Podkręcony Super Game Boy dostaje tryb turbo

Do Game Boya powstało wiele mniej lub bardziej przydatnych akcesoriów. Z pewnością do tej drugiej grupy można zaliczyć Super Game Boya. Gadżet ma formę kartridża wpinanego do konsoli Super Nintendo. W ten sposób na SNES-ie istnieje możliwość uruchamiania gier z handhelda. To interesujące, patrząc na to, że mamy do czynienia w zasadzie z dwoma różnymi urządzeniami. Warto dodać, że Super Game Boy skrywa w sobie podzespoły swojego pierwowzoru.

Super Game Boy ukrywa bebechy zwykłego Game Boya. Źródło: Damien McFerran / NintendoLife

Jest szybciej, ale...

Podkręceniem Super Game Boya zajął się użytkownik nensondubios, który udostępnił scrackowany ROM gry World Heroes 2 Jet. To właśnie za jego sprawą SGB uruchamia się z wyższym zegarem, wynoszącym 5,35 MHz. Mimo zadowalającego rezultatu, autor ma nadzieję na osiąganie jeszcze lepszych wyników. Jak wskazuje Nicole Express oraz sam twórca hacka, efektem ubocznym eksperymentu są błędy graficzne.

Powiązane:Game Boy Color zostaje wyrzucony do kosza, ponieważ nie działa - gracz kupuje go za jedyne 19 euro i odkrywa, że jednak jest sprawny

Dodatkowo kod umożliwiający zabawę trybem turbo nie jest możliwy do uzyskania w BIOS-ie samego Game Boya. Aby dostać się do systemu konieczne jest posiadanie konsoli Super Nintendo. Może to wynikać z tego, że firma nie chciała, aby użytkownicy bawili się tym trybem.

Super Game Boy już standardowo jest szybszy od zwykłego Game Boya. Ten sam 8-bitowy procesor Sharp LR35902 pracuje z zegarem 4,295 MHz w porównaniu do 4,19 MHz ze zwykłej wersji. To oczywiście sprawia, że „Superka” uruchamia gry szybciej o ok. 2,4%. Ma to oczywiście wadę w postaci braku portu łącza wymaganego do gry dwuosobowej. Wynika to z tego, że dochodziłoby do desynchronizacji między urządzeniami. A co Wy myślicie o „podkręceniu” Super Game Boya przez sprawnego technika? Przekażcie swoją opinię w komentarzu.

Czytaj więcej:Takiego pada jeszcze nie widziałem - Pro Controller do Nintendo Switch 2 mnie zachwycił

Kamil Sulej

Kamil Sulej

Student dziennikarstwa, któremu od najmłodszych lat towarzyszą gry komputerowe. Jego zamiłowanie do technologii pozwoliło mu odnaleźć się w GRYOnline.pl, gdzie zajmuje się tematyką technologiczną, a za sprawą pisania dla Cooldown.pl coraz bardziej zagłębia się w świat influencerów, Minecrafta oraz e-sportu. Przygodę z grami wideo zaczął od PS1 oraz taniego klona Pegasusa. Od tamtej pory nie wyobraża sobie życia bez gier, a jego szczególnymi ulubieńcami są seria Metro (w tym także książkowa), stare Need For Speedy oraz GTA 4. Jego największą pasją jest Formuła 1. Ponadto w czasie wolnym uwielbia wsłuchiwać się w brzmienia rosyjskiego rocka, który według niego emanuje wyjątkowym klimatem i energią.