futurebeat.pl NEWSROOM Modder dołożył pamięci RAM do Nintendo Switch, by osiągnąć zawrotne 20 FPS w GTA 5 Modder dołożył pamięci RAM do Nintendo Switch, by osiągnąć zawrotne 20 FPS w GTA 5 Entuzjasta ulepszył konsolę Nintendo Switch poprzez wbudowanie dodatkowych 4 GB pamięci RAM oraz podkręcenie procesora. Jak się okazało, modyfikacja całkiem nieźle zwiększa możliwości sprzętu. gamingKamil Cuber7 lipca 2024 Źrodło fot. Unsplash | Yasin Hasan.i Spis treści: Zmiany w konsoliWydajność w grach Nintendo Switch pojawiło się na rynku w 2017 roku. Od tego czasu konsola zyskała wielu fanów na całym świecie. Również twórcy docenili ją i stworzyli na nią wiele różnych gier. Niestety upływ czasu sprawił, że obecnie Nintendo Switch stał się już mocno przestarzały. Szczególnie widać to w porównaniu do innych dostępnych na rynku konsol przenośnych takich jak na przykład ROG Ally, które oferują znacznie wyższą wydajność. Zmiany w konsoliRozwiązać ten problem postanowił modder znany pod pseudonimem Naga. Wyposażył on konsolę w dodatkowe 4 GB pamięci RAM. Dodatkowo twórca podkręcił procesor oraz układ graficzny. Pierwszy z nich w trakcie testów pracował z częstotliwością 2,60 GHz. Zaś układ graficzny udało się podkręcić do 1,26 GHz. Standardowo działają one z częstotliwością taktowania na poziomie odpowiednio 1020 MHz i 768 MHz. Modder przygotował także całkiem nowe oprogramowanie oparte o system Ubuntu (Linux). Jak więc takie zmiany wpłynęły na wydajność? Wydajność w grachZmodyfikowana konsola została przetestowana w 13 grach. Jako że twórca nie korzystał ze standardowego oprogramowania od Nintendo, ale z własnego systemu to wybrał tytuły kojarzone bardziej z PC-tami. Jak można było się spodziewać, nawet pomimo znacznego podkręcenia w nowszych lub bardziej wymagających grach konsola nie oferowała zadowalającej wydajności. Na przykład we wciąż popularnym GTA 5, konsola generowała około 20 fps-ów. Podobnie było w przypadku Watch Dogs. Powiązane:135 lat Nintendo. Firma której sprzęt jest legendarny i której gry zawsze robiły różnicę Dużo lepiej zmodowany sprzęt poradził sobie w nieco mniej wymagających tytułach. Przykładem tego może być choćby Fallout New Vegas, który był wyświetlany w 60 klatkach. W przypadku Battlefielda 3, fps-y oscylowała w okolicach 50. Trzeba przyznać, że przygotowana przez moddera modyfikacja pozytywnie zaskakuje. Twórcy udało się ulepszyć konsolę, która w dniu swojej premiery nie oferowała zbyt dużej wydajności. Niemniej cały projekt raczej nie jest opłacalny, gdyż już niedługo na rynku może zadebiutować następca Nintendo Swticha określany jako Nintendo Switch 2. Czytaj więcej:Switch 2 nie musi być potworem wydajności. Nintendo nie jest zainteresowane wojną na cyferki POWIĄZANE TEMATY: gaming Nintendo Nintendo Switch konsole przenośne Kamil Cuber Kamil Cuber Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a. Legendarny FPS otrzyma tryb trzecioosobowy Legendarny FPS otrzyma tryb trzecioosobowy Intel twierdzi, że problem z wadliwymi procesorami został definitywnie zażegnany Intel twierdzi, że problem z wadliwymi procesorami został definitywnie zażegnany Twórcy Outlasta poszkodowani w wyniku ataku hakerskiego. Sytuacja spowodowała opóźnienia w pracy developera Twórcy Outlasta poszkodowani w wyniku ataku hakerskiego. Sytuacja spowodowała opóźnienia w pracy developera Samsung wypuścił aktualizację, która może kosztować posiadaczy starszych urządzeń utratę danych Samsung wypuścił aktualizację, która może kosztować posiadaczy starszych urządzeń utratę danych Przegapiona rewolucja. Aptos zastąpił Calibri w pakiecie Microsoft Office i to znacznie większa zmiana, niż nam się wydaje Przegapiona rewolucja. Aptos zastąpił Calibri w pakiecie Microsoft Office i to znacznie większa zmiana, niż nam się wydaje