Ulgi podatkowe zachęcą firmy do recyklingu baterii aut elektrycznych

Jak donosi Newsweek, w niedalekiej przyszłości recykling zużytych baterii samochodów elektrycznych, może stać się bardzo lukratywnym biznesem. Wprowadzone przez administrację Joe Bidena zmiany w „Ustawie o ograniczeniu inflacji” (IRA), zapewnią producentom samochodów ulgę podatkową za korzystanie elektrycznych autach z akumulatorów wyprodukowanych lub poddanych recyklingowi w USA.

Ulgi podatkowe zachęcą do recyklingu

Elektryczne samochody mogą wydawać się ekologiczne, lecz to nie do końca prawda. Problemem są bowiem baterie, które co jakiś czas wymagają wymiany. Akumulator za zużyty, uważa się wówczas, gdy będzie miał poniżej 70% pierwotnej pojemności. W przypadku nowoczesnych ogniw oznacza to około 10 lat eksploatacji. Problem w tym, że baterie zawierają lit, kobalt, miedź oraz nikiel, więc gdy po zakończeniu eksploatacji trafiają na wysypiska śmieci, wówczas szkodliwe chemikalia mogą przesączyć się do gleby i skazić wody gruntowe.

Powiązane:Nie będzie już spalinowych Audi A4, od 2025 roku model będzie konkurować z Teslą

W akumulatorze przeciętnego elektryka znajduje się odpowiednik około 6000 baterii do laptopów, co sprawia, że stanowią niemałe zagrożenie dla środowiska naturalnego. A z biegiem czasu będzie ich coraz więcej, gdyż według ekspertów, do końca tej dekady z eksploatacji wycofanych zostanie około 100 mln akumulatorów. Szacuje się więc, że do 2025 roku, da to około 600 tys. metrycznych ton odpadów, zaś do 2030 roku może to być już 11 mln ton.

Firmy nie są jednak zainteresowane przetwarzaniem zużytych baterii, ponieważ nie są tworzone z myślą o późniejszym recyklingu. Jest to proces skomplikowany i wymagający mnóstwa pracy oraz energii. Być może zmianę podejścia do tej kwestii wymusi wprowadzona w USA ustawa IRA, która zachęca producentów do recyklingu akumulatorów, oferując im ulgi podatkowe. W ten sposób stanie się to bardziej opłacalne, co zapewni korzyści na wielu płaszczyznach.

Zużyte baterie nie trafią na wysypiska

Przede wszystkim pozwoli zmniejszyć zapotrzebowanie na surowce. Z raportu, który w 2021 roku przygotowali naukowcy z australijskiej politechniki w Sydney, recykling może aż o 55% zmniejszyć globalne zapotrzebowanie na miedź, o 35% na kobalt i nikiel, a także o 25 procent na lit.

Źródło: Volkswagen

To nie jedyna korzyść, gdyż pozwoli również ograniczyć emisję CO2. Baterie pochodzące z recyklingu, w ciągu całego żywota emitują czterokrotnie mniej dwutlenku węgla niż nowe akumulatory, co prowadzi do 25-procentowej redukcji śladu węglowego. Warto tu wyjaśnić, że większość emisji CO2 do atmosfery, powiązanej z akumulatorami do pojazdów elektrycznych, generują firmy wydobywające lit oraz kobalt. W przypadku recyklingu ten etap jest pomijany, a więc jest to bardziej korzystne dla środowiska naturalnego.

Na szczęście producenci aut sami także zaczynają dostrzegać potrzebę recyklingu zużytych baterii. Na przykład Renault przetwarza już wszystkie swoje baterie. Z kolei chiński koncern BYD wprowadził na rynek akumulatory, z których ogniwa można łatwo wyjąć, co znacznie upraszcza ich demontaż.

Wielu producentów nawiązuje także współpracę z firmami zajmującymi się przetwarzaniem zużytych baterii. Tak w ubiegłym roku zrobił Volkswagen, który współpracuje z amerykańską firmą Redwood Materials, pomagającą w przetwarzaniu zużytych akumulatorów z elektryków VW oraz Audi, oferowanych w Stanach Zjednoczonych. Obie firmy wspólnie pracują nad tym, by utworzyć łańcuch dostaw, umożliwiający recykling ogniw pojazdów elektrycznych. Już teraz wspomniane przedsiębiorstwo każdego roku poddaje recyklingowi akumulatory litowo-jonowych o łącznej pojemności ponad 10 GWh, co odpowiada 100 tys. baterii z elektryków.

Źródło: Redwood Materials

Nowe akumulatory łatwiejsze w demontażu

Bardziej długofalowym planem jest nakłonienie producentów aut, aby priorytetem podczas projektowania akumulatorów był ich demontaż oraz recykling. Standaryzacja baterii, materiałów i konstrukcji ogniw również ułatwiłby ten proces i poprawiłaby jego opłacalność.

Jeśli uda się sprawić, by producenci zaczęli przetwarzać zużyte akumulatory, może to przynieść wiele korzyści. Nie tylko środowisku naturalnemu, poprzez obniżenie emisji CO2 oraz zmniejszenie ilości szkodliwych śmieci, ale być może także nabywcom elektryków. Gdy odejdą wysokie koszty wydobycia i transportu surowców potrzebnych do produkcji baterii, może to sprawić, że staną się tańsze. Niestety na ewentualne efekty tych zmian trzeba będzie trochę poczekać.

Czytaj więcej:Huawei wprowadził na rynek samochód elektryczny o zasięgu 700 kilometrów. I podbił rynek w ciągu pierwszych 36 godzin sprzedaży

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.