konkurencji; 8 na 10 smartfonowych bestsellerów to iPhone'y

Firma analityczna Counterpoint przygotowała globalne zestawienie najczęściej kupowanych modeli smartfonów w 2022 roku i może Was ono zaskoczyć. Można w zasadzie mówić o kompletnej dominacji Apple na rynku. Jednogłośnym zwycięzcą został iPhone 13, który stanowi 28% całkowitej liczby tego typu urządzeń sprzedanych przez Apple. Drugie miejsce zajął iPhone 13 Pro Max, a na trzecim rozsiadł się iPhone 14 Pro Max.

Dopiero na czwartej pozycji uplasował się pierwszy smartfon pod kontrolą Androida – Samsung Galaxy A13. Kolejne miejsca ponownie zajmuje Apple i zmienia się to dopiero na dziesiątym miejscu, gdzie znowu pojawia się Samsung z modelem Galaxy A03. Co ciekawe, smartfony z tej listy wynoszą 19% wolumenu globalnej sprzedaży wszystkich smartfonów. Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że w przypadku Apple wzrosło zainteresowanie wersjami z dopiskiem Pro względem starszych list.

Przewidywania na 2023 rok

Autorzy rankingu przewidują, że w tym roku wzrośnie udział 10 najchętniej kupowanych smartfonów na rynku globalnym. Wynikać ma to z tego, że firmy mają dążyć do zmniejszenia bardzo szerokiego portfolio sprzętu i optymalizacji procesu wprowadzania produktów na rynek poprzez zmniejszenie liczby wypuszczanych modeli. Ma to prawdopodobnie związek z tym, że spadła liczba modeli pozostających w sprzedaży w ujęciu globalnym w porównaniu z 2021 r.

Tutaj sprawdzisz cenę iPhone’a 13

Część konsumentów ewidentnie nie chce wybierać spośród 30 takich samych modeli telefonu z innymi dopiskami i wariantami. To wpływa na popularność wąskiego grona iPhone’ów. Z drugiej strony nadal świetnie na rynku radzą sobie chińskie marki pokroju Xiaomi, Oppo czy realme, które zdobywają udziały w rynku po prostu ilością urządzeń i dosłownie co kilka miesięcy wypuszczają nowy model telefonu. Ich największą przewagą jest jednak często konkurencyjna cena.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!