Ten bezprzewodowy telewizor wyładowany jest gadżetami. Znajdziemy w nim nawet kamerę termowizyjną

Około rok temu podczas targów CES 2023, firma Displace miała okazję zaprezentować swój bezprzewodowy telewizor Displace Flex, którego przekątna ekranu wynosi 55 cali. Podczas targów MWC 2024 startup miał swoje stanowisko i jednemu z redaktorów Tech Crunch udało się porozmawiać z założycielem i CEO Displace, Balaji Krishną dowiadując się więcej na temat nowego Displace Mini.

Co oferuje nowy Displace Mini?

Jak możemy przeczytać na stronie producenta Displace Mini to 27-calowy bezprzewodowy telewizor wyświetlający obraz w rozdzielczości 4K. Zasilanie zapewniają mu akumulatory, które można wymieniać nawet, gdy urządzenie jest włączone. Według producenta, użytkownik może stworzyć ekran o dowolnym rozmiarze dzięki połączeniu kilku wyświetlaczy w jeden oraz przymocowanie go nie wymaga dodatkowego montażu - powoduje to, że da się go przyczepić do takich powierzchni jak na przykład okno, czy lodówka.

Powiązane:Razer oskarżony o wprowadzanie klientów w błąd, firma zwróci pieniądze za gamingową maseczkę RGB z czasów pandemii

Ciekawą funkcjonalnością jaką oferuje Displace Mini jest obsługa kamery termowizyjnej, co według firmy może mieć zastosowanie w badaniu stanu zdrowia użytkownika. Dodatkowo telewizor posiada obsługę płatności przy użyciu NFC.

Ciekawostki zapewnione przez CEO Displace

Jak wcześniej wspomniano w rozmowie z redaktorem Mike’m Butchere’m, dyrektor generalny Displace zdradził kilka ciekawych informacji dotyczących Displace Mini. Nowa technologia, która ma być zaimplementowana w najnowszym telewizorze będzie zasilana sztuczną inteligencją - mowa tutaj o „silniku zakupowym opartym na sztucznej inteligencji”. Ma on pozwolić na zakupy prosto z wyświetlanych na ekranie reklam i to właśnie tutaj przyda się czytnik płatności zbliżeniowych. Kirshna wspomniał również, że po targach CES 2024 firma wstrzyma przedsprzedaż swoich urządzeń, ponieważ chcą być pewni, że wysyłkę telewizorów zrealizują jeszcze w tym roku.

Dla kogo są telewizory Displace?

Możemy się domyślać, że ze względu na kilka czynników takich jak zasilanie akumulatorami, możliwość rozszerzania rozdzielczości ekranu, czy przymocowanie go do większości suchych powierzchni, telewizory Displace zainteresują w pierwszej kolejności firmy, które będą ich potrzebowały podczas różnych prezentacji, czy też instytucje zajmujące się wystawami. „Przeciętny” konsument również znajdzie dla niego zastosowanie umieszczając go na przykład w kuchni lub łazience, aby móc się cieszyć rozrywką nawet podczas wykonywania czynności domowych. Na ten moment dystrybucja jest prowadzona tylko i wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych. Za model Displace Mini trzeba zapłacić 2 499 dolarów (około 10 tysięcy złotych bez VAT).

Czytaj więcej:Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto?