Nawet najtańszy Samsung Galaxy S25 może mieć więcej pamięci RAM, niż najdroższy iPhone 16 Pro Max

Wśród smartfonów Samsunga generacji S24 ciągle można było spotkać model z 8 GB RAM-u, co wydaje się dziś już trochę zbyt mało, biorąc pod uwagę, że są to flagowe maszyny. Według najnowszych plotek Galaxy S25 mają już nie polegać na takiej ilości pamięci podręcznej w żadnej z dostępnych odmian. Nawet w najtańszym modelu mamy znaleźć 12 GB RAM.

Galaxy S25 z 12 GB pamięci RAM

W smartfonach standardem stało się już posiadanie przynajmniej 8 GB pamięci RAM. Nawet w budżetowych modelach często spotykamy już 12 GB RAM, lub nawet więcej. Te niewielkie urządzenia czasami muszą nam zastąpić pełnoprawny komputer. Powinny móc wyświetlić każdą stronę, uruchomić zaawansowany edytor lub rozbudowaną grę (np. port z komputerów). Dlatego smartfony coraz bardziej zbliżają się pod względem niektórych podzespołów do możliwości laptopów i PC.

Powiązane:Samsung i Apple nie nadążają za chińskimi flagowcami. Bateria 7000 mAh będzie w tym roku nowym minimum

W komputerach gamingowych minimum stanowi 16 GB, a wielu poleca zainstalowanie 32 GB RAM. Smartfon bywa niewielką, podręczną konsolą do gier, która umila nam czas w podróży. Dlaczego więc miałby mieć mniej pamięci, np. 8 GB RAM-u? Możliwe, że Samsung w przypadku Galaxy S25 lepiej uhonorował potrzeby wymagających użytkowników, oferując 12 GB pamięci tymczasowej nawet w podstawowych odmianach.

Według jednego z insiderów wszystkie trzy modele z serii S25 będą dostarczane z 12 GB w standardzie i to jest zdecydowanie dobra wiadomość, o ile się potwierdzi rzecz jasna. Dodatkowo pamięci na dane nie powinno być mniej niż 256 GB. Sądząc z niepotwierdzonych informacji, premiera nowych flagowców Samsunga ma się odbyć 22 stycznia 2025 roku, czyli już całkiem niedługo.

Smartfony w ofercie sklepu RTV Euro AGD

Czytaj więcej:Smartfon premium z niezłym ekranem i głośnikami, który irytuje niektórymi oszczędnościami. Recenzja Google Pixel 9a

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!