Flagowiec, który pokazuje, że nawet najlepsze telefony nie doszły do ściany i nadal mogą wprowadzać rewolucyjne nowości

Rzadko zajmujemy się flagowcami, a więc telefonami z najwyższą ceną na rynku. Głównie przez ograniczoną liczbę użytkowników, którzy mogą sobie pozwolić na ogromny wydatek. Nie mogliśmy jednak pominąć Samsunga Galaxy S24 Ultra.

mobile

Mateusz Ługowik22 maja 2024

Prezentowany smartfon to sprzęt dla najbardziej wymagających użytkowników. Niby banał, ale trzeba być świadomym, że przeciętny „przewijacz” postów na tablicy Facebooka faktycznie nie wykorzysta potencjału drzemiącego w takim kombajnie. Z całą pewnością i on doceni za to przepiękny projekt z niezwykle cienkimi ramkami wokół potężnego ekranu z ochroną IP68.

Ekran w tej klasie sprzętu musi być „naj” – największy, najpłynniejszy, najjaśniejszy z najostrzejszym obrazem itp. Parametry Dynamic AMOLED 2X to 120 Hz, 3120 x 1440p, 6,8 cala i 2600 nitów. Tym, co jest ciekawsze, bo nieoczywiste, jest nowinka technologiczna w postaci szkła z powłoką Gorilla Armor. Jej zadaniem jest zwiększenie przejrzystości obrazu dzięki zredukowaniu odbić poprzez pochłonięcie do 70% światła. I to rzeczywiście działa, nawet gdy słońce oświetla wyświetlacz bezpośrednio.

PLUSY:

odgrzewany, ale wciąż znakomity i estetyczny design;
bajeczny wyświetlacz z rewolucyjną powłoką Gorilla Armor;
flagowe działanie – topowy procesor i 12 GB RAM;
świetnie wdrożone funkcje sztucznej inteligencji;
główny aparat;
czas pracy na baterii (przy tak wielkim ekranie 120 Hz i wysokiej wydajności).

MINUSY:

niedomagające dodatkowe aparaty;
prędkość ładowania i brak ładowarki w zestawie.

Android 14 z autorską nakładką One UI działa tutaj błyskawicznie. Flagowy komfort użytkowania został osiągnięty przy wykorzystaniu procesora Snapdragon 8 Gen 3 oraz 12 GB pamięci RAM. W wybranym przez nas wariancie jest 512 GB miejsca na dane. Co ważne, plecki nie grzeją się zbyt mocno nawet podczas wymagających operacji – są czasami jedynie lekko ciepłe.

Czymś, co wyróżnia omawianego Samsunga, jest wbudowana sztuczna inteligencja Galaxy AI. Dodatkowe funkcje nie mają problemu z obsługą naszego rodzimego języka, za co należy się ogromny plus. Korzystanie z AI jest proste i intuicyjne. Przy jej użyciu można m.in. w czasie rzeczywistym tłumaczyć rozmowy głosowe na inny język (nową wersję przekaże rozmówcy „robot”), poprawić gramatykę, interpunkcję oraz błędy ortograficzne w tekstowej wiadomości czy streścić artykuł ze strony www.

W pudełku z telefonem znajduje się rysik, ale nie ma ładowarki.

Zestaw aparatów, a dokładnie parametry poszczególnych jednostek, nie robią zbyt wielkiego wrażenia, przynajmniej na papierze. Okazuje się jednak, że nie ma to przełożenia na praktykę. Zdjęcia zrobione przy użyciu głównego aparatu prezentują topową jakość – po raz kolejny oprogramowanie robi cuda. Szkoda tylko, że tak samo nie można ocenić fotek z modułu szerokokątnego, teleobiektywu i peryskopu. Kuleje także zbieżność kolorystyczna. Być może część mankamentów uda się wyeliminować w aktualizacjach.

Skromnie przy tych wszystkich ochach i achach wypada również prędkość ładowania akumulatora o pojemności 5000 mAh (wartość znamionowa 4855 mAh). Po kablu moc uzupełniania energii jest ograniczona do 45 W. Tym samym smartfon ładuje się przewodowo od 5 do 100% w nieco ponad godzinę. Przy ładowaniu bezprzewodowym moc spada do 15 W. W pełni uzupełniony „sok” zapewnia 5 godzin SoT (dwa dni przy sieci 4G).

Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512GB (czarny) – oferty

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512GB (czarny) na Amazon.pl – 5806,57 zł
Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512GB (czarny) na Allegro – 5399 zł (wysyłka z Polski)
Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512GB (czarny) w OleOle! – 6599 zł

Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512GB – opinie

Użytkownicy zdają się nie przejmować niedociągnięciami w kilku obszarach i wychwalają smartfona. Nawet ci bardziej krytyczni odejmują od maksymalnej oceny tylko jeden punkt. Taka pobłażliwość jest zrozumiała. Ogrom plusów przykrywa bowiem niewielką liczbę niedogodności, np. w postaci stosunkowo wolnego ładowania. Da się to wybaczyć także z uwagi na rewolucyjne funkcje i technologie.

Telefon pierwsza klasa. Ma w sobie wszystko, czego można oczekiwać od topowego smartfona. Mimo że mam drobne dłonie, bardzo dobrze mi się go użytkuje. Wyświetlacz w słoneczne dni radzi sobie świetnie – wszystko jest widoczne bardzo wyraźnie. Z rysika korzystam często, przydaje się zwłaszcza przy obróbce graficznej zdjęć. Robi bardzo dobre zdjęcia i filmy. Należy jednak pamiętać, że trzeba choć odrobinę znać się na fotografii. Wszystko działa płynnie, nic się nie zacina. Bateria wytrzymuje cały dzień i szybciutko się ładuje. Oglądanie filmów jest komfortowe. Sztuczna inteligencja przydaje się częściej, niż myślałam. Szczerze polecam.

– Alexa

Przesiadłem się z S22 Ultra. Po miesiącu użytkowania mogę stwierdzić, że największym atutem tego telefonu jest czas działania na baterii. Średnie zużycie w moim przypadku (nie gram w gry) to 7,7% na godzinę, co jest fenomenalnym wynikiem. Snapdragon zamiast Exynosa to w tym przypadku niebo a ziemia. Działa dużo płynniej i oszczędniej. Zasięg sieci i Wi-Fi zauważalnie lepszy. Płaski ekran to jedyna słuszna opcja.

– Ruk

Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Jest to świetny, wysokowydajny „komputer”, oferujący ogrom możliwości i wiele ciekawych opcji opakowanych w zgrabny telefon z dużym i dobrym ekranem. Sprzęt to świetny towarzysz podróży pozwalający uwieczniać wspomnienia.

– KrisSzycha

Czytaj więcej:Kupiłem 12-letniego iPhone’a za 170 zł i działa znacznie lepiej, niż mogłem się spodziewać

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

POWIĄZANE TEMATY: mobile smartfony co kupić Samsung rekomendacje sprzętowe

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.

Android 16 Beta 3 - co nowego? Sprawdzamy nowości wprowadzone przez Google

Nie tylko przekłamane trailery. Sony miało nietypowy pomysł na pada i wyposażenie PS3

Demo Half-Life 2 RTX z datą premiery. Legendarny FPS wypróbujemy już wkrótce

Projekt Kennan: to ASUS ma zbudować pierwszego handhelda marki Xbox

Radeon RX 9070 XT w tej wersji miał nigdy nie powstać, ale wygląda na to, że pojawił się w Chinach