Ta bateria może zmienić oblicze samochodów elektrycznych. Jej naładowanie zajmuje tylko 10 minut

Projektanci współczesnych samochodów elektrycznych muszą mierzyć się ze sporymi problemami, które dotyczą konstrukcyjnych aspektów pojazdów przyszłości. Jednym z największych problemów „elektryków” jest niewątpliwie długi czas ładowania baterii oraz jej awaryjność, o czym możemy usłyszeć co jakiś czas. Wiele osób zastanawia się, jak długo będziemy musieli czekać na poprawę tego aspektu w obecnych „elektrykach”. Tutaj z odpowiedzią przychodzi do nas firma Gotion.

Ładowanie w 10 minut?

Chiński producent akumulatorów Gotion zaprezentował światu postęp w zakresie ładowania baterii tworzonych z myślą o samochodach elektrycznych. Według informacji nowy akumulator o nazwie „G-Current” ładuje się od zera do 80% pojemności w niecałe 10 minut. Pełne naładowanie zapewni nam zasięg do 400 mil (około 643 kilometry). Warto tutaj wspomnieć, że głównym udziałowcem przedsiębiorstwa Gotion jest Volkswagen.

Powiązane:Nie będzie już spalinowych Audi A4, od 2025 roku model będzie konkurować z Teslą

Aby osiągnąć takie rezultaty, omawiany akumulator ładuje się z mocą 400 kW, którą mogą zapewnić stacjonarne systemy magazynowania energii. Ulepszona konstrukcja baterii pozwoliła na pochłonięcie tak dużej mocy, a to za sprawą odprowadzania wytworzonego ciepła bezpośrednio na zewnątrz pojazdu. Jednak warto teraz odnotować, że nie jest to jedyny akumulator, jaki został zaprezentowany światu.

Kolejny projekt przedsiębiorstwa Gotion został nazwany „Stellary”. Jest to akumulator bogaty w nikiel, którego główną zaletą jest działanie bez ciekłego elektrolitu. Opiera się on głównie na cylindrach ogniowych. Aczkolwiek warto zaznaczyć, że ten konkretny projekt nie może się pochwalić tak szybkim czasem ładowania, jak bateria wspomniana wyżej. Jednak według podanych informacji omawiany akumulator może przywrócić 60% swojej pojemności w 9 minut.

Ostatni projekt Gotion, jaki został pokazany światu nosi nazwę „Gemstone”. Przytoczony akumulator wyróżnia się przede wszystkim wysoką wytrzymałością i stabilnością. Powinien bez problemu lądować się nawet ekstremalnych warunkach. Bateria została oparta na ciałach stałych, co umożliwiło uzyskanie 100 kilowatogodzin przy masie nieco poniżej 300 kilogramów.

Dalszy plan rozwoju w Europie?

Z obecnych informacji akumulatory „G-Current” oraz „Stellary” są już w budowie. Projekt „Gemstone" został na razie tylko zapowiedziany. Informacje donoszą, że w Hiszpanii rozpoczęto budowę magazynów energii. Warto tutaj wspomnieć, że oprócz producentów samochodów Seat, na tych zdobyczach techniki zyskać może cała grupa Volkswagen, która posiada nieco ponad jedną czwartą udziałów w Gotion.

Czytaj więcej:Koncerny samochodowe niechętnie inwestują w samochody elektryczne. Cele polityki klimatycznej mogą nie zostać zrealizowane