Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto?

Zatyczki do uszu Loop Earplugs dużo obiecują, ale czy spełniają oczekiwania? Kupiłam, przetestowałam, przepytałam innych użytkowników i jedną mamę. Oto wnioski.

tech
Julia Dragović31 maja 2023
8
Źrodło fot. Cody Black/Unsplash
i

Jesteście nadwrażliwi na dźwięki, pracujecie z domu i trudno Wam się wyciszyć, macie w domu małe dziecko, albo na koncertach czujecie, jak wysadza Wam bębenki? Możliwe, że na social mediach zaczęły Wam się już wyświetlać reklamy Loop earplugs i zastanawiacie się, czy magiczne zatyczki rzeczywiście rozwiążą wszystkie te problemy za 100-150 zł. Mnie się te reklamy wyświetliły i postanowiłam to sprawdzić, a nawet jeszcze dopłaciłam do całej tej imprezy, bo skoro mogą mieć piękny iryzujący odcień czerni, to czemu nie skorzystać?! Potestowałam, powypytywałam znajomych użytkowników. Opowiem Wam, czy warto było.

Opinia dotyczy zatyczek Loop Experience wyciszających otoczenie do 18 decybeli. W ofercie producenta znajdziecie też różnokolorowe modele Engage (-16dB), Quiet (-27 db) oraz nakładki wyciszające, pasujące do każdego modelu (dodatkowe -5dB), mające w zestawie 6 zestawów kolorystycznych – można się więc złożyć ze znajomymi lub rodziną i przyoszczędzić.

Loop earplugs to zatyczki do uszu, takie same jak te, które dostaniecie w aptekach czy drogeriach, tyle tylko, że z dożywotnią gwarancją (mimo że na opakowaniu przeczytacie, iż produkt ma przewidywany czas działania ok. 5 lat), do wielokrotnego użytku a więc bardziej ekologiczne, z końcówkami rożnej wielkości, niewypadające, dizajnerskie, ulepszalne (można dokupić dodatkowe części, które jeszcze bardziej wytłumią dźwięki), z małym wygodnym opakowaniem, no i można je myć, więc po roku używania będą zdecydowanie bardziej higieniczne niż te jednorazowe, które pewnie rzadko kiedy używane są jednorazowo.

Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto? - ilustracja #1
Na śniadanie wielkanocne przybyły posiłki

Skusiłam się na nie, bo rozmowy i dźwięki powiadomień w komunikacji miejskiej nie dawały mi spokoju, w kinach zawsze było za głośno, a wieczne słuchanie muzyki, by zagłuszyć ten szum w końcu musi się zemścić na moim słuchu – jeśli nie teraz, to na starość. No i jeszcze jedno. Akurat zbliżały się święta wielkanocne, w moim przypadku gwarantujące decybele znacznie przekraczające moją granicę komfortu. Reklamowane na Instagramie jako cudowne rozwiązanie – wyciszające, jednocześnie pozwalające na kontakt z otoczeniem – zatyczki Loop Experience po prostu musiały mi pomóc. Algorytm tej platformy niestety wielokrotnie już udowodnił mi, że rzadko kiedy się myli. Zebrałam więc zamówienia wśród mnie podobnych i tak uzbrojeni pojawiliśmy się na wielkanocnym śniadaniu.

GDZIE SPRAWDZĄ SIĘ LOOP EARPLUGS?

W kinie, w pracy, podczas snu, przy małym dziecku, w przytłaczających hałasem miejscach publicznych.

GDZIE MOŻE BYĆ PROBLEM?

W trakcie rozmów i bezpośrednich spotkań z ludźmi i w sytuacjach, gdy chcielibyśmy wyciszyć lub zagłuszyć absolutnie wszystko.

No i w sumie z tym kontaktem z otoczeniem to tak ciężko, powiem Wam, ciężko. Wysiłek włożony w wyodrębnienie każdego słowa w trakcie rozmów był zbyt wielki, by miało to sens. Nie każdy mówi przecież głośno i wyraźnie. Wszechobecny gwar i krzyki młodszych uczestników nadal wwiercały mi się w głowę, ale! Szum odległych rozmów został wytłumiony, a te bliższe i głośniejsze - przyciszone. Nie bardzo, ale na tyle, by po jakimś czasie móc jednak trochę odpocząć. Koniec końców zatyczki Loop przydały mi się na śniadaniu głównie do zabawy opakowaniem.

Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto? - ilustracja #2
Zawsze przy mnie w pracy zdalnej <3

Świetnie natomiast sprawdzają się w kinie. Testowane na Dungeons & Dragons: Złodziejski honor, filmie z dużą ilością głośnych momentów, doskonale się spisały, bo po prostu ściszyły volume i całkowicie wyciszyły szum tła. Na koncercie nie miałam niestety okazji testować, ale podejrzewam, że działają podobnie. W dużych sklepach – super (w trakcie chodzenia nie da się jednak uniknąć słyszenia własnych kroków „od wewnątrz”, co nie każdemu może pasować). Jeśli nie lubicie szumu deszczu czy wiatru w trakcie snu - też. Dodatkowo nie wystają poza ucho, więc nie uwierają przy spaniu na boku.

Kup Loop Experience na Allegro

No i sezonowy life changer: wyciszają hałas koszenia oraz remontu (takiego bardziej odległego, zza okna). Dokładnie w tym momencie na tym korzystam, bo za oknem mam combo. Ułatwią pracę zdalną, jeśli nie mieszkacie sami, a dźwięk cudzej klawiatury czy muzyki z sąsiedniego pokoju uniemożliwia Wam skupienie. Z kolei przy pracy stacjonarnej uwolnią Was od typowego zgiełku biurowego.

A komunikacja miejska? Nie polecam. Rozmów nie wyłączy, dźwięki powiadomień nadal się przebijają. Muzyka zagłusza bezbłędnie i w tym starciu wygrywa. Loopy pod słuchawkami wyciszają muzykę, przez co bardziej słychać otoczenie – w ten sposób tego nie obejdziecie. Jeśli jednak zapomnicie słuchawek z domu, rozładują się albo po prostu nie chce Wam się ich nosić, loopy sprawdzą się jako ostatnia deska ratunku.

CO NA TO MAMA

W moim domu bywa głośno - i mam na myśli „półtoraroczne wymagające dziecko plus york kochający szczekać” głośno. Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup zatyczek Loop (model Engage) i żałuję tylko jednej rzeczy - że nie kupiłam ich wcześniej! Przysięgam, w niektóre dni tylko te zatyczki powstrzymują mnie przed szaleństwem. Świetnie wyciszają najwyższe dźwięki (czyli te przeklęte piski i szczekanie), a jednocześnie bez problemu słyszę co mówią do mnie domownicy, bo zatyczki nie wyciszają dźwięków całkowicie, tylko „zabierają” te najbardziej irytujące. Mogę sobie tylko wyobrazić, o ile łatwiej byłoby mi przetrwać niemowlęce kolki i kilkugodzinny płacz, gdybym kupiła je wcześniej. Jakbyście zastanawiali się nad prezentem dla świeżo upieczonych rodziców, to moim zdaniem to jest pewniak!

Zawsze byłam osobą bardzo wrażliwą na dźwięki i te zatyczki pomagają mi też w codziennym funkcjonowaniu w miejscach takich jak galerie czy supermarkety, zagłuszają szum ludzi oraz zbyt głośną muzykę. Jednocześnie są bardzo dyskretne, gdy patrzę wprost z ucha nic nie wystaje, a przy rozpuszczonych włosach ciężko zauważyć, że cokolwiek założyłam. Naprawdę z całego serca je polecam, nie tylko rodzicom.

Karolina „Ikazuchi” Złamańczuk

Loop earplugs to nietania wygoda, jeśli więc szukacie idealnego rozwiązania, one nim nie będą (ale czy cokolwiek nim będzie?). Jeśli z obliczeń wychodzi Wam, że na jednorazowe zatyczki w ciągu paru lat wydacie równowartość 95zł (tyle kosztują najmocarniejsze Loop Quiet), warto zainwestować w produkt z dożywotnią gwarancją. Jeśli wystarczy Wam po prostu ściszenie świata, a nie wygłuszenie go w całości - podobnie. W przeciwnym razie polecam słuchawki wygłuszające w podobnej cenie, nie da się ich jednak nosić niezauważenie. Loop earplugs są po prostu bardzo estetycznym wyborem, a do tego mają tę zaletę, że służą jako dobre zatyczki do uszu. Czy znajdziecie lepsze? Być może. Tańsze? Jest szansa. Ładniejsze? Na ten moment raczej nie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

POWIĄZANE TEMATY: tech muzyka gadżety sprzęt audio

Julia Dragović

Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, pracowała w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure do roku 2023. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

Intel Arc Battlemage już oficjalnie. Poznaliśmy specyfikację B580 i B570

Intel Arc Battlemage już oficjalnie. Poznaliśmy specyfikację B580 i B570

Dyski PS1 były wtedy czarne jak smoła i był ku temu banalny powód

Dyski PS1 były wtedy czarne jak smoła i był ku temu banalny powód

Zadzwonisz bez zasięgu sieci, bez Internetu i z piwnicy; Xiaomi 15 wprowadza unikalną funkcję Xiaomi Star

Zadzwonisz bez zasięgu sieci, bez Internetu i z piwnicy; Xiaomi 15 wprowadza unikalną funkcję Xiaomi Star

Prezes Intela Pat Gelsinger rezygnuje ze stanowiska tuż przed prezentacją kart graficznych Arc Battlemage

Prezes Intela Pat Gelsinger rezygnuje ze stanowiska tuż przed prezentacją kart graficznych Arc Battlemage

„Pociłem się przez całą drogę” - gracz kupił komputer do gier z kartą graficzną Nvidia Geforce RTX 4090 za niecałe 5000 złotych i wiózł 3 godziny samochodem

„Pociłem się przez całą drogę” - gracz kupił komputer do gier z kartą graficzną Nvidia Geforce RTX 4090 za niecałe 5000 złotych i wiózł 3 godziny samochodem