Szef Nvidii twierdzi, że ograniczona dostępność układów graficznych do AI prowadzi do frustracji klientów

W świecie sztucznej inteligencji rośnie napięcie – i to dosłownie. Jensen Huang, szef Nvidii, producenta kluczowych komponentów dla rozwoju AI, twierdzi, że ograniczona dostępność ich sprzętu wywołuje frustrację wśród klientów i prowadzi do napięć biznesowych.

Powodem tej sytuacji jest ogromny popyt na układy graficzne Nvidii, napędzany gwałtownym rozwojem sztucznej inteligencji. Giganci technologiczni, tacy jak Microsoft czy Meta, ustawiają się w kolejce po najnowsze produkty, a Nvidia nie nadąża za popytem.

Blackwell - nadzieja i obiekt pożądania

Architektura Blackwell, stanowiąca podstawę nowej generacji produktów Nvidii, rozpala wyobraźnię branży. Eksperci przewidują, że dzięki swoim możliwościom zrewolucjonizuje ona rynek AI. Firmy takie jak Meta czy Amazon już złożyły zamówienia na klastry oparte na tej technologii czipów, a Nvidia liczy na rekordowe zyski.

TSMC - kluczowy partner, ale...

W sukcesie Nvidii ogromną rolę odgrywa tajwański gigant TSMC, który odpowiada za produkcję układów. Nvidia chwali zdolność TSMC do reagowania na rosnące zapotrzebowanie, ale z drugiej strony wyraża obawy o przyszłość współpracy. Napięcia geopolityczne wokół Tajwanu mogą zakłócić łańcuch dostaw i zmusić Nvidię do poszukiwania alternatywnych partnerów.

Nvidia już teraz rozgląda się za nowymi dostawcami. Pojawiają się informacje o zlecaniu produkcji niektórych układów firmom takim jak Intel czy Samsung. Choć oficjalnych potwierdzeń brak, Nvidia wyraźnie sygnalizuje chęć dywersyfikacji dostawców, co otwiera szansę dla konkurencji TSMC.

Sytuację na rynku Jensen Huang podsumowuje słowami:

Co dalej?

Premiera produktów opartych na architekturze Blackwell będzie kluczowym momentem dla Nvidii w najbliższych miesiącach. Możemy spodziewać się kolejnej fali zainteresowania sztuczną inteligencją, która jeszcze bardziej wzmocni pozycję Nvidii na rynku. Czy firmie uda się sprostać ogromnemu popytowi i złagodzić napięcia wśród klientów? Zobaczymy.