Prezes Samsunga podczas spotkania miał nazwać Galaxy S24 „bardziej rozczarowującym niż iPhone”

Zaprezentowana kilka dni temu seria Galaxy S24, poza nowymi funkcjami bazującymi na AI, jest praktycznie identyczna z poprzednią generacją. Brak innowacji dostrzegli w niej nie tylko konsumenci, ale również sam prezes Samsunga, Lee Jae-Yong, który podczas spotkania z szefami poszczególnych działów, krytykował brak rewolucyjnych zmian w najnowszym produkcie południowokoreańskiej marki.

Prezes Samsunga nie jest zadowolony z Galaxy S24

Lee Jae-Yong zorganizował niedawno wewnętrzne spotkanie z ponad 40 szefami różnych departamentów koncernu, takich jak Samsung Electromechanics, Samsung Display oraz Samsung Device Solutions (DS), na której dyskutowano o najnowszych produktach marki. Dużo czasu poświęcono najnowszej serii Galaxy S24, zaś prezes firmy zaprezentował różnicę pomiędzy wspominanym telefonem, a urządzeniami oferowanymi przez konkurencję.

Powiązane:Smartfon roku: Samsung i Apple przegranymi na największych targach technologii użytkowej

Prezesowi koncernu tak bardzo nie spodobał się brak innowacji w najnowszej generacji flagowego modeli, że posunął się nawet do stwierdzenia, że „Smartfony Galaxy są pod tym względem bardziej rozczarowujące, niż iPhone”. Nie można więc wykluczyć, że w niedalekiej przyszłości szykują się poważne zmiany w strategii biznesowej producenta, które zaowocują dużo większą ilością ulepszeń.

Firma nie ma innego wyjścia, bo jak niedawno informowaliśmy, straciła pozycję lidera sprzedaży smartfonów na rzecz Apple, co wyraźnie pokazuje, że jej smartfony nie wzbudzają już tak dużego zainteresowania, jak jeszcze kilka lat temu. Poza tym chińscy producenci oferują znacznie ciekawsze urządzenia, posiadające nie tylko systemy szybkiego ładowania o dużej mocy, ale też więcej pamięci RAM oraz wysokiej klasy aparaty fotograficzne. W dodatku sprzedają je w bardziej przystępnych cenach, w porównaniu do telefonów południowokoreańskiego giganta.

Tutaj sprawdzisz ceny smartfonów Samsunga

Czas pokaże czy Samsung wyciągnie jakieś wnioski z tej sytuacji i w kolejnych modelach z serii Galaxy S wprowadzi znacznie więcej zmian, które podniosą ich atrakcyjność w oczach konsumentów. Nieoficjalnie mówi się, że już w kolejnej generacji, producent może usprawnić aparaty, wykorzystując czujnik dostarczony przez Sony. Natomiast w Galaxy S26 można spodziewać się zupełnie nowego, 1-calowego czujnika. Na razie są to tylko spekulacje, jednak wyniki sprzedaży mobilnych urządzeń tego producenta pokazują, że zmiany są niezbędne.

Czytaj więcej:Kupiłem 12-letniego iPhone’a za 170 zł i działa znacznie lepiej, niż mogłem się spodziewać

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!