Użytkownicy Apple Vision Pro wyglądają jak z dystopijnego filmu sci-fi, a internauci się śmieją

Gogle wirtualnej rzeczywistości Apple Vision Pro ledwo miały premierę, a już wielokrotnie można było zobaczyć osoby korzystające z nich w miejscach publicznych. Efekt jest szokujący i jednocześnie zabawny.

news
Zbigniew Woźnicki5 lutego 2024
1
Źrodło fot. @tunguz; X; 2024
i

Po latach pewnej stagnacji, gdy wśród części fanów wydawało się, że Apple nie będzie w stanie wyprodukować już niczego innowacyjnego, to firma dołączyła do rozwoju rozszerzonej rzeczywistości ze swoimi goglami. Produkt od Apple wyróżnia się między innymi funkcjonalnym interfejsem, który obsługuje się za pomocą gestów i nie wymaga żadnych dodatkowych kontrolerów. Brak takiego ograniczenia miał natychmiastowy efekt.

W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się zdjęcia oraz nagrania osób korzystających z Apple Vision Pro w miejscach publicznych. Część z nich siedzi w metrze lub na ławce, ale pojawiły się także nagrania pokazujące użytkowników na ulicach, a nawet w trakcie prowadzenia pojazdu. To ostatnie zdaje się być najbardziej niebezpieczne, ponieważ Apple Vision Pro pozwalają zobaczyć, co jest przed nami, ale z ograniczonym polem widzenia.

Wśród komentujących pojawiają się stwierdzenia, że w tym momencie ludzkość ewidentnie znalazła się na równi pochyłej. Osoby zamykające się w wirtualnym świecie nawet na zewnątrz, mają sugerować dystopijną przyszłość, która zaczyna się już teraz. Bezprecedensowa sytuacja stała się także powodem do wyśmiewania użytkowników Apple Vision Pro.

Zauważono między innymi, że serial Simpsonowie, ponownie przewidział przyszłość. W 2. epizodzie, pod tytułem Rodzina i przyjaciele, 28. sezonu, możemy zobaczyć, że nowy wynalazek tworzy prawdziwą wirtualną rzeczywistość, gdzie ludzie spełniają swoje marzenia i na ulicach oraz w domach nie widać osoby, nie wykorzystującej nowatorskiej technologii.

Gogle od Apple nie są aż tak rozprzestrzenione, najważniejszym powodem jest wysoka cena, ale mogą pokazać, co nas czeka w przyszłości. Potwierdzeniem miałby być pierwszy iPhone z 2007 roku, który sprawił, że smartfony rozprzestrzeniły się na całym świecie w ogromnym tempie. Teraz ponownie wszyscy mieliby chcieć stworzyć gogle, którym najbliżej będzie właśnie do urządzenia od Apple, przez co osoby w miejscach publicznych, korzystających z rozwijające się technologii będzie coraz więcej.

POWIĄZANE TEMATY: Apple gogle VR

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i

Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i

Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi

Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi

Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli

Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli

To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur

To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur

Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać

Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać