TikTok jest zalewany przez reklamy. Twórcy i użytkownicy wyrażają swoje niezadowolenie

TikTok staje się coraz większym polem bitwy o uwagę użytkowników, gdzie reklamy i sponsorowane treści zaczynają dominować w publikowanych treściach. Coraz więcej twórców wyraża niezadowolenie z tego, jak aplikacja przekształca się w coraz bardziej komercyjną przestrzeń.

Użytkownicy i twórcy wyrażają niezadowolenie

Niedawno wprowadzony TikTok Shop, platforma e-commerce, integrująca zakupy bezpośrednio z aplikacją, stał się przedmiotem dyskusji. Nowa funkcja pozwala twórcom na zarabianie prowizji od sprzedawanych produktów, jednakże wpływa przy tym na autentyczność i jakość treści. Grace Brassel, twórczyni treści z ponad pół milionem obserwujących, porównuje obecny klimat TikToka do mieszanki sklepów internetowych, takich jak SHEIN i AliExpress, zwracając uwagę na nadmiar linków i reklam. Wspomina również, że ostatni trend, określany mianem "NPC", gdzie influencerzy wykonują powtarzalne czynności w trakcie transmisji na żywo w odpowiedzi na cyfrowe prezenty, dodaje do wrażenia "dystopii" na platformie.

Inni TikTokerzy, jak na przykład Autumn Accord z 150 tysiącami obserwujących, również wyrażają frustrację z powodu przesycenia reklamami i kwestionują rzetelność recenzji sponsorowanych podmiotów. W komentarzach pod filmikami, wytykającymi wspominany problem, pojawiają się również liczne głosy niezadowolenia użytkowników w postaci komentarzy, podzielających opinie twórców.

Sytuacja ma również swoją pozytywną stronę. Dla niektórych twórców, zwłaszcza tych wspierających małe firmy, TikTok Shop okazał się skutecznym narzędziem do zwiększenia sprzedaży. Sponsorowane treści na tej platformie mogą oferować bardziej efektywne źródła dochodu niż inne media społecznościowe. Stawia to twórców przed trudnym wyborem: jak równoważyć własną strategię treści z potencjałem zarabiania na TikTok Shop.

Aby bliżej przyjrzeć się całemu zjawisku, serwis Business Insider przeprowadził analizę, w której udział wzięli młodzi reporterzy, których zadaniem było obejrzenie po 500 filmików na TikToku. Wyniki potwierdziły zjawisko stopniowego wzrostu komercjalizacji platformy, wskazując, że około 30-36% przeanalizowanych treści było związanych z promocją produktów lub było w całości treściami sponsorowanymi.

Oprócz obaw dotyczących coraz większej ilości reklam na platformie, użytkownicy zwracają uwagę również na problem wątpliwych zapewnień ze strony sprzedawców TikTok Shop, dystrybucji podrabianych produktów z Chin oraz kwestii prywatności danych, szczególnie w przypadku gromadzenia informacji o płatnościach użytkowników.

Niektórzy zaczęli nawet porównywać TikToka do Instagrama, który również spotkał się z krytyką za nadmierny nacisk na funkcje zakupowe, które ostatecznie zostały zawieszone na początku 2023 roku. Rośnie przekonanie wśród użytkowników, że nadmierna komercjalizacja może prowadzić do upadku platformy, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Instagrama.

Tak rosnący nacisk na promowanie produktów na TikToku rodzi pytania dotyczące jakości treści i doświadczenia użytkowników. O ile nowe możliwości dla twórców i firm są niezaprzeczalne, to równocześnie pojawiają się obawy o to, czy platforma nie traci swojego pierwotnego uroku miejsca spontanicznej kreatywności. Obecna sytuacja odzwierciedla szerszy problem w mediach społecznościowych, gdzie równowaga między komercjalizacją a organiczną treścią staje się coraz trudniejsza do utrzymania. Pozostaje pytanie – jak wpłynie to na przyszłość tej platformy?