Klasyczne gry wpięknieją dzięki RTX Remix. Nvidia udostępniła platformę za darmo w wersji beta

Wystartowały beta testy stworzonej przez firmę Nvidia platformy RTX Remix. Z jej pomocą modderzy mogą upiększać oprawę wizualną starszych gier, jak na przykład Morrowind.

gaming
Miłosz Szubert23 stycznia 2024
1
Źrodło fot. Nvidia
i

W 2022 roku firma Nvidia po raz pierwszy zaprezentowała platformę RTX Remix. Dzięki jej zasobom, udało się usprawnić oprawę graficzną, takich klasycznych już przebojów, jak Portal czy Half-Life 2. Nie była ona jednak powszechnie dostępna. Aż do teraz. Została ona bowiem oddana społeczności graczy, powszechnie i za darmo, w ramach wersji beta. Jeśli chcecie zacząć z nią swoją przygodę, najlepiej jeśli zrobicie to od tego miejsca. Znajdziecie tam zarówno link do pobrania narzędzia, jak i obszerny poradnik dla początkujących, jak z niego korzystać.

Czym jest RTX Remix?

Według informacji prasowej od Nvidii, platforma RTX Remix działa w oparciu o ekosystem NVIDIA Omniverse i jest kompatybilna z produkcjami stworzonymi z wykorzystaniem bibliotek DirectX 8 i 9. Na liście produkcji, które można modyfikować (znajdziecie ją na stronie ModDB tutaj), znalazły się takie hity sprzed lat, jak Need For Speed: Most Wanted, Need for Speed Underground 2, Max Payne, The Elder Scrolls III : Morrowind, GTA: Vice City, SWAT 4, Brothers in Arms: Road to Hill 30, Vampire: The Masquerade – Bloodlines, Legacy of Kain: Soul Reaver 2 i wiele, wiele więcej.

Co konkretnie można zrobić z tymi tytułami dzięki RTX Remix? Na przykład dodać pełny ray tracing, techniki DLSS i Reflex. Możemy też skorzystać z nowoczesnych zasobów do renderowania opartych na fizyce (PBR) i teksturowania za pomocą generatywnej AI.

Wszystko to za pomocą dwóch komponentów. Pierwszy z nich to aplikacja służąca do tworzenia usprawnionej wersji oświetlenia i dodawania odświeżonych zasobów do wybranych scen w grze. Natomiast drugi to środowisko wykonawcze, które pozwala na przechwytywanie określonych momentów z poszczególnych tytułów i umieszczanie ich z powrotem po odpowiedniej obróbce.

Jak to wszystko wygląda w akcji? O tym możecie przekonać się oglądając materiały filmowe zamieszczone w niniejszym tekście. Po ich seansie trzeba przyznać, że efekty potrafią robić naprawdę spore wrażenie, zwłaszcza w przypadku Morrowinda, który dzięki poprawkom pięknieje w oczach.

Szansa na drugie życie klasyków

Oczywiście praca nad całościowymi poprawkami wyglądu określonych produkcji nie będzie odbywała się błyskawicznie. Modderom trochę czasu zapewne zajmie przygotowanie własnych remasterów przebojów sprzed lat. Nie jest jednak wykluczone, że dzięki temu otrzymamy lepsze odświeżenia klasyków, niż te wykonywane przez profesjonalne studia. Miło by było zobaczyć, jak tytuły te otrzymują drugie życie dzięki staraniom fanów.

POWIĄZANE TEMATY: gaming Nvidia ray tracing

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

7 kluczowych ustawień w smartfonach Samsunga, które warto znać

7 kluczowych ustawień w smartfonach Samsunga, które warto znać

Czy minimalne wymagania starczą do odpalenia Stalkera 2? Odpowiedź może zaskoczyć

Czy minimalne wymagania starczą do odpalenia Stalkera 2? Odpowiedź może zaskoczyć

Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen

Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen

Komputery z AI nie przyspieszają pracy, ale Intel już wie, dlaczego

Komputery z AI nie przyspieszają pracy, ale Intel już wie, dlaczego

Microsoft subtelny jak zawsze. Przypomnienie o końcu wsparcia Windowsa 10 ciężko będzie przegapić

Microsoft subtelny jak zawsze. Przypomnienie o końcu wsparcia Windowsa 10 ciężko będzie przegapić