futurebeat.pl NEWSROOM W tej cenie nie ma konkurencji. Recenzja pada GameSir Super Nova W tej cenie nie ma konkurencji. Recenzja pada GameSir Super Nova GameSir Super Nova atakuje konkurencję i zostawia ją daleko w tyle. Oferuje absolutnie świetną jakość i bardzo dużo funkcji w zaskakująco dobrej cenie. Kompatybilność z wieloma platformami, w tym Nintendo Switch, to tylko wisienka na torcie. techMikołaj Łaszkiewicz13 maja 2025 3 SPIS TREŚCI:Jakość wykonania na topowym poziomieAnalogi z efektem Halla są niesamowiteNa jakiej platformie gramy? Bo mamy ich dużoNie wiem, czy znajdę lepszego pada w podobnej cenie Nie jestem wielkim fanem Pro Controllera do Nintendo Switch. Moim zdaniem w tej cenie jest to dużo gorszy kontroler niż ten od Xboksa Series czy DualSense. Na rynku jest sporo alternatywnych propozycji, z których do tej pory najbardziej podobał mi się Gulikit KK3 MAX. Ma on jednak swoje wady (zbyt miękkie bumpery i zacinające się „A”), więc choć jest kompatybilny z szeroką gamą sprzętów (m.in. PC, Switch, Android, iOS, MacOS), to używałem go wyłącznie ze Switchem, jako zamiennika Pro Controllera. Jakiś czas temu dostałem jednak od firmy Conquest (polskiego dystrybutora m.in. firmy Nintendo) możliwość przetestowania pada GameSir Super Nova. Podobnie, jak Gulikit KK3 MAX jest to uniwersalny pad, który natywnie (bez żadnych dodatkowych dongli) łączy się ze Switchem i jest wykrywany, jako Pro Controller. Spodziewałem się, że w cenie około 240 złotych dostanę podobny produkt do Gulikit KK3 MAX, ale okazało się, że GameSir Super Nova to nie tylko najlepszy zamiennik Pro Controllera, ale też jeden z najlepszych padów, jakie w ogóle wpadły mi w ręce. Zaskakuje tu niemal wszystko – od jakości wykonania, przez możliwość personalizacji, aż po najcichsze przyciski na rynku. Czy ma jakieś wady? W zasadzie ciężko je znaleźć. Źródło: fotografia własna. Jakość wykonania na topowym poziomieJeśli chodzi o granie na kontrolerze, to jestem dość wybredny – nie zadowalają mnie bazowe pady od Xboksa Series, które często nie reagują na delikatne wciśnięcie przycisków „A” oraz „X”, a ich drążki analogowe poruszają się z pewnym oporem i przez to brakuje im właściwej „gładkości”. W ciągu ostatnich kilku lat przez moje ręce przewinęło się mnóstwo padów w tym m.in. Xbox Elite Series 2, Gulikit KK3 MAX, Xbox Series Controller, Razer Wolverine V3 Pro, Pro Controller od Nintendo oraz DualSense w kilku rewizjach. Jeśli chodzi o subiektywne odczucia z rozgrywki, to najlepiej wypadał Xbox Elite Series 2 dzięki znakomitym drążkom (choć bez efektu Halla) z regulacją oporu oraz pierścieniami wokół analogów, ale miałem w rękach cztery sztuki i każda zepsuła się po kilku miesiącach. Dobrze w każdym względzie wypadł Razer Wolverine V3 Pro, choć nie było w nim niczego wybitnego, co czyniłoby cenę około 900 złotych bardziej zjadliwą. Totalnie rozczarował mnie za to Gulikit KK3 MAX, który ma co prawda świetne drążki z efektem Halla, ale jak wspominałem wyżej, zbyt miękkie bumpery i zacinający się czasem przycisk „A” skutecznie utrudniały mi cieszenie się nim. Do GameSir Super Nova podchodziłem zatem z pewną rezerwą, bo w chwili pisania tego tekstu kosztuje on zaledwie 239 złotych, czyli mniej niż zwykły pad do Xboksa. Rzeczywistość przerosła jednak moje oczekiwania i to w zasadzie kilkukrotnie. Źródło: fotografia własna. Dobre wrażenie robi od samego początku. Po wyjęciu z pudełka w oczy rzuca się niewielki dock służący do ładowania i przechowywania bezprzewodowego dongla do komunikacji 2.4 GHz. Jest mały, ale stabilny, ma podświetlenie RGB i wygląda całkiem przyjemnie na biurku, jako podstawka do pada. Sam kontroler wygląda bardzo podobnie do pada od Xboksa, choć jest minimalnie mniejszy i nieco bardziej zaokrąglony na brzegach. Ma też więcej przycisków, bo z przodu poza standardowym zestawem znajdziecie też guziki „home”, „menu” oraz przycisk do wykonywania zrzutów ekranu. Z tyłu miłym dodatkiem są dwa dodatkowe przyciski oraz przełączniki blokady spustów. Tym co od razu rzuciło mi się w oczy (a w sumie bardziej w uszy) są niesamowicie ciche przyciski ABXY oraz d-pad. Jestem przekonany, że to najcichsze guziki na rynku, bo nawet przy intensywnej rozgrywce w Call of Duty czy EA FC 25 były ledwo słyszalne, czego nie można powiedzieć o dość głośnych przyciskach w padach od Xboksa czy mechanicznych przełącznikach Razer Wolverine V3 Pro. Może nie jest to najważniejsza kwestia dla większości z Was, ale uwierzcie, Wasze pady słychać i jeśli mieszkacie z kimś i gracie w salonie, to z pewnością ta osoba to doceni. Co więcej są one wymienne i można dowolnie modyfikować ich układ np. z xboksowego pod ten używany przez Nintendo z „B” na dole. Źródło: Gamepad-tester. Wspaniałym dodatkiem są też gumowane uchwyty, bardzo podobne do tych, które znajdziecie w Xbox Elite Series 2. Jeśli jesteście fanami RGB, to ucieszy Was pewnie, że GameSir Super Nova naprawdę dobrze świeci i możecie dostosować oświetlenie do własnych potrzeb w aplikacji GameSir Connect, dostępnej w sklepie Microsoftu. Nie korzystałem z niej zbyt dużo, bo pad w zasadzie w całości spełniał moje potrzeby, ale zawsze miło, że można naprawdę głęboko personalizować swoje doświadczenie – od kolory RGB, przez martwą strefę, aż po regulację poziomu wibracji. Osobną aplikację pobierzecie także na smartfony. Źródło: GameSir Connect. Analogi z efektem Halla są niesamowiteJeszcze większe zaskoczenie czekało mnie, gdy przetestowałem gałki analogowe w GameSir Super Nova. Są one wyposażone w efekt Halla, co oznacza dużo większą precyzję niż w przypadku tradycyjnych analogów, to jeszcze w zasadzie eliminuje ryzyko dryftu drążków. Na dodatek producent zdecydował się na umieszczenie specjalnych, plastikowych pierścieni zmniejszających opory w przesuwaniu drążków po krawędziach. Działa to fenomenalnie i mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że to najprzyjemniejsze analogi, jakie miałem szansę używać. Są bardzo precyzyjne i w każdym teście wypadają fenomenalnie. W zasadzie jedyny pad, który mogę porównać pod kątem komfortu użytkowania analogów, to niewydany jeszcze Pro Controller 2, który trafi do sprzedaży wraz ze Switchem 2. Tam również nakładki wokół analogów robiły świetne wrażenie. Znakomicie grało mi się w strzelanki, nie miałem żadnych problemów z czułością czy ustawianiem martwych stref, co zdarzało się przy innych kontrolerach z efektem Halla. Źródło: fotografia własna. Gumowe nakładki są wypukłe i bardziej przypominają rozwiązanie z DualSense niż wklęsłe gumki z Xboksa. Są też bardziej miękkie, dzięki czemu lepiej trzymają się palców. Jedyną wadą, a może raczej niedogodnością związaną z tym gumowaniem jest fakt, że kurz oraz martwy naskórek z palców osadzają się na ich bardzo łatwo a czyszczenie nie jest proste, więc trzeba o nie dbać, by zostały czyste. Chyba najsłabszym elementem przycisków w GameSir Super Nova jest d-pad, bo nie jest wybitny, tylko po prostu dobry. To membranowy pad kierunkowy, w stylu klasycznych padów np. ze SNES-a i nie jest to demon precyzji czy wygody. Jest równie cichy, co przyciski ABXY i to jest pewien plus. Grało mi się na nim lepiej niż na kiepskim d-padzie z DualSense, ale gorzej niż na rozbudowanym d-padzie z nowych kontrolerów do Xboksa Series X/S. Miałem wrażenie, że poszczególne kierunki są nieco zbyt mało wyraźne, przez co w klasyczne tytuły pokroju Super Mario World grało mi się gorzej niż np. na Joy-Conach, ale bliźniaczo podobnie, jak na Pro Controllerze. Źródło: fotografia własna. Na jakiej platformie gramy? Bo mamy ich dużoGameSir Super Nova może pochwalić się także świetną kompatybilnością. Pad współpracuje z Nintendo Switch, iOS, Androidem, pecetami i MacOS-em. W przypadku iOS i Androida łączymy się bezprzewodowo wyłącznie przy użyciu Bluetooth, bez widocznych opóźnień czy problemów z łącznością. Jeśli chodzi o Switcha, pecety i MacOS, to poza opcją Bluetooth możemy skorzystać także z dostarczonego dongla 2,4 GHz, który ma gwarantować polling rate na poziomie 1000 herców, czyli bez żadnych opóźnień, na poziomie e-sportowym. Po naprawdę wielu testach wybrałem właśnie połączenie 2,4 GHz, bo jednak w przypadku peceta wyczuwałem pewne opóźnienie przy korzystaniu z Bluetooth. Windows wykrywa GameSir Super Nova, jako pada od Xboksa 360 i w zasadzie gwarantuje to pełną kompatybilność ze współczesnymi grami. Nie miałem z tym elementem żadnych problemów. Źródło: fotografia własna. Co ciekawe, GameSir Super Nova bardzo dobrze współpracuje też z MacOS, gdzie wykrywany jest jako kontroler DualSense i pozwala tak na granie w natywne gry oraz w streamingu. Bawiłem się nim kilka godzin w usłudze GeForce NOW i miałem bardzo pozytywne odczucia, wszystko działało tak, jak powinno, co nie zawsze jest normą, bo np., Razer Wolverine V3 Pro odmówił współpracy z moim MacBookiem. Poza łącznością bezprzewodową możemy też oczywiście grać na dołączonym kablu USB-C. W przypadku łączności ze Switchem działa też ważna rzecz, czyli 6-osiowy żyroskop, czyli można grać we wszystkie tytuły, które tego wymagają. Nie miałem żadnych problemów z Super Mario Odyssey czy The Legend of Zelda Tears of the Kingdom, wszystko działało tak, jakbym miał podłączony Pro Controller. Źródło: fotografia własna. Nie wiem, czy znajdę lepszego pada w podobnej ceniePo pokazie Nintendo Switch byłem przekonany, że kupię nowy Pro Controller 2, ale po kilku tygodniach spędzonych z GameSir Super Nova już nie jestem taki pewny. Mam tu w zasadzie wszystko to, oferuje nowy produkt Nintendo, a do tego gałki z efektem Halla, prawdziwe triggery oraz dużo customizacji w aplikacji. Na dodatek to wszystko w sporo niższej cenie. Podczas testów zauważyłem też, że bardzo przyjemnie radzi sobie bateria, która starcza na mniej więcej 12 godzin bez ładowania, co jest wynikiem nieco gorszym od Pro Controllera, ale na poziomie sporo lepszym niż np. w DualSense. Jestem pod dużym wrażeniem jakości wykonania tego pada, bo w cenie 240 złotych naprawdę można kupić dużo gorzej zrobione kontrolery. Na dodatek ciche i responsywne przyciski to też coś, czego trudno szukać u konkurencji. Jeśli miałbym wskazywać na jakiś minus, bo ciężko nazwać to wadą, to może powiedziałbym o nieco zbyt miękkim d-padzie, który faktycznie nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli jednak miałbym podsumować GameSir Super Nova jednym zdaniem, to zdecydowanie powiedziałbym „Najbardziej opłacalny pad na rynku”. Sprzęt do testów dostarczył producent. POWIĄZANE TEMATY: tech Android iOS kontrolery pady test sprzętu Nintendo Switch Mikołaj Łaszkiewicz Mikołaj Łaszkiewicz W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Obecnie jest redaktorem naczelnym serwisu Futurebeat.pl. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce. W trakcie konferencji „AI w edukacji” zaprezentowano komputery AI PC W trakcie konferencji „AI w edukacji” zaprezentowano komputery AI PC Użytkownicy Windows 10 mogą odetchnąć. Microsoft przedłuża wsparcie bezpieczeństwa dla Office aż do 2028 roku Użytkownicy Windows 10 mogą odetchnąć. Microsoft przedłuża wsparcie bezpieczeństwa dla Office aż do 2028 roku Nowy przeciek dotyczący RTX 5050 - myśleliśmy, że to legenda, a jednak istnieje [AKTUALIZACJA] Nowy przeciek dotyczący RTX 5050 - myśleliśmy, że to legenda, a jednak istnieje [AKTUALIZACJA] Nvidia wydała nowy sterownik Game Ready 576.40 - zapewni wsparcie dla DOOM: The Dark Ages Nvidia wydała nowy sterownik Game Ready 576.40 - zapewni wsparcie dla DOOM: The Dark Ages Twój wymarzony RTX 5090 może być droższy - Nvidia podobno podniosła ceny kart nawet o 10% Twój wymarzony RTX 5090 może być droższy - Nvidia podobno podniosła ceny kart nawet o 10%