To prawdziwy koszt gier cyfrowych; youtuber sprawdził czy usunięcie napędu w konsolach się nam opłaca

Prowadzący kanał YouTube Linus Tech Tips, Linus Sebastian omawia nową wersję konsoli Xbox Series X pozbawioną napędu. To, że możemy polegać na cyfrowych wersjach gier, to oprócz białego koloru obudowy najważniejsza cecha wyróżniająca te urządzenie. Linus przeprowadził analizę pod kątem opłacalności zakupu – czy coś zyskujemy inwestując w konsolę tańszą o koszt napędu?

Nowa konsola jest już dostępna, choć w niektórych sklepach nadal w formie zapowiedzi. Xbox Series X zyskał wersję „digital only” w kolorze białym (Robot White). To niejedyne różnice, ponieważ technicznie także konsolę odświeżono. Posiada inny procesor, wyprodukowany w nowszym procesie litograficznym. Co za tym idzie urządzenie pobiera mniej energii, a ze względu na mniejsze wydzielanie ciepła układ chłodzenia został przeprojektowany.

Czy opłaca się kupić Xboksa bez napędu?

W swojej tezie odnośnie opłacalności cyfrowych kopii tytułów, postanowił przyjrzeć się nie tylko Microsofrowi, ale również Sony. Jak więc wygląda sprawa z grami – czy coś zyskujemy lub tracimy rezygnując z płyt? Linus Sebastian założył, że będziemy średnio posiadać w bibliotece 67 pozycji, porównał uśrednione dane finansowe wersji cyfrowych i fizycznych, wziął pod uwagę promocje i gratisy.

Ostatecznie według jego obliczeń, biorąc pod uwagę możliwość kupowania używanych gier na płytach, okazało się, że różnica jest niewielka. Poleganie na nośnikach z drugiej ręki nadal jest tańsze, ale wykorzystywanie wszystkich możliwych promocji i rozważne kupowanie na przecenach zwiększa łączny koszt tytułów jedynie o 36 dolarów, w przypadku cyfrowej wersji konsoli.

Pozostaje kwestia faktycznego „posiadania” gier cyfrowych, ponieważ jak zostało to już udowodnione, w ten sposób kupujemy tylko licencję na możliwość korzystania z oprogramowania. Niektórzy obawiają się więc, że z czasem może im ta możliwość zostać odebrana. Tylko czy płyta na półce przed tym zabezpiecza? Teoretycznie tak, ale praktyka pokazuje coś innego. Nawet posiadacze wersji fizycznych mogą być nagle odcięci od możliwości grania – wystarczy przypomnieć przypadek pierwszego The Crew.

Tak może być z wszystkimi grami stricte online. Czasami odsprzedaż takiego tytułu bywa utrudniona, a wygaszenie serwerów może oznaczać koniec jego życia, włączając to wersje z nośnikiem, w przypadku których staje się on tylko bezużytecznym kawałkiem plastiku. Zabezpieczoną instalacją, z której i tak nie możemy już w pełni korzystać.

Xbox Series X/S w sklepie RTV Euro AGD

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!