„Znacznie lepsze niż zielony ekran”: Serial Fallout opiera się na technologii, która sprawdziła się już w Gwiezdnych Wojnach

Seriale Mandalorian i Fallout pokazują, że nagrywanie z wykorzystaniem technologii „The Volume” może zrewolucjonizować filmową branżę. Ta metoda posiada wiele zalet, dając twórcom większą kontrolę nad procesem filmowania i pozwalając na tworzenie bardziej realistycznych i dopracowanych produkcji.

tech
Krystian Łukasik11 kwietnia 2024
Źrodło fot. Melinda Sue Gordon | Disney
i

Fani serii Fallout z niecierpliwością wyczekują premiery serialu, który zadebiutuje dzisiaj (11 kwietnia 2024 roku) na platformie Amazon. Okazuje się, że produkcja wykorzystuje nowatorską technologię, która diametralnie zmienia sposób kręcenia filmów i seriali. Mowa o „The Volume”, czyli gigantycznej, 360-stopniowej ścianie LED, która zastępuje tradycyjny zielony ekran.

Technologia „immersyjnej przestrzeni” została po raz pierwszy wykorzystana w serialu Mandalorian ze świata Gwiezdnych Wojen. Okazała się ona ogromnym sukcesem, unowocześniając proces filmowania. Czym różni się ona od zielonego ekranu?

Realistyczne otoczenie bez efektu sztuczności

Zielony ekran od lat był wykorzystywany do tworzenia scen z fikcyjnymi tłami. Aktorzy grając na planie, otoczeni byli pustą przestrzenią, a tło dodawane było później w postprodukcji. Niestety, często dawało to sztuczny i nienaturalny efekt.

„The Volume” całkowicie zmienia tę sytuację. Gigantyczna ściana LED wyświetla realistyczne obrazy w czasie rzeczywistym, tworząc dla aktorów immersyjne środowisko. Dzięki temu mogą oni wczuć się w rolę i reagować na otoczenie w naturalny sposób.

Inną zaletą tego nowoczesnego rozwiązania jest realistyczne oświetlenie. Obrazy wyświetlane na ekranie LED emitują światło, które odbija się od aktorów, rekwizytów i otoczenia całego planu filmowego, tworząc efekt naturalnego światła. Eliminuje to problem niepożądanego rozprzestrzeniania się zielonego koloru na planie filmowym, co często psuło efekt końcowy w przypadku tradycyjnego green screenu.

Technologia cyfrowej sceny otwiera również nowe możliwości dla efektów specjalnych. Wirtualne obiekty i postacie mogą wchodzić w interakcję z aktorami i otoczeniem w czasie rzeczywistym, co pozwala na tworzenie jeszcze bardziej realistycznych scen, poprzez reagowanie na otoczenie w naturalny sposób.

Zdjęcie z planu filmowego serialu Mandalorian | Źródło: Disney
Zdjęcie z planu filmowego serialu Mandalorian | Źródło: Disney

Dla twórców, „The Volume” oznacza większą kontrolę nad procesem filmowania i możliwość tworzenia bardziej realistycznych i dopracowanych scen. Technologia ta zwiększa także oszczędność czasu i pieniędzy, eliminując potrzebę budowania kosztownych scenografii i kręcenia dodatkowych ujęć w celu dodania efektów specjalnych.

Nowa era filmowania?

Sukces seriali, takich jak The Mandalorian i Fallout pokazuje, że ten nowy sposób nagrywania może zrewolucjonizować sposób kręcenia najnowszych produkcji. Technologia ta oferuje wiele zalet, zarówno dla aktorów, jak i twórców, dając możliwość tworzenia bardziej realistycznych i dopracowanych produkcji.

Możliwe, że już niedługo zielony ekran stanie się reliktem przeszłości, a „The Volume” stanie się standardem w filmowej branży.

POWIĄZANE TEMATY: tech Amazon

Krystian Łukasik

Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Premiera Nintendo Switch 2 - konsola trafiła w ręce pierwszych osób [Aktualizacja]

Premiera Nintendo Switch 2 - konsola trafiła w ręce pierwszych osób [Aktualizacja]

Ten smartfon to przykład, że czasem nie warto oszczędzać. Recenzja realme GT 7T

Ten smartfon to przykład, że czasem nie warto oszczędzać. Recenzja realme GT 7T

Przez 25 lat nikt tego nie zauważył. Dopiero aktualizacja Windowsa 11 ujawniła błąd w tej kultowej grze

Przez 25 lat nikt tego nie zauważył. Dopiero aktualizacja Windowsa 11 ujawniła błąd w tej kultowej grze

Nintendo robi wszystko, żebym je pokochał, ale ja nadal nie chcę Switcha 2

Nintendo robi wszystko, żebym je pokochał, ale ja nadal nie chcę Switcha 2

Ten mężczyzna upchnął „pół tony” konsol Nintendo Switch 2 w swoim samochodzie i przejechał z Włoch do Słowenii, aby sprzedawać je w sklepie

Ten mężczyzna upchnął „pół tony” konsol Nintendo Switch 2 w swoim samochodzie i przejechał z Włoch do Słowenii, aby sprzedawać je w sklepie