Intel uprości nazewnictwo, znikną dwie rodziny procesorów

Nazwy podzespołów komputerowych są niewątpliwie zmorą dla niedoświadczonych konsumentów. Ostatnio AMD zmieniło oznaczenia mobilnych modeli procesorów, a teraz także Intel przeprowadza porządki w asortymencie.

Intel łączy dwie rodziny

Od 2023 r. w wielu laptopach zostaną ujednolicone określenia serii procesorów budżetowych. W ramach tego rodziny Celeron i Pentium będą występować pod jedną nazwą – „Intel Processor”. Docelowo przekształcenie obejmie różne segmenty urządzeń. Natomiast wydane i zaplanowane do tej pory jednostki centralne nie zostaną objęte zmianą.

Powiązane:Podstawowy Mac Mini M4 nie ma konkurentów według recenzentów. Dodatkowy RAM i SSD kosztują jednak zbyt wiele

Procesory Intel kupisz tutaj

Tak czy inaczej Intel w odpowiedzi dla portalu Tom’s Hardware przekazał, że w pierwszym kwartale przyszłego roku nie pojawią się nowe procesory odpowiadające segmentowi Celeron i Pentium dla komputerów stacjonarnych.

Źródło: Unsplash/ Brian Kostiuk.

Wiceprezes Intela, Josh Newman, wskazuje na szybki rozwój technologii i wprowadzanie innowacji przez jego firmę. Zunifikowanie oznaczeń ma na celu ułatwienie dokonania właściwego wyboru konsumentom. „Niebieskim” natomiast pozwoli się skupić na swoich markach takich jak Intel Evo (laptopach premium), Intel Core (seriach procesorów od i3 do i9 oraz X) czy platformie Intel vPro.

Pentium w przeszłości stanowił synonim wysokiej klasy (produkt flagowy) „mózgu komputera”, ale z czasem jego ranga została zdegradowana, chociaż nadal był wydajniejszy od Celerona. Obie marki procesorów – Celeron i Pentium – zadebiutowały w latach 90. i dzisiaj, po ponad dwóch dekadach historii, kojarzą się z zastosowaniami biurowymi.

• Oficjalna strona internetowa firmy Intel

Czytaj więcej:Mac mini zamiast PS5 Pro? To brzmi, jak żart, ale Apple mocno stawia na gaming

Damian Miśta

Damian Miśta

Na GRYOnline.pl udziela się od lipca 2022 roku. Najczęściej publikuje artykuły o nowinkach w świecie technologii ze względu na zainteresowanie sprzętem elektronicznym i zmieniającą się rzeczywistością, jednak zdarza mu się również podejmować tematy związane z grami i filmami. Poza tym chętnie wybiera się w podróż do minionych epok. Do gier i pisania ciągnęło go od młodych lat, więc kończył różne tytuły, żeby je później amatorsko recenzować. Zna wszystkie zakamarki Khorinis, a serię przygód Indiany Jonesa powtarzał wiele razy.