Nintendo Switch 2 może nie obsługiwać 4K. Nowy przeciek burzy nadzieje fanów

Wydarzenie Nintendo Direct jest dosłownie tuż za rogiem. Fani konsol oczekują z wypiekami na twarzy na prezentację nowego Switcha 2. Nie ustają spekulacje na temat jego możliwości i obsługiwanych trybów graficznych. Ostatnie przecieki mówiły o wyświetlaniu obrazu w 4K w stanie zadokowanym. Jednak jeden z deweloperów uchylił rąbka tajemnicy – urządzenia deweloperskie nie obsługują 4K, co może oznaczać, że ta rozdzielczość nie będzie dostępna w finalnej wersji konsoli.

Switch 2 bez 4K?

Podczas podcastu Insider Gaming Weekly, Tom Henderson miał odnieść się do obecności 4K w najnowszej konsoli Nintendo. Według informacji, które udało mu się posiąść, Switch 2 może nie mieć możliwości odtwarzania obrazu w takiej rozdzielczości.

Przeciek bazuje na doniesieniach od deweloperów, widocznie jeden z nich mógł ujawnić nieco szczegółów na temat przeznaczonej dla nich wersji konsoli.

Powiązane:Switch 2 może być jedną z najdroższych konsol w całej historii Nintendo; analitycy prognozują dość wysokie ceny

Jest możliwe, że ten przeciek się potwierdzi i urządzenia przeznaczone dla konsumentów nie będą posiadały tego trybu wyświetlania. Nintendo stawia przede wszystkim na grywalność, a sama platforma ma swój niepowtarzalny charakter. Możliwości techniczne są jakby na drugim planie. Z drugiej jednak strony, konsole dla deweloperów czasem różnią się w pewnym stopniu od sprzętu dostępnego w sklepach. Dlatego nie można jednoznacznie wykluczyć, że Switch 2 będzie mieć sposobność wyświetlania w 4K w trybie zadokowanym, podczas gdy możliwości samej konsoli przenośnej zatrzymają się się na 1080p.

Część deweloperów bez dev-kitów

Swoją drogą wielu twórców nadal nie otrzymało dev-kitów Switcha 2. Nintendo wydaje się ociągać w dostarczaniu konsol małym i średnim deweloperom, prawdopodobnie z obawy o ujawnienie szczegółów technicznych. Na premierę może więc być mniej nowych gier, co też oznacza, że na początku będziemy mogli skupić się jedynie na najważniejszych produkcjach.

Zminimalizowanie ilości wycieków jako uzasadnienie dla braku dev-kitów wydaje się raczej słabe. W efekcjie projektanci gier pozostają pozbawieni możliwości przetestowania swoich gier, ale może taki jest zamysł Nintendo. Lepiej nie traćmy czasu na dywagacje, skoro już jutro najprawdopodobniej się o tym przekonamy z oficjalnego źródła.

Czytaj więcej:Nintendo Switch 2 z upscalerem AI? Zaktualizowany patent zdradza więcej szczegółów