futurebeat.pl NEWSROOM YouTube nie chce byś oglądał całego filmu, nowa funkcja przeniesie Cię do jego najlepszych momentów YouTube nie chce byś oglądał całego filmu, nowa funkcja przeniesie Cię do jego najlepszych momentów YouTube rozszerza dostępność testowanej od kilku miesięcy funkcji „skok do przodu”. Teraz może z niej korzystać znacznie więcej subskrybentów abonamentu YouTube Premium. mobileMarek Pluta6 maja 2024 Źrodło fot. Unsplash | Christian Wiedigeri W marcu bieżącego roku YouTube rozpoczęło testy eksperymentalnej funkcji „Jump ahead”, umożliwiającej błyskawicznie przeskoczenie do najchętniej oglądanych fragmentów danego filmu. Początkowo opcja dostępna była jedynie dla niewielkiej grupy użytkowników, jednak teraz portal postanowił rozszerzyć jej dostępność, umożliwiając przetestowanie opcji większej grupie osób. YouTube testuje kolejną funkcjęUżytkownicy smartfonów z systemem Android oraz iOS, korzystający z portalu YouTube, doskonale znają funkcję dwukrotnego kliknięcia. Umożliwia przeskoczenie do przodu filmu o 10 sekund, ułatwiając dostanie do interesującego fragmentu. Działanie nowej funkcji „skok do przodu” jest bardzo zbliżone do obecnie dostępnej opcji, z tą różnicą, że nie powoduje przeskoku o ustalony czas, lecz przenosi do najczęściej oglądanego fragmentu wideo. Opcja działa w oparciu o sztuczną inteligencję, która analizuje dane dotyczące oglądania przez użytkowników, a następnie automatycznie wybiera interesujące momenty wideo. Powiązane:Smartfon roku: Samsung i Apple przegranymi na największych targach technologii użytkowej Po dwukrotnym kliknięciu w ekran w celu przeskoczenia do kolejnego fragmentu nagrania, w prawym dolnym rogu wyświetlacza, na kilka sekund pojawia się przycisk „Skocz do przodu”. Kliknięcie w niego przeniesie użytkownika do najczęściej oglądanej sceny. Źródło: 9to5Google YouTube zaznacza, że jako, iż opcja jest wciąż w fazie testów, to ma na razie pewne ograniczenia. Działa tylko w przypadku kwalifikujących się filmów, chociaż portal nie precyzuje co dokładnie miałoby to oznaczać. Poza tym można z niej korzystać wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, więc na ten moment Europejczycy nie mogą sprawdzić jej w działaniu. Miejmy jednak nadzieję, że YouTube niebawem włączy do testów również użytkowników smartfonów ze Starego Kontynentu. Niezbędnym warunkiem, jaki należy spełnić, aby móc przetestować nową opcję, jest też konto Premium. Poza tym, funkcja dostępna jest wyłącznie na Androidzie i działa jedynie z filmami anglojęzycznymi. Czytaj więcej:Kupiłem 12-letniego iPhone’a za 170 zł i działa znacznie lepiej, niż mogłem się spodziewać POWIĄZANE TEMATY: mobile smartfony Android YouTube iOS Marek Pluta Marek Pluta Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO. Demo Half-Life 2 RTX z datą premiery. Legendarny FPS wypróbujemy już wkrótce Demo Half-Life 2 RTX z datą premiery. Legendarny FPS wypróbujemy już wkrótce Projekt Kennan: to ASUS ma zbudować pierwszego handhelda marki Xbox Projekt Kennan: to ASUS ma zbudować pierwszego handhelda marki Xbox Radeon RX 9070 XT w tej wersji miał nigdy nie powstać, ale wygląda na to, że pojawił się w Chinach Radeon RX 9070 XT w tej wersji miał nigdy nie powstać, ale wygląda na to, że pojawił się w Chinach Gracz chciał sprzedać swoją konsolę PS4 Pro w popularnym sklepie, ale ostatecznie musiał dopłacić, aby ją przyjęto Gracz chciał sprzedać swoją konsolę PS4 Pro w popularnym sklepie, ale ostatecznie musiał dopłacić, aby ją przyjęto Intel ma nowego CEO. Lip-Bu Tan powraca w wielkim stylu po półrocznej nieobecności Intel ma nowego CEO. Lip-Bu Tan powraca w wielkim stylu po półrocznej nieobecności