futurebeat.pl NEWSROOM Przystawka Varoma Thermomix i jak z niej korzystać Przystawka Varoma Thermomix i jak z niej korzystać Varoma to specjalna przystawka do urządzenia Thermomix firmy Vorwerk. W tym artykule przyglądamy się jej z bliska, a także podpowiadamy, jak można z niej korzystać. techKrystian Pieniążek18 grudnia 2023 Źrodło fot. Vorwerki Firma Vorwerk produkuje nie tylko urządzenia Thermomix, lecz również rozmaite dodatki do nich. Oprócz niedawno przez nas opisywanego Thermomix Sensora, w jej ofercie można znaleźć również między innymi przystawkę Varoma. Co to jest oraz jak z niej korzystać? W tym artykule odpowiadamy na te pytania. Przystawka Varoma Thermomix – co to jest?Varoma jest specjalną przystawką, która służy do gotowania na parze w urządzeniu Thermomix. Składa się ona z pokrywy, wkładu oraz dolnej części, które wykonano z dopuszczonego do kontaktu z żywnością tworzywa sztucznego. Przystawka Varoma Thermomix – jak i do czego jej używać?Przystawka Varoma Thermomix umożliwia zarówno gotowanie dań na parze od podstaw, jak i podgrzewanie jedzenia. Można też wykorzystywać ją na rozmaite, mniej oczywiste sposoby. Varomy możemy używać między innymi do odcedzania (niczym klasycznego sitka), suszenia umytych składników czy choćby wyparzania butelek. Ponadto z jej pokrywy można korzystać w charakterze osłony przed parą. Przystawka Varoma Thermomix składa się z trzech elementów. Źródło: Vorwerk. Dolna część przystawki Varoma Thermomix – jak ją wykorzystać?Dzięki temu, że Varoma Thermomix składa się z dwóch „pięter”, można w niej przygotować pełny zestaw obiadowy. W dolnej części przystawki warto umieszczać składniki, których gotowanie trwa dłużej. Przykładowo, podczas gdy dolną część Varomy wypełniamy warzywami, w jej wkładzie umieszczamy ryby lub mięso. Varoma Thermomix – cenaW chwili, w której są pisane te słowa, przystawka Varoma kosztuje 299 zł Varoma Thermomix – opinieWśród pierwszych opinii dotyczących przystawki Varoma Thermomix przeważają pozytywne głosy. Użytkownicy zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że zastępuje ona szereg przedmiotów, na czele z garnkami i patelniami. Dla niektórych minusem może być dość wysoka cena. Powiązane:Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto? Polecamy Twojej uwadze również następujący artykuł: Co to jest Thermomix Sensor?Czytaj więcej:Okulary z ChatGPT pomogą Ci na rozmowie o pracę i spotkaniach ze znajomymi POWIĄZANE TEMATY: tech porady i pytania gadżety Krystian Pieniążek Krystian Pieniążek Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami. Motorola z zatrzęsieniem nowości. Smartfony razr 60 i edge 60 oficjalnie zaprezentowane Motorola z zatrzęsieniem nowości. Smartfony razr 60 i edge 60 oficjalnie zaprezentowane Jeszcze niedawno potrzebowałeś konsoli. Dziś wystarczy telewizor LG, by zagrać w największe hity z Xboxa Jeszcze niedawno potrzebowałeś konsoli. Dziś wystarczy telewizor LG, by zagrać w największe hity z Xboxa RTX 5070 nie jest Ci potrzebny. Tańsza karta AMD to autostrada do ogrywania Cyberpunka 2077 i KCD2 na wysokich ustawieniach grafiki RTX 5070 nie jest Ci potrzebny. Tańsza karta AMD to autostrada do ogrywania Cyberpunka 2077 i KCD2 na wysokich ustawieniach grafiki Smartfony vivo oficjalnie w Polsce: znamy ceny i datę premiery modeli X200 Pro, V50 Lite i Y19s Smartfony vivo oficjalnie w Polsce: znamy ceny i datę premiery modeli X200 Pro, V50 Lite i Y19s Gracz kupił kartę graficzną za ponad 6 tysięcy złotych, a pasta termoprzewodząca wyciekła już po miesiącu Gracz kupił kartę graficzną za ponad 6 tysięcy złotych, a pasta termoprzewodząca wyciekła już po miesiącu