Made in Europe: Pierwszy smartfon wyprodukowany w całości w Europie ma zostać wydany w tym roku

Europa chce mieć alternatywę dla amerykańskiej i azjatyckiej konkurencji na rynku telefonów. Powstanie w pełni europejski smartfon, który będzie produkowany w Niemczech. Ten projekt, będący efektem współpracy szwajcarskiej firmy technologicznej Punkt i niemieckiego Gigaseta to zarazem nowa platforma, oparta o system Apostrophy OS. Na razie nikt nie wspomina o cenie, ale chyba warto zapłacić więcej w zamian za gwarancję prywatności danych i świadomość wspomagania rodzimego rynku pracy?

Europejski smartfon

Być może z zatrudnieniem to odrobinę zbyt wiele powiedziane, ponieważ fabryka Gigaseta w Bocholt w Nadrenii Północnej-Westfalii jest w głównej mierze „opanowana” przez roboty. Wysoka automatyzacja produkcji ma zapewnić konkurencyjność kosztową z chińskimi i koreańskimi fabrykami. Przynajmniej w jakimś stopniu.

Powiązane:Już dzisiaj Samsung pokaże nowe urządzenia z rodziny Galaxy. Gdzie oglądać prezentację i czego się spodziewać?

Natomiast poziom zabezpieczeń danych użytkownika zaiste ma być wysoki. Apostrophy OS opracowany w Szwajcarii będzie bazował na Androidzie (Android Open Source Project), jednak zabraknie w nim jakichkolwiek usług Google. Przynajmniej fabrycznie zainstalowanych, ponieważ ze sklepu Play będzie można skorzystać, ale w sposób izolowany i bezpieczny. Apostrophy OS ma mieć budowę segmentową i uruchamiać zewnętrzne aplikacje „z daleka” od wrażliwych danych użytkownika.

System operacyjny ma nie gromadzić danych ani nie polegać na finansowaniu poprzez wyświetlanie reklam. Gigaset z kolei chce zapewnić wysoką niezawodność sprzętu. Firma chwali się niskimi statystykami zwrotów, o 90% mniejszymi od średniej w branży. Urządzenie ma być gotowe w czwartym kwartale 2025 roku.

Europejski smartfon – brzmi ciekawie i założenia wydają się szczytne. Jednak budzi także pewne wątpliwości. Raczej mało prawdopodobne jest, aby to urządzenie nie posiadało procesorów produkowanych w USA lub na Tajwanie. Możliwe, że także inne moduły, jak chociażby aparat będą sprowadzane np. z Japonii. Czy więc ten projekt będzie tylko „europejskim składakiem”, produktem montowanym w Europie?

Od czegoś trzeba zacząć, być może będzie jakiś impuls dla europejskiego przemysłu technologii elektronicznej. Staram się spojrzeć na ten projekt optymistycznie, ale obawy nasuwają się same. Przedsięwzięcia oparte na forsowanej idei „oby tylko było europejskie” w warunkach wolnego rynku mogą się skończyć fiaskiem.

Smartfony w ofercie sklepu RTV Euro AGD

Czytaj więcej:Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!