Wadliwy procesor Intela należący do popularnego streamera pokonany przez Black Myth: Wukong

Problemy ze stabilnością procesorów Intel Raptor Lake po raz kolejny dały o sobie znać. Tym razem stało się to podczas streama gry Black Myth: Wukong popularnego streamera Asmongolda. Jego procesor Core i9-14900K (który jest swoją drogą częścią serii Raptor Lake Refresh – jednym z procesorów z niesławnej wadliwej serii Intela), nie poradził sobie z wymagającym procesem kompilacji shaderów.

Za problemy w tej sytuacji odpowiada głównie wielowątkowość. Procesory, które nie radzą sobie z efektywnym zarządzaniem tym procesem lub mają problemy ze stabilnością, mogą mieć trudności z jego obsługą. Tak było też w tym przypadku. Na nagraniu ze streamu udostępnionym na platformie X Asmongold w napięciu obserwuje, czy kompilacja shaderów zakończy się sukcesem. Niestety, na etapie 24,59% gra wyświetla błąd „out of memory”. Gracz ponownie uruchamia grę, ale proces za każdym razem kończy się awarią. Widzowie śledzą niepowodzenia streamera na żywo i zaczynają robić zakłady odnośnie tego, na jakim poziomie ukończenia proces zakończy się kolejnym crashem.

Ciągle brak efektywnego rozwiązania

Twórcy Black Myth: Wukong zdają sobie sprawę z problemu i już wcześniej udostępnili na forum Steam instrukcję, jak sobie z nim radzić. Jednak to tylko kroki doraźne: główną przyczyną tych trudności są problemy ze stabilnością procesorów Intel 13. i 14. generacji, o czym już wcześniej pisaliśmy. Intel przyznał się do błędu i wypuścił aktualizację, która miała naprawić te problemy. To jednak nie wystarczyło. Błędy te budzą coraz większe wątpliwości graczy i innych użytkowników serii.

Mimo że Intel podjął próby naprawienia tej sytuacji, pojawiły się całkowicie uzasadnione wątpliwości co do skuteczności tego rozwiązania. Aktualizacja nie jest w stanie odwrócić szkód w procesorach, które już uległy degradacji. Istnieje możliwość, że procesor Asmongolda jest po prostu uszkodzony i dlatego nawet po instalacji najnowszego BIOS-u nadal nie działa stabilnie.

Na razie trudno przewidzieć, jakie będą losy dalszej serii Raptor Lake. Widać jednak, że cała sytuacja budzi duży niesmak społeczności graczy i Intel będzie się musiał naprawdę postarać, by wynagrodzić im całe to zamieszanie.