14 antywirusów na jednym komputerze. To zapoczątkowało wojnę między nimi oraz żyłowanie sprzętu do granic możliwości

Co może złego się stać, gdy nas komputer zainfekujemy… 14 programami antywirusowymi? Okazuje się, że skutki mogą być fatalne, o czym przekonała się ekipa z kanału Linus Tech Tips.

tech
Mateusz Zelek7 maja 2025
1

Większość użytkowników komputerów osobistych ma świadomość, że jeden solidny antywirus wystarczy, najlepiej uzupełniony o zdrowy rozsądek i regularne aktualizacje. Instalowanie podobnego oprogramowania w większych ilościach na jednej jednostce to proszenie się o solidne kłopoty, zwłaszcza pod kątem wydajności czy stabilności systemu.

Ktoś jednak miał w końcu odwagę, aby sprawdzić, co się stanie, jeśli zainstalujemy na komputerze aż 14 różnych antywirusów. W teorii przecież im więcej zabezpieczeń, tym bezpieczniejsze są nasze dane, prawda? W odcinku „I Ran Every Antivirus At Once” ekipa z Linus Tech Tips przygotowała dwa komputery o takich samych konfiguracjach, z czego jeden z nich stał się „zainfekowaną ofiarą” licznych programów antywirusowych.

Jak się można domyślić, nie chodzi tu o sprawdzenie, „który antywirus jest najlepszy”, ale raczej o zbadanie chaosu, jaki powstaje, gdy produkty zaprojektowane do pracy w izolacji zostają zmuszone do koegzystencji.

14 antywirusów na jednym komputerze - co może pójść nie tak?Źródło: YouTube/Linus Tech Tips

Testy wydajnościowe i pierwsze konflikty

Przygotowane do testów jednostki zostały wyposażone w Gigabyte Aorus Z690, Intel Core i5 12600k, 16 GB DDR5, ASUS ROG RTX 3050 oraz dysk o wielości 1TB. Po instalacji 14 antywirusów komputer wyraźnie spowolnił, co było widać nawet przy jego odpaleniu – załadowanie systemu Windows zajmuje niemal trzykrotnie dłużej niż normalnie. Podobnie przy wyłączeniu – jednostce kontrolnej zajęło to zaledwie 3 sekundy, z kolei na eksperymentalnym sprzęcie zajęło to aż 61 sekund. Zespół przeprowadził kilka testów benchmarkowych, by zmierzyć wpływ wielu aktywnych silników antywirusowych na codzienną pracę komputera.

14 antywirusów mocno obciążało procesor, co przekładało się na responsywność systemu. Nawet zwykłe powiększenie okienka zajmowało nieco dłużej niż zazwyczaj, przy jednoczesnym (i wyraźnym) spowolnieniu działania. Podobnie kwestia podłączenia pamięci zewnętrznej do komputera – każdy z antywirusów chciał go przeskanować, co powodowało naturalny konflikt pomiędzy nimi.

Jednostka, która została poddana „infekcji” 14 programów antywirusowych.Źródło: YouTube/Linus Tech Tips

Paradoksalnie przy okazji grania w Portal 2 spadki wydajności nie były aż tak duże – w porównaniu do kontrolnego PC różnica w FPS-ach była na poziomie kilkunastu klatek, a sama gra była całkowicie płynna. A co z kwestiami bezpieczeństwa? W trakcie testów zainfekowanych plików antywirusy wykryły, „kłócąc się”, który z nich ma zająć się problemem. Czy przełożyło się to na lepsze zabezpieczenie plików? Nie – na kontrolnym PC sam tylko Microsoft Defender poradził sobie ze wszystkimi zagrożeniami w taki sam sposób, jak 14 antywirusów zewnętrznych firm.

Dlaczego antywirusy tak mocno obciążyły komputer?

Powód, dlaczego 14 programów antywirusowych tak mocno obciążyły komputer, jest całkiem prosty – działają one na bardzo niskim poziomie systemowym, co przekłada się na integrację z jądrem systemu operacyjnego. To oznacza, że różne programy konkurujące o kontrolę nad tym samym zasobem mogą powodować poważne błędy. Ich architektura zakłada monopol – program antywirusowy traktuje siebie jako jedynego aktywnego agenta bezpieczeństwa. Większość producentów wręcz ostrzega przed instalacją wielu antywirusów naraz – i nie bez powodu.

Momentami obciążenie CPU było całkiem spore.Źródło: YouTube/Linus Tech Tips

W komentarzach pod materiałem nie mogło zabraknąć żartów ze strony internautów – jednym z najpopularniejszych jest ten głoszący, iż „biedny komputer został zainfekowany 14 antywirusami”. Inni żartują, że dzięki oprogramowaniu PC stał się „dodatkowym grzejnikiem”. Nie zabrakło złośliwości, że to głównie użytkownicy, a nie wirusy są problemem, bo często popełniają oni kuriozalne błędy, takie jak klikanie w zainfekowane reklamy czy podawanie wrażliwych danych bez sprawdzenia strony, na której to robią.

Cały materiał możecie zobaczyć poniżej:

Mateusz Zelek

Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

Niemal codziennie pojawiają się nowe przypadki awarii Ryzenów 9000 na różnych płytach głównych. Kiedy w końcu pojawi się rozwiązanie?

Niemal codziennie pojawiają się nowe przypadki awarii Ryzenów 9000 na różnych płytach głównych. Kiedy w końcu pojawi się rozwiązanie?

Intel obniża ceny procesorów dla graczy o ponad 25%, polskie sklepy już uaktualniły ofertę

Intel obniża ceny procesorów dla graczy o ponad 25%, polskie sklepy już uaktualniły ofertę

Najpopularniejszy mod na poprawę działania Oblivion Remastered to placebo. Testy pokazały, że nie wpływa on na optymalizację

Najpopularniejszy mod na poprawę działania Oblivion Remastered to placebo. Testy pokazały, że nie wpływa on na optymalizację

Internauta znajduje w pociągu pendrive z napisem „Można kopiować, potem przekazać” - i faktycznie sprawdza, co się na nim znajduje

Internauta znajduje w pociągu pendrive z napisem „Można kopiować, potem przekazać” - i faktycznie sprawdza, co się na nim znajduje

Zapomnij o grzebaniu w ustawieniach w Windowsie 11; AI wkrótce będzie zmieniać je za Ciebie

Zapomnij o grzebaniu w ustawieniach w Windowsie 11; AI wkrótce będzie zmieniać je za Ciebie