Nie działa pogrubienie tekstu w Wordzie? Spokojnie, to tylko awaria Office 365, ale mamy na nią proste rozwiązanie

Jaki był pierwszy skrót klawiszowy, jaki poznaliście? Pewnie kopiowanie i wklejanie? Gdzieś jednak w czołówce stawki u wielu znajdują się skróty na podstawowe formatowanie tekstu – kursywę, podkreślenie i pogrubianie. Niestety, z tym ostatnim jest teraz spory problem.

Microsoft w aktualizacji 2410 do pakietu Office 365 wprowadził nieco nieoczekiwaną zmianę skrótu klawiszowego odpowiedzialnego za pogrubianie tekstu z ctrl+b na ctrl+n. Co ciekawe, ma to miejsce jedynie w programie Word, pozostałe aplikacje pakietu Office pozostają przy powszechnie przyjętych skrótach klawiszowych.

Modernizacja pakietu, tak jak w przypadku zastąpienia Calibri Aptosem? Kolejna zmiana związana z AI i wdrażaniem Copilota? Nie, tym razem to po prostu nieco kuriozalny błąd, który od miesiąca jest badany przez Microsoft. Jednak dopiero teraz felerna aktualizacja wydaje się trafiać do większej liczby użytkowników w naszym kraju. Z jednej strony dobrze, że firma od miesiąca już wie o problemie, z drugiej jednak – niepokoi brak reakcji.

Problem z pogrubianiem tekstu to nie awaria klawiatury, to awaria Worda

W pierwszej chwili, gdy dotknęła mnie opisywana awaria, myślałem, że mam problem z klawiaturą. Niedziałający przycisk nie jest niczym niezwykłym, zwłaszcza w kilkuletnich i intensywnie eksploatowanych sprzętach. I aż wstyd przyznać, ale dobre dwa dni zajęło mi odkrycie, w czym tkwi problem.

Aktualizacja pakietu Office 365 odbywa się najczęściej w tle i spora szansa, że użytkownik nawet jej nie zauważy. I to właśnie przez to nie byłem w stanie skojarzyć faktu aktualizacji i awarii. W tej chwili korzystam z Worda w wersji 2411 (kompilacja 16.0.18227.20082). Cała sytuacja wydaje się zresztą kuriozalna, bo zmiana dotyczy tylko Worda, zatem jednego z elementów pakietu biurowego od Microsoftu.

To nie jest widok, jakiego się spodziewałem. Źródło: Microsoft Word.

Jak sprawdzić, czy pechowa aktualizacja dotknęła też nas? Najprościej spróbować pogrubić cokolwiek w Wordzie lub najechać kursorem na przycisk pogrubiania i zobaczyć, jaki skrót klawiaturowy pojawi się w dymku z opisem. Jeżeli zobaczymy ctrl+n, mamy „ulepszoną” wersję.

Jak przywrócić skrót ctrl+b?

Na szczęście jest możliwość powrotu do skrótu ctrl+b dla pogrubiania tekstu dzięki opcji własnych skrótów klawiszowych. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale pozwoli przywrócić dla wielu jedną z podstawowych funkcji Worda.

Aby zmienić skrót klawiszowy, musimy wybrać kolejno Plik – Opcje – Dostosowywanie wstążki, a następnie na dole kliknąć Dostosuj przy skrótach klawiaturowych. W nowym okienku wybieramy kategorię Karta Narzędzia główne i polecenie Bold.

Zmiana skrótu klawiszowego wymaga zanurkowania w ustawieniach, jednak nie jest zbyt skomplikowana.Źródło: Microsoft Word.

W dolnej części okienka pojawią nam się skróty, które pogrubiają tekst – w moim przypadku ctrl+n oraz ctrl+shift+b. Musimy dodać skrót ctrl+b poprzez kliknięcie w pole tekstowe Naciśnij nowy klawisz skrótu, a następnie wciśnięcie pożądanej kombinacji klawiszy. Pozostaje już tylko wybrać przycisk Przypisz w lewym dolnym rogu i gotowe. Możemy usunąć pozostałe skróty, jednak nie jest to konieczne – aktywne może być kilka skrótów jednocześnie.

Nie jest to może najprostszy i najbardziej intuicyjny proces, jednak stosunkowo szybko naprawi irytujący błąd w aktualizacji, a my będziemy mogli znów do woli pogrubiać tekst z wykorzystaniem znanego od lat skrótu.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.