„W całej branży panował zbyt duży optymizm”. Mercedes zaczyna wątpić w sprzedaż wyłącznie samochodów elektrycznych do 2030 r

Unia Europejska od 2035 roku chce wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi. Ma to pomóc w ograniczeniu emisji dwutlenku węgla na terenie UE oraz dążenia do neutralności sektora transportowego w emisji CO2 do 2050 roku. Nowe regulacje wymuszą na producentach samochodów wprowadzenie do swojej oferty elektryków. Jednym z nich jest Mercedes, który jakiś czas temu zapowiedział, że od 2030 roku zacznie sprzedawać samochody wyłącznie elektryczne.

Elektryczne Mercedesy - plan na przyszłość

W 2021 roku na stronie producenta Mercedes-Benz pojawił się komunikat, mówiący, że od 2025 roku wszystkie nowe wprowadzone konstrukcje, będą w pełni elektryczne. W tym samym ogłoszeniu możemy przeczytać, że w latach od 2022 do 2030 roku całkowity koszt inwestycji, przeznaczony na zrealizowanie tego przedsięwzięcia, ma wynosić 40 miliardów euro.

Powiązane:Nie będzie już spalinowych Audi A4, od 2025 roku model będzie konkurować z Teslą

Omawiane plany mogą ulec zmianie, co możemy wywnioskować z wypowiedzi dyrektora generalnego Mercedesa, Ola Källenius, który w wywiadzie z Die Zeit powiedział, że w branży kilka lat temu panował zbyt duży optymizm względem elektryków i firma póki co będzie kontynuować produkcję silników spalinowych. Dalej padło pytanie dotyczące przyszłości samochodów elektrycznych i czy firma od 2030 roku utrzyma zaangażowanie w rozwój tej technologii, jednak Källenius tego nie potwierdził. Wspomniał również, że firma nie zna daty, kiedy pojawi się ostatni silnik spalinowy od Mercedesa, argumentując to tym, że firma odpowiada na życzenia klientów i samochód z takim motorami będzie można kupić w Europie tam, gdzie to będzie możliwe.

Dostosowanie infrastruktury

W związku z ogłoszeniem wprowadzenia nowych regulacji, pojawia się pytanie - czy UE jest przygotowana na taką zmianę pod względem infrastruktury? Jak możemy przeczytać w komunikacie prasowym Parlamentu Europejskiego, dotyczącego alternatywnych paliw, wskazano, że w marcu 2023 roku, Parlament oraz Rada uzgodniły obowiązkowe cele dla krajów członkowskich, dotyczące zwiększenia liczby stacji tankowania paliw alternatywnych i ładowania samochodów elektrycznych. Uzgodniono między innymi, że do 2026 roku przy wszystkich drogach głównych UE co 60 km mają znajdować się stacje ładowania elektryków o mocy co najmniej 400 kW i zwiększone do 2028 roku do poziomu 600 kW. We wcześniej wspomnianym wywiadzie, Ola Källenius zwraca uwagę na te wytyczne i mówi, że UE w 2026 roku sprawdzi, czy plan zakazu wprowadzanego w 2035 roku jest wykonywalny, czy nie.

Przyszłość elektryków

CEO Mercedesa wspomniał również o cenach samochodów elektrycznych. Mówi, że firma zwiększyła sprzedaż takich pojazdów, ale pomimo tego, producentom elektryków trudno jest obniżyć cenę za dany model. Mówi również o tym, że jego firma dąży do znalezienia rozwiązania, które obniży te cenę, jednak jest to ciężkie do zrealizowania, ze względu na utrudnione pozyskiwanie surowców do tego niezbędnych.

Czytaj więcej:Samochody elektryczne są znacznie bardziej zawodne, nowy raport ekspertów nie zostawia złudzeń