Nowa karta graficzna Intela dogoni RTX-a 4060

W ostatnim czasie Intel musi radzić sobie z wieloma problemami. Nie oznacza to jednak, że firma wstrzymała rozwijanie swoich produktów. Teraz pracuje ona między innymi nad kartami graficznymi. W sieci pojawiły się pierwsze przecieki na temat budżetowego GPU od „niebieskich”. Zgodnie z nimi nadchodzący układ ma zaoferować wydajność podobną do RTX-a 4060.

Powiązane:RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy

Karta została dostrzeżona w popularnym benchmarku Geekbench. W teście OpenCL uzyskała ona 97 943 punktów. Podobne rezultaty osiągają RTX 4060 od Nvidii i RX 7700 XT od AMD. Jeśli chcielibyśmy go porównać do poprzednich układów od Intela, to podobną wydajność oferuje ARC 770, najmocniejsza karta stworzona do tej pory przez Intela. Omawiany układ został przetestowany wraz z procesorem Intel Core i5-13600K, który mógł korzystać z 32GB pamięci RAM o taktowaniu 4788 MT/s.

Wyniki benchmarku ujawniają także kilka informacji na temat specyfikacji nadchodzącej karty Intela. Układ został wyposażony w co najmniej 160 jednostek obliczeniowych, co odpowiada 20 rdzeniom Xe. Dla porównania wspomniany wcześniej ARC 770 posiada ich 32. GPU posiada także 12 GB pamięci VRAM. W trakcie testu układ graficzny pracował z częstotliwością 2850 MHz.

W samym benchmarku omawiany układ został określony jako 8086:E20B. Serwis Wccftech zauważył, że podobne oznaczenie pojawiało się już wcześniej i dotyczyło karty Intel Arc Battlemage „G21”.

Ciężko obecnie ocenić omawianą kartę. Uzyskany wynik sugeruje, że nie będzie to topowy układ Intela. Choć „niebiescy” nigdy nie traktowali tego API priorytetowo. Więc może się okazać, że w rzeczywistym użytkowaniu sprawdzi się on o wiele lepiej. Najlepiej z oceną wstrzymać się do czasu premiery nowych kart, która ma nastąpić prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Zwłaszcza, że już niedługo na rynku mogą pojawić się także nowe RTX-y 5000 i RX-y 8000.

Czytaj więcej:Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen