Zmęczony technik niszczy serwer swojej firmy, ale wszyscy obwiniają Microsoft, a on nie zostaje ukarany grzywną

Zmęczenie i irytacja pracą sprawiły, że pracownik IT popełnił spory błąd w swojej firmie. Sytuacja była kryzysowa, ale udało mu się wybrnąć z sytuacji i cała wina spadła na Microsoft.

tech
Zbigniew Woźnicki20 kwietnia 2024
Źrodło fot. Ivan N; Unsplash.com; 2023
i

Jeśli czuje się przemożne zmęczenie pracą, to lepiej czasem odpuścić. Przekonał się o tym internauta, który opowiedział o swoim wypadku w pracy. Mężczyzna ukrywający się za imieniem Laurence opowiedział o swojej wielomiesięcznej „przygodzie” polegającej na rewitalizowaniu sprzętu, który już dawno powinien zostać wysłany na emeryturę. Długie godziny pracy zrobiły swoje, co w końcu skończyło się błędem (vide The Register).

Prosty sposób na sparaliżowanie swojej firmy

Zamiast wymienić przestarzałe komputery Laurence zostały wysłany na misję ich odnowienia. Nie podano, jakiego programu użył, ale dzięki temu był w stanie wyczyścić rejestry systemu oraz pliki cache z nienazwanych śmieci, co pozwoliło komputerem względnie odżyć. Problemem był jednak główny serwer pozwalający firmie funkcjonować. Maszyna także miała swoje humory i jak można się domyślić, czasy młodości miała za sobą.

Oczywiście Laurence otrzymał zadanie naprawy leciwego sprzętu. W chwili słabości i zmęczenia mężczyzna zainstalował ten sam program, który był wykorzystany do wyczyszczenia komputerów niepodłączonych do sieci i uruchomił go na głównym serwerze. Błąd był wyraźny, co wkrótce zaowocowało licznymi telefonami o znikających dostępach i plikach na oczach pracowników.

Laurence zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił. W wyznaniu usprawiedliwił się znacznym przepracowaniem, ponieważ jego dotychczasowa kariera przebiegała bezbłędnie:

Ciągnąłem resztkami sił po miesiącach pracowania zbyt dużej ilości godzin. W ich trakcie musiałem odnawiać umierające komputery, współpracować z niezdolnymi do współpracy użytkownikami, walczyć z gburowatymi menadżerami i pracować za pięciu.

W firmie wkrótce rozpoczęto śledztwo, żeby dowiedzieć się, kto może za to odpowiadać. Gdy spytano Laurence’a, czy zna osobę odpowiedzialną za ten bałagan, odpowiedział krótko „nie”. Wolny powrócił do domu, gdy do normy starał się przywrócić wszystko dostawca usługi do firmy.

Ostatecznym winnym został Microsoft, z którego aplikacji korzystał Laurence. Dla mężczyzny była to cenna lekcja, która pozwoliła mu wyciągnąć kilka wniosków. Jednym z nich było używanie programów Microsoftu, ponieważ to zawsze daje szansę na zwalenie winy na twórcę aplikacji, gdy coś pójdzie nie tak. I warto dbać o swój talent aktorski. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda.

POWIĄZANE TEMATY: tech serwery

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Mimo ostrej krytyki Intel nie zamierza wycofywać wadliwych procesorów 13. i 14. generacji

Mimo ostrej krytyki Intel nie zamierza wycofywać wadliwych procesorów 13. i 14. generacji

Chińczycy przerażają swoimi pomysłami. „Wskrzeszają” zmarłych przy pomocy AI

Chińczycy przerażają swoimi pomysłami. „Wskrzeszają” zmarłych przy pomocy AI

Na widok tej promocji opad szczęki gwarantowany. Flagowy Samsung Galaxy S24 1000 zł taniej - brzmi jak interes życia

Na widok tej promocji opad szczęki gwarantowany. Flagowy Samsung Galaxy S24 1000 zł taniej - brzmi jak interes życia

Konstruktor zbudował klona kultowego Macintosha Plus. Obsługuje programy i sprzęt sprzed trzech dekad

Konstruktor zbudował klona kultowego Macintosha Plus. Obsługuje programy i sprzęt sprzed trzech dekad

Mapy od Apple trafiły do przeglądarki. Na razie to wersja beta, ale może zagrozić Mapom Google

Mapy od Apple trafiły do przeglądarki. Na razie to wersja beta, ale może zagrozić Mapom Google