Samsung pewny sukcesu Galaxy Ring, na sierpniową premierę przygotuje 400 000 urządzeń

Jak już informowaliśmy na początku bieżącego roku, Samsung zapowiedział najnowszy gadżet o nazwie Galaxy Ring, będący urządzeniem do monitorowania zdrowia. Południowokoreańska marka jest najwyraźniej bardzo pewna komercyjnego sukcesu urządzenia, gdyż zamierza zalać nim rynek. Jak donosi serwis ETNews, na premierę przygotuje aż 400 tys. egzemplarzy pierścienia.

Samsung wierzy w sukces Galaxy Ring

Galaxy Ring jest urządzeniem o funkcjonalności zbliżonej do typowych smartbandów, lecz nie zakłada się go na nadgarstek, ale palec. Jest to bowiem inteligentny pierścień, wyposażony w trzy różne czujniki, służące do zbierania informacji na temat zdrowia użytkownika. Za ich pomocą można m.in. monitorować sen, mierzyć tętno i częstotliwość oddechu, a także rejestrować dane związane z aktywnością fizyczną. Urządzenie dostępne będzie w dziewięciu rozmiarach, różniących się pojemnością baterii, zaś jedno naładowanie akumulatora powinno wystarczyć na około siedmiu dni ciągłej pracy.

Powiązane:Idealny zegarek sportowy dla biegaczy podpasuje teraz osobom uprawiającym inne dyscypliny

Inteligentne pierścienie nie są nowością, gdyż na rynku dostępne są już od jakiegoś czasu, a najbardziej znanym urządzeniem z tej kategorii jest Oura Ring. Cieszą się jednak coraz większą popularnością, gdyż w 2022 roku Oura poinformowała, że jej własne urządzenie w ciągu kilku lat osiągnęło kamień milowy, jakim był pułap miliona sprzedanych egzemplarzy.

Samsung również liczy na ogromne zainteresowanie własnym produktem, dlatego na premierę Galaxy Ring, przygotuje aż 400 tys. egzemplarzy urządzenia. Seryjna produkcja pierścienia ruszy prawdopodobnie już w maju, zaś oficjalna prezentacja odbędzie się w lipcu. Na sklepowe półki trafi natomiast na początku sierpnia. Wciąż nie wiemy jednak ile urządzenie będzie kosztowało, gdyż producent nadal trzyma tę informację w tajemnicy.

Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że początkowo Galaxy Ring będzie sprzętem typu „wellness”, a więc pozbawionym jakichkolwiek funkcji urządzenia medycznego. Firma potrzebuje bowiem sporo czasu, by uzyskać dla swojego produktu odpowiedni certyfikat sprzętu medycznego, który dopuszczałby go do sprzedaży, jak w przypadku smartwatcha Galaxy Watch. Jest to kosztowny i długotrwały proces, który może zająć nawet 12 miesięcy. Być może producent uznał, że nie zdąży zdobyć certyfikatu do planowanej premiery, więc funkcje medyczne zostaną prawdopodobnie dodane w późniejszym terminie albo pojawią się w drugiej generacji urządzenia.

Czytaj więcej:Tani smartwatch dla maniaków sportu