Rok na jednym z najdroższych foteli biurowych - ekspert twierdzi, że jest warty każdej złotówki

Ile powinien kosztować dobry fotel dla gracza (oraz do pracy przy komputerze, rzecz jasna)? W tym przypadku zdania są mocno podzielone – według wielu, siedzenie powinno być po prostu dobre, a cena ma mniejsze znaczenie. Redaktor serwisu GameStar, Maxe Schwind, przez rok użytkował jeden z najdroższych foteli dostępnych na rynku. Czy Herman Miller Aeron jest faktycznie tak dobry, że warto za niego zapłacić ponad 5700 złotych?

Fotel z górnej półki

Co może mieć wspólnego kilkunastoletni samochód i fotel biurowy? W tym przypadku – kółka i cenę. Aeron firmy Herman Miller to dość wymagający dla portfela zakup. Nowy GeForce RTX 5080 miał kosztować podobnie (sądząc po cenie sugerowanej przez Nvidię, ale rzeczywistość jest inna). Krzesło ma wiele zalet, które redaktor wymienia w postaci podpunktów.

Mechanizm synchroniczny oznacza w tym przypadku, że pochylanie oparcia i siedziska zachodzi równomiernie, ale każdy z tych elementów porusza się inaczej. Zdaniem posiadacza fotela, wpływa to pozytywnie na komfort i kondycję stawów. Dzięki temu, pochylając oparcie, nasze stopy nie odrywają się od podłoża (brzeg siedziska nie unosi się). To istotna zaleta, ale warto mieć na uwadze, że mechanizm synchroniczny jest spotykany także w tańszych fotelach, m.in. w niemal dziesięciokrotnie tańszym Markusie od Ikea.

Model Aeron występuje też w wersji białej. Źródło: Herman Miller

Sporo uwagi redaktor poświęcił też na podkreślenie wytrzymałości i jakości użytych materiałów. Fotel posiada pokrycie siatkowe na oparciu, a także na siedzisku. Po roku użytkowania siatka na żadnym z tych elementów nie powyciągała się, niemal nie widać jej zużycia. Co więcej, sprężynowanie siedziska odrobinę pomaga podnieść się z mebla, co może być zaletą dla osób starszych. Jak twierdzi autor, dzięki konstrukcji tego krzesła, „może siedzieć wygodnie i prosto bez jednoczesnej ochoty, by się garbić”.

Jedyną istotną wadą (oprócz ceny), która została wymieniona, to brak zagłówka. Co prawda autor testu podkreśla, że obecność tego elementu nie wydawała mu się potrzebna, to raczej kwestia osobistych preferencji. Aeron niestety nie występuje w wersji z zagłówkiem. Należy wybrać inny model (np. Cosm lub gamingowy Vantum), jeśli chcemy opierać głowę.

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.