Oto smartfon Motoroli, który można owinąć wokół nadgarstka

W zeszłym roku Motorola w trakcie wydarzenia Lenovo Tech World zaprezentowała koncepcję smartfonu zwijanego, który mógłby być noszony zamiast zegarka. Pomysł przyciągnął wtedy wiele uwagi, gdyż wydawało się, że może być to przyszłość smartfonów. Dzisiaj zaś podczas konferencji Mobile World Congress firma pokazała na żywo pierwsze modele. Dodatkowo dziennikarze mieli okazję je wypróbować.

Omawiany telefon został wyposażony 6,9 calowy wyświetlacz pOLED o rozdzielczości FHD+. W odróżnieniu od innych smartfonów jest wyraźnie dłuższy. Dzięki temu da się go owiniąć go wokół nadgarstka. Możliwe jest również postawienie telefonu w pionie poprzez odpowiednie wygięcie lub całkowite złamanie w pół. Jednak w przypadku ostatniej opcji, wyświetlacz zmniejszy się do 4,6 cala.

Smartfon wyróżnia się wydłużonym ekranem. Źródło: Ubergizmo.

Jak więc omawiany smartfon spisuje się na żywo? Niestety nie tak dobrze jak w teorii. Największą wadą smartfonu jest jego waga i zbyt duża sztywność. Oprócz tego Motorola nie przygotowała dla niego specjalnego interfejsu co utrudniało korzystanie. Dodatkowo, aby utrzymać telefon na miejscu konieczne jest założenie dodatkowej opaski magnetycznej, która będzie go stabilizowała.

Warto jednak wspomnieć, że wiele osób chwaliło tylni panel smartfona. Składa się on z wielu segmentów pokrytych materiałem. Dzięki temu jest w stanie wyginać się do wewnątrz.

Możecie więc zapytać: po co w ogóle tworzyć taki smartfon? Odpowiedź na to jest dość prosta. Firma prezentując omawiany koncept telefonu mogła pokazać, jak rozwinęła się technologia i czego możemy spodziewać się w przyszłości. Obecnie nie mamy odpowiednio dopracowanych rozwiązań, które pozwoliłyby na ich produkcję, jednak w przyszłości może się to zmienić.

Kamil Cuber

Kamil Cuber

Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.